mam męża , a "pożądam" innego....

tak jest

więc chetnie z Toba podyskutuję , tylko kulturalnie i bez wyzwisk" czy ja gdzies 'wyzwiska" rzucam? ja nie podyskutuję z tobą gdyz za 20 min wychodze z pracy a to jest gadka na dłuzsze posiedzenie

Regres! a kochanek i daje kutasa i daje prezenciki czyż nie autorko? mylisz sie!!! widzisz , nie znasz sytuacji , a oceniasz ! miedzy nami nie było seksu , nie doczytałeś , czy jak? i wcale nie jestem słaba kobieta , bo gdyby tak było to juz dawnoby było cos wiecej miedzy nami , choc propozycja z jego strony padła.. walcze z tym długo i od dawna i nie pisz , ze staz małzenski nie jest istotny ! dlaczego nie chcesz sie do tego przyznac , ile jestes w zwiazku , widocznie krótko , za krótko by zrozumiec istote mojego problemu

Regres! a kochanek i daje kutasa i daje prezenciki czyż nie autorko? mylisz sie!!! widzisz , nie znasz sytuacji , a oceniasz !" dobra jeszcze nie daje...:D

choc propozycja z jego strony padła.. walcze z tym długo i od dawna" dam ci prostą a zarazem bardzo banalna ale trafną w 100% radę Zerwij z nim kontakt !!!! dlaczego nie chcesz sie do tego przyznac , ile jestes w zwiazku , widocznie krótko , za krótko by zrozumiec istote mojego problemu" a nie mówiłem ...:)

Rosomaks! a ona ta kobieta , jak to wyglada z jej strony?

myślę, że tak jak u Ciebie. Dlatego rozumiem..

Regres! haha , przeciez pisałam nie mam z nim kontaktu , i nie szukam go ;-) przyznaj sie.. jestes krótko po slubie .

haha , przeciez pisałam nie mam z nim kontaktu " tym bardziej nie rozumiem po co drazysz ten temat? Kochasz sie umartwiać czymś czym nie ma? Masz napisze ci bo widzę że nie daje ci to spokoju Jestem 8 miechów po ślubie

Rosomaks dziekuje , ze mnie rozumiesz , nie potepiasz , ja do końca nie wiem jak ta sytuacja wyglada ze strony tego mojego "przyjaciela", w kazdym razie jest tak , ze nawet po pół roku potrafi sie odewac i wtedy emocje wracaja na nowo..

w kazdym razie jest tak , ze nawet po pół roku potrafi sie odewac i wtedy emocje wracaja na nowo.." czyli jednak w skrytosci ducha czekasz na jego sygnał?

Regres! a widzisz ja 9 lat po slubie poza mezem swiata nie widziałam , potem sie to troche zmieniło;-) wszystko przed Toba , ale powodzenia i zycze , zebys nigdy nie był w podobnej sytuacji , albo co gorsze Twoja zona

No to masz huśtawkę... Nie ma sposobu na takie uczucia. Zwłaszcza, że żadne z Was nie potrafi lub nie chce się odciąć zupełnie...

Rregres! raczej nie czekam , a pewnie sie odezwie.. troche juz go poznalam..

potem sie to troche zmieniło" ale chyba wiesz dlaczego? a za życzenia dziekuję

Regres i po co się wcinasz w ta rozmowe ? żeby kogoś zjechać? To jest jej życie i ona lepiej wie od Ciebie co sie w nim dzieje. Nie masz nic konstruktywnego i godnego uwagi do napisania,to skończ. Autorko! Może właśnie przyszedł ten czas by po zakończyć ? Zamartwiasz się i wyczekujesz a może on juz nigdy się nie odezwie? Powiedz coś więcej o mężu,zakładam że długo jesteście w małżeństwie

Rosomaks! mało prawdopodobne , zeby to z jego strony było jakies uczucie , ale moze przywiazanie , uzaleznienie , pozadanie , bo skoro proponował mi cos wiecej niż tylko zwykłe koleżenstwo..

Nie ma sposobu na takie uczucia. Zwłaszcza, że żadne z Was nie potrafi lub nie chce się odciąć zupełnie..." Bzdura totalna !!! Własnie ze jedynym racjonalnym i sensownym wyjsciem jest zerwanie wszelkich kontaktów ale jak podkresliłaś TRZEBA TEGO CHCIEĆ a idac tym tokiem myslowym jesli nie chcesz zerwać takiej znajomosci to raczej Duch Swiety nie jest winien powstałej sytuacji lecz winna takiego zajscia jestes TY!!!

ammarie Regres i po co się wcinasz w ta rozmowe ? żeby kogoś zjechać? To jest jej życie i ona lepiej wie od Ciebie co sie w nim dzieje. Nie masz nic konstruktywnego i godnego uwagi do napisania,to skończ. Autorko!" oho niech zgadnę następna kochanka? :) :P

Amarie! poczytaj na stronie 2 , opisałam sytuacje , jak wyglada relacje z moim męzem .. po slubie ponad 12 lat..

Regres nie jestem żadną kochanką,żyje w szczęśliwy związku lecz przy waszych pewnie krótkich,ale nie potepiam odrazu autorki jak Ty to zrobiłeś

żyje w szczęśliwy związku lecz przy waszych pewnie krótkich,ale nie potepiam odrazu autorki jak Ty to zrobiłeś" a po polsku napiszesz?

Regres! nie ironizuj , nie wymadrzaj się , bo nie wiesz w jakiej kiedys bedziesz sytuacji .. idż juz do domku , bo pewnie zonka steskniona czeka , zegnam , papa;-) mozemy podyskutowac w poniedzialek..

Regres Nie rozliczaj mnie z tego jak piszę.Piszę jak chce,a Tobie nic do tego.

mężatko myśl !!! aczkolwiek jest to trudne dla ciebie gdzyz jestes kobietą i robisz i myslisz emocjonalnie !!! Ale jesli pomyslisz logicznie i racjonalnie wybierzesz jedną z 2 dróg a co za tym idzie skonczy sie twój problem :) masz 2 wyjscia albo podjąc walkę o ratowanie małzenstwa ( terapia,psycholog,próba odnowienia relacji z męzem,zerwanie kontaktu na zawsze z potencjalnym kochankiem ) albo rozwód i skupienie sie na swoim obiekcie westchnien Wybór nalezy do ciebie !!! powodzenia

regres wsteczy i... czas i pora na Ciebie czekam

autorko W takiej sytuacji wcale sie nie dziwię że małżeństwem jesteście juz tylko na papierze. Nie wiem co mogłabym Ci doradzić bo jestem sporo młodsza od Ciebie,ale jeśli jesteś szczęśliwa odnawiając kontakt z "kochankiem" to czemu nie. Małżeństwo to fikcja,a kobieta potrzebuje mężczyzny,chce kochać i być kochana. Poczekaj aż się odezwie i może wkońcu porozmawiajcie otwarcie o tym na czym stoicie.Może będzie tak że stworzycie związek ?

kochanki dla kochanki

Regres! rozważam 1 opcje , wyprowadzic sie od męza i podjąc samotne zycie z dzieckiem , to jedyna dobra myśl jaka mi obecnie przychodzi..

To, że proponował bliskość nie oznacza tylko pożądania.. Uczucia mają to do siebie, że wiążą się z innymi. Przywiązanie nie wyklucza czegoś głębszego..