Zdrada

A moze jest cos posrodku? Nie umiem byc bez niego ani z nim......

Odczekaj, ochłoń i obserwuj go. Do ślubu jeszcze dużo czasu więc myślę, że będziesz miała możliwość zastanowić się czy chcesz wyjść za niego. On musi się teraz bardzo starać, by odbudować Twoje zaufanie. I nie bądź naiwna, bo mądra miłość nie jest naiwna i samo jego przepraszanie nie załatwi wszystkiego. Najważniejsza jesteś Ty, tzn. czy dasz radę z nim żyć ze świadomością, że Cię jednak zdradził. Niektórym kobietom to nie przeszkadza i dają drugą szansę, ale inne od razu wystawiają walizki za drzwi. Wszystko zależy teraz od Ciebie.

Nie ma nic po środku, najprościej ujmując naucz się z tym żyć jeżeli wiążesz z Nim swoją przyszłość, nie oglądaj się za siebie chociaż w tej chwili to boli. Spróbuj wyobrazić sobie Wasz związek pomijając to zdarzenie, jeżeli to osiągniesz to wierz mi będziesz bardzo szczęśliwa.

Hmm cały dzien sie nie odezwal i napisalam dzis pod wplywem emocji, ze to jest raczej koniec, ze nie dam rady, ze zegnam, potem zadzwonilam i wiece co sie stalo? Powiedzial, juz wszystko mi powiedzialas, i rzucil sluchawke a wczoraj wieczorem powiedzial, ze w sumie to przesadzam... mysle, ze to wplyw kogos tak sprawil, ktos mu tak doradzil. Teraz jest tak, ze mimo ze to on zranil mnie do zywego to jeszcze sie na mnie wypial, rozumiecie? Mario wytlumacz mi co czuje facet ze robi cos takiego?

Ale pytasz o ten masaż czy o coś innego tzn; to zachowanie, które teraz przedstawiłaś?

To może odpowiem, jeżeli chodzi o ten masaż to być może chciał spróbować czegoś nowego, możliwe że było to pod wpływem jakiegoś impulsu. Możliwe, że dopiero po tym zdarzeniu tak naprawdę zorientował się co zrobił, odezwało się sumienie, trudno jest mi jednoznacznie odpowiedzieć. Natomiast zachowanie, które opisałaś mogło być pod wpływem jakiejś osoby, tylko z drugiej strony skoro tak bardzo Cię kocha to wg mnie coś za szybko odpuścił, a może miłości między Wami wcale nie było?.

Pytałam o obie rzeczy, o masaze, hm niestety nie byla to ciekawosc bo pierwszy taki masaz mial gdy byl jeszcze wolny, pytalam tez o zachowanie bo wczoraj plakal mi do sluchawki, prosil o szanse a potem mowil, ze nie daje juz sobie z tym rady i ze musi sie komus zwierzyc, chyba zwierzyl sie swojej mamie, a wiem, ze ona nigdy nie radzi mu szczerze.................

Dzis jak zadzwonilam to powiedzial, ze skoro napisalam zeganj to on juz nie ma nic do powiedzenia i rzucil sluchawka. A gdyby to bylo w druga strone to ja bym juz dawno bylo pod jego domem i bym balagala bo niewazna bylaby duma, a tu prosze on ma mily weekend, nie brak mu mnie, nie cierpi po prostu ma wyrabane, na syt i na mnie.

Mam taką małą prośbę; schowajcie Waszą dumę do kieszeni, spotkajcie się w neutralnym miejscu np: kawiarenka i porozmawiajcie ale tak bardzo szczerze. Wydaje mi się, że czas zakończyć to wzajemne droczenie się, nie możecie żyć bez siebie i proszę Was nie marnujcie więcej czasu na głupoty bo życie jest takie krótkie. To co napisałem powyżej jest piekielnie proste, wybierz numer do Niego ustal spotkanie i ciesz się życiem, bo ono jest piękne ale... tylko we dwoje.

I jeszcze jedno tylko błagam nie pisz, że to jest niemożliwe...

Mario tak zycie jest krotkie a ja wiem o tym najlepiej bo wygrałam walke z łopata grabarza ktora zycie zafundowalo mi 4 lata temu, ale nie potrafie teraz wyciagnac reki do kogos kto zlamal mi serce.......

Czuje zapach krwi z Twojego serca... A tak poważnie to pozostało Ci jedynie nieustannie płakać i żałować tego co mogło się wydarzyć. Wiem również, że żadne z Was nie wyciągnie pierwsze ręki i to jest najpiękniejsze... Dwoje ludzi sobie pisanych świadomie pozbawia się uczucia jakim jest miłość. Ech... potrzebujesz chyba rozmowy ale nie na tym forum, to nie jest miejsce dla Ciebie.

Ja bym chciała wrocic do tego co było, ale cały czas oczyma wyobrazni widze jak jezdzi na te masaze, dla doznan!! straciła do niego szacunek, zaufanie, ale wciaz mi go brak....

Wybacz, ale to jest jakiś "chory" układ. Chcesz z Nim być ale sama tego się pozbawiasz, nie rozumiem Cię jako kobiety ale podobno kobieta zmienną jest więc jest dla Was nadzieja...

Dziewczyno skoro jest to dla Ciebie bariera nie do przekroczenia to musisz się z Nim na dobre rozstać bo inaczej zwariujesz...

powiem Ci , ze dla mnie jestes bardzo dziwna kobieta . Jesli tak spazmujesz, ze taki dran, tak Cie zranil, to po jaka cholere zawracasz mu gitare .Zdecydowalas , ze nie chcesz juz go , bo bla bla bla , to daj temu chlopu spokoj. Madry facet , zwinal zagle , bo ile mozna przepraszac . Koniec , kropka. Nie dosc , ze sama jestes po chorobie ( tak zrozumilalam) to jeszcze jestes upierdliwe dziewczatko do bolu. Masaz erotyczny jest dla ludzi, jest taka usluga -skorzystal. A Ty smec dalej i lamentuj. Tu Ci wszycy doradzaja , jaki to dran , o laboga . A tak naprawde masaz erotyczny -nic wielkiego. No i co, ze go jakas baba po ptaszku pomiedlila? A jak by byl chory i pielegniarka tez go dotykala czy doktor? Co to technicznie to zmienia?

No taka roznica ze do lekarza idziemy sie leczyc a na masaz erot dla doznan

strasznie mnie denerwujesz . Normalnie az mnie trzesie .Jestes taka upierdliwa , ze szok. Zdecyduj sie do kurwy nedzy.Albo wybaczasz ( dla mnie to nie jest zdrada) , albo odpierdol sie od tego chlopa. Daj mu zyc. Z takim popierdolonym babsztylem nie da rady zyc. Sa przewinienia roznego kalibru. Ten do najcieszych nie nalezy . Lepiej jakby Ci nabral kredytow , bez twego uzgodnienia?

czemu jestes sama Od razu widac, ze nigdy nie zostalas zdradzona. Nie masz najmniejszego pojecia, jakie emocje wowczas targaja czlowiekiem. Po prostu tego nie rozumiesz!!! Wiec nie doradzaj, skro nie masz o tym bladego pojecia, ok? Autorko. Powiem ci z doswiadczenia, ze niegdy nie zapomnisz rozczarowania, jakie jest teraz twoim udzialem. I to roczarowanie czlowiekiem bedzie tkwic w tobi juz zawsze. Czy warto je podsycac widujac go nadal? Wg mnie nie. Ale to bardzo indywidualna sprawa. Na razie odpusc sobie kontakty z nim i skup sie na sobie. Wycisz sie, sprobuj pogodzic sie z tym co sie stalo. Bo sie stalo! I zamykac sie na to nie wolno. Daj sobie po prostu czas. Trzymam kciuki i mocno przytulam. Dasz rade:)

taaa.Jasne -powinno sie go do komory gazowej wsadzic, ze byl na masazu erotycznym. Inna go wezmie z pocalowaniem , tym bardziej, ze wie on , ze nie warto korzystac z masazy erotycznych , bo moze byc to potraktowane jako zdrada. Niech placze dalej autorka.Powodzenia w spazmach.

Hm, najgorsze jest to, ze ja z nim nadal chce byc........ a wiem, ze nie zapomne

to sie ogarnij dziewczyno.Radze Ci dobrze , jako dojrzala kobieta . To nie jest najciezsze przewinienie w zyciu. Mordercom sie wybacza, odpokutuja kare i sa wolni . Nie szkoda Ci bedzie , jak inna go wezmie. Przepraszal , przemyslal -finito. Nie takie rzeczy sie zapomina . Trzeba uporac sie z smiercia dziecka, meza, matki . A tu masaz erotyczny .No nie badz smieczna. Jesli go kochasz , a mysle , ze tak -to zacznij dzis zapominac . Dzwon do chlopa , poki naprawde bedzie nie za pozno. Nie sluchaj tych wszystkich , co klepia glupoty , jakbys miala przynajmniej morderce . Daj szanse sobie i jemu . Po co Ci cierpienia , jak mozna z tego wyciagnac wnioski i nigdy juz ich nie popelnic.

powiem ci ze zle zrobiłaś, myślisz, ze takie rzucanie słów, by kogoś zabolało, jak żegna, to nie zdrada uczuc? czego ty chcesz, chcesz być z nim a mówisz żegnaj? postapiłaś zle nieestsy, myslalas ze jak odreagujesz słowami to on bedzie teraz sie kalał przed toba, jesli mówi sie zegnaj, nie ma powrotow, najpierw się mysli potem sie działa, a ty pozegnałas go a nie chciałas, on popełnił błąd przyznał sie a ty myslisz ze teraz nie popełniłas tez błedów? teraz oboje macie sie za co przepraszac i tak z nim rozmawiaj, juz nie wypomina, ale powiedz, przepraszam za słowa, pod wpływem emocji, chcę żyć z Tobą, szczerze i w prawdzie, Kocham Cię...wybacz mi słowo żegnaj, tak jak ja wybacze ci to jak zabolało mnie co sie wydarzyło, jesli on nie wybaczy ci słowa żegnaj, to jak ty masz wybaczyc my masaże? dziwne, widzi co u ciebie, ale na to jak on postapił zle nie spojrzy, przeproście sie, jesli sie naprawde Kochacie dacie radę

a czemu jestes sama ma racje, zycia nie znasz, kiedys bedziesz załowac, że zrobiłaś z tego wielkie halo, kiedy mogliscie sie pojednać, teraz robisz z siebie żałosna, nigdy nie zapomnisz, to zycie moja droga wogóle bedziesz miała ciezkie, bo dobiegam 40 stki, i przynam ze to co psizesz to kropla w oceanie nawet nie morzu, ludzkich doświadczen, przynzał sie i chwała mu za to, doceń to, inaczej pozostawisz w nim slad na zawsze, nie warto mówić prawde i tak do tego podchodzisz, nie warto, bo zamisast iśc do przodu topisz się w smutku, chyba lubisz, wybacz ten ciety jezyk teraz, ale niedojrzała jestes nieststy, nie wiesz czego chcesz

Dzieku Wam nawet za te ostre slowa, mysle ze duzo w nich prawdy

Drodzy forumowicze, wiem, ze Was drecze tym tematem ale mam teraz straszne mysli, wyczytalam na forach, ze takie masze czesto koncza sie seksem, skad mam wiedziec czy tak nie bylo i w tym przypadku?

a nawet jak było to co? ubyło cie ? myslisz , z e inny ktos bedzie ci wierny ? NIE bedzie tylko ostrozniejszy ! i nigdy sie nie dowiesz , tak jak znaczna wikszosc kobiet na swiecie nie jest swiadomych , ze ich mezowie włozyli sobie w inną dziurke , oczywiscie odwrotnie tez tak jest i wszyscy zyją szczesliwie do dnia smierci bo ...? BO NIE WIEDZĄ ! wiedza zaboja , macie tak słabą samoocene i pzrewarosciowane wartosci , ze zdrada niszczy wam wszystko ! Myslicie o wszystkim tylko nie o tym by było dobrze i by zrobic wszystko by facet jak naj mniej miał ochote na inną jak i nie miał sił na inna . Co z tego ze sie z tym obecnym jedna czy druga rozstaniecie , inny bedzie też pod waszą obserwacją i waszymi ciagłymi niedowierzaniami ! Bo zamiast kierowac sie czyms waznym wazna i najwazniejsza jest wasza dupa ! w ktora wasz ktos moze tylko pchac fiuta , ewentualnie ktos iny , ale w zadnym wypadku wasz fact nie moze gdzieś indziej :)

O Boze jaki sie odezwal burok, panie skad Pan z Psiej Wulki?

karoolek, idiota i prostak zd tu zdradzający żonę od lat.masz linka do tematu o nim: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4951286

Dzis powiedzialam mu ze to na prawde koniec, ze nie umiem z nim juz byc a teraz siedze sama w pokoju i wyje z bolu.................