Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śniegowoponuro

wyprowadzam sie od faceta...

Polecane posty

Gość śniegowoponuro

kolejny krok w tył zamiast w przód w naszym *związku* o ile można to tak nazwać :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
oj ciężko to widzę ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklsd
dlaczego sie wyprowadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
bo jade do innego miasta do pracy bo tutaj nie mogę znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklsd
nie moze jechac z Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
on ma pracę tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
tak będzie lepiej.. najgorsze jest to, że będziemy razem... niby mamy plany się spotykać na niedziele, ale ja w to wątpię.. nie chce związku na odległość tym bardziej po 2 latach wspólnego mieszkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
ale mi kurwa smutno no ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklsd
kurde.... faktycznie nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniegowoponuro
no... najgorsze jest to że nie mam gdzie tam mieszkać ... będę się tułać po znajomych dopóki nie znajdę pokoju.. fajnie... ciekawe ile czasu wytrzymam związek na odległość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklsd
moj kiedys za granice jezdzil.. masakra teraz bym juz go nie puscila.. zwiazek na odleglosc nie ma sensu na dluzsza mete. moze niech on tez tam poszuka pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bggg
moj tez wyprowadzi sie ode mnie i wrocil do rodzicow (550 km dalej) i tak szuka tam pracy juz ponad pol roku a przyjezdza raz na miesiac albo rzadziej, a tez obiecywal czeste przyjazdy. Do dupy taki zwiazek o ile tak mozna to nazwac. Chyba zakoncze to wszystko bo i tak sama jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjklsd
wiecie, facet obiecuje czeste przyjazdy bo co ma powiedziec? "bede raz na kilka miesiecy"? ale wiadomo, daleko, paliwo.. wiec czesto nie jezdzi. taki wyjazd jest dobry na 2 tygodnie, ale nie na dluzej. jesli chcecie uniknac rozstania to probujcie znowu razem zamieszkac. nasz zwiazek tez sie rozpadal. ze lzami w oczach prosilam go zeby juz zostal i nie wyjezdzal. zostal. i znowu jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bggg
Moj nie zostanie, a jakby zostal to pozniej by mi to wypominal. Woli sie rozstac ze mna niz ze mna zamieszkac, ale oczywiscie ogromnie kocha:D I cholernie mu zalezy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×