Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie będę grubą panną młodą

By w dniu ślubu być PIĘKNĄ:)

Polecane posty

ekler, moim zdaniem a diet już mam za sobą tysiące musisz zmienić coś w twoim jedzeniem, niestety ale dieta trzy tygodnie i ani kilogram w dół to dieta nieskuteczna. Idź do dietetyka, licz kalorie, albo zastosuj jedą z diet "pewniaków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematu znikła
zapewne w lodówce. Spełniły sie moje słowa - 25.01.2012 "najlepszy dla Ciebie bylby dietetyk. Ja bym zainwestowała. Nie tylko ustali Ci odpowiednią diete ale bedzie pilnował wagi - spotkania sa co tydzien lub dwa. Czuje, ze mozesz sobie sama nie poradzic. Bo sądzac po wadze nie masz odrobiny silnej woli... Zainwestuj w prywatnego. Pozdrawiam." na co ona odparła "nie będę grubą panną młodą A właśnie, że mam silną wolę. Póki tyłam to po prostu o tym nie myślałam i jadłam nie przejmowałam się tym, że tyje. Teraz nastał moment, że chcę schudnąć. A dietetyk to nic innego jak tylko zdzieranie kasy. Ważyć to i ja sama się umiem i kontrolować wagę, internet jest pełen porad stąd też wiem co mogę jeść, wyszukuję sobie przepisy by nie było zbyt monotonnie. Będzie ok. Jak jest motywacja to jest też ogromna silna wola" Tak własnie to widze. oj kobito, kobito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak dokładnie pewnie
wpieprza śledzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler22
ale ja stosowalam diete 1200 plus cwiczenia 3 godzi ny dziennie i przyszedl okres i nic waga staneła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler22
naprawde nie wiem co robic moze ja jakos zle łacze składniki albo nie wiem musze cos robic zle. jesli chodzi o dietetyka to chetnie bym poszla ale wtedy nie pojde na silownie bo niestety nie stac mnie na jedno i drugie na raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co robiłaś podczas tych trzech godzin? uważam że lepiej godzinna intensywnie niż trzy lekkie może to jakiś zastój, dużo już schudłaś? od kiedy jesteś na diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler22
schudlam 3 kg i tyle potem waga wrocila w ciagu 3 godzin bylo godzine biegania na biezni i 2 godziny fat burningu (taki aerobik)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro minie dokładnie miesiąc mojej diety. Na minusie 7 kg:):) Nie porzuciłam diety ale nie miałam czasu pisać. Ja jak sobie coś założę to się tego trzymam. A w lodówce nic by się nie stało jakbym znikła bo cóż złego jest w lodówce. Jem sporo, ale zdrowo. I chudnę. Gorzej jakbym zniknęła przed tv z miską popcornu. Uważam, że sama sobie najlepiej ułożyłam dietę, a zresztą diety nie ułożyłam po prostu nie 80% rzeczy, które jadłam wcześniej, zastąpiłam je całkowicie innym jedzeniem zdrowym. Jem piersi z kurczaka, grillowane ryby, warzywa na patelnie, fasolkę szparagową, serki wiejski, jogurty, twarożki, płatki owsiane, grejpfruty, pomarańcze, jabłka, zupy warzywne lekkie, sałatki, jajecznicę, ogólnie jajka, ryż, ale w maleńkich ilościach od czasu do czasu z braku pomysłu na obiad. Jem 5 posiłków dziennie, łykam tabletki na wspomożenie metabolizmu, piję hektolitry wody mineralnej. Działa. Schudłam 7 kg. Jak pójdzie tak dalej schudnę tyle ile sobie założyłam. Mam cały rok przed sobą dziwne żebym pisała tu w dzień w dzień. Jednak co miesiąc na sto 100% będę aktualizowała swoją wagę w stopce. Pozdrawiam Was dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nowa stopka:) Dużo nie schudłam, ale już mam luźniejsze spodnie. Ekler ja nie potrafię Ci doradzić, bo sama tylko potrafię sobie skontrolować wszystko wiem jak reaguje i co mniej więcej na mnie działa, a co nie. Zastoje w diecie się zdarzają nie możesz się poddawać. Te 3 kg to na pewno nie wrócił tłuszcz, a woda Ci się zatrzymała. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekler22
ja od jutra znowu do boju mam nadzieje ze tym razem nic mi nie przeszkodzi. nie bede gruba gratulacje super wynik jak na miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja 1200 plus cwiczenia :) czemu nikt sie tutaj nie odzywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eklerka 100
Nie dasz rady!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu sie nic nie odzywacie. jak tam autorko tematu idzie? kiedy zamierzasz sie wazyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie nie wiem jak mi idzie bo wazenie 5 marca ale przestrzegam diety 1200 i cwicze wiec mysle ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny!
I co tu taka cisza? Co u was dobrego? Jak sobie dajecie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdddd4dd543
Współczuję wam grubasy, ale każdy ma swój własny krzyż. Ja się jebe z pracą magisterską. Schudnąć 40 kg to trochę dużo no ale jak w miesiąc autorce udało się 7 kg to jestem pod wrażeniem. Tylko pamiętajcie- zdrowe nawyki żywieniowe to podstawa a nie- chuderlaki na wesele a potem efekt jo-jo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjk
Do tej diety niskokalorycznej powinnaś jeszcze dodatkowo dołączyć systematyczną aktywność sportową. Jeśli zaczniesz już teraz, to z pewnością uda ci się pozbyć tych nadmiernych kilogramów do ślubu. Najlepiej jest trening sportowy przeprowadzać trzy razy w tygodniu, po jakieś czterdzieści pięćdziesiąt minut w zależności od tego jaką masz kondycję. Wówczas gdy będziesz w taki sposób prowadzić trening sportowy będziesz mogła uzyskać bardzo dobre rezultaty odchudzające. Ale sport to oczywiście tylko pierwszy krok do osiągnięcia celu. Oprócz niego i tej diety możesz z powodzeniem zastosować odpowiednie suplementy diety. Polecam preparat z wyciągiem z afrykańskiego mango. Działa on an zahamowanie nadmiernego apetytu, dzięki czemu możesz z powodzeniem jeść mniej bez odczuwania głodu. A o tym preparacie informacje znajdziesz na stronie http://tabletkinaodchudzanie.net.pl/2012/02/07/african-mango-w-walce-ze-zbednymi-kilogramami/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będe gruba panną młodą
Nie nadaję się do systematycznego prowadzenia ani żadnego dziennika, ani jak widać nawet nie pociągnęłam tematu na forum. Z początku prowadziłam też zeszyt, gdzie zapisywałam sobie produkty, które jem, spadem wagi takie rózne by się mocniej motywować, ale rzuciłam to po miesiącu w kąt. Tak samo jak i zaniedbałam swój temat. Ale diety nie porzuciłam dziś z dniem 24 maja ważę 89 kg!! 25 kg za mną. Już podoba mi się mój wygląd, ale walcze do końca i zamierzam uzyskac idealna wage. A potem ja trzymac, trzymac i trzymac. Moge juz cwiczyc, kondycji nabralam nie bola mnie nogi ani kregoslup. Odwazylam sie tez na basen, w domu jezdze na rowerki i na twisterze sobie krece. Sylwetka pomalu sie modeluje :):) mam nadzieje, ze wszystkie dziewczyny, ktore ze mna zaczely mimo upadku tematu nie poddaly sie i maja tez jakies pozytywne efekty. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż tak to bywa
no to autorko gratulacje i to wielkie jak tak pójdzie to nie będziesz grubą panną oby tylko cię nie dopadł efekt jojo,ja polecam dietę niełączenia jako sposób odżywiania nie jest to trudne a chudnie się też ładnie ,poczytaj i może spróbuj,polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja korzystałam z terapii ketogenicznej i zabiegów body lifting żebty wspomóc odchudzanie i od razu ujędrnić skórę żebym nie miała jednych wielkich flaków, bo miałam suknię bez rękawów i z rozporkiem. U mnie się świetnie spisały :) Fakt pierwszego dnia na mieszance białkowej trochę mnie głowa bolała ale było warto :) W dodatku że zaprosiłam do vimedu dwie koleżanki które też chciały widząc mój efekt dostałam gratis taki zabieg, nie pamiętam jak się nazywał ale najpierw byłam w takiej specjalnej saunie (mimo że zazwyczaj źle znoszę bylo ok) a potem na łóżku wodnym miałam masaż i peeling. Relaks jak nigdy, przydał się w szale przygotowań. Polecam zrobić sobie coś takiego dla siebie przed ślubem! nie ma co wariować i zapominać o tym żeby się zrelaksować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×