Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

mamo kabulka, a kiedy Ty zaczęłaś się niepokoić? Czy przez dłuższy czas wszystko było oki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Plamiasty,mokego tez zwazyli,zmierzyli.mocz do badania oddalam i czekamy na wyniki.jak beda niepokojace to odezwa sie.jak nie,to przy okazji wizyty u genetyka mamy wstapic.ale zadzwonie wczeniej,dopytam co tam wyszlo.w kwietniu jestesmy umowieni na badanie abr w snie fizjologicznym w Kajetanach.panie w poradni powiedzialy zeby poprosic o objecie dziecka opieka i zalecenie treningu sluchowego nawet jak wyniki beda ok. Z tym uciekaniem to jeszcze jakis czas temu chodzil ladnie przy wozku,za raczke.a teraz ucieka. My u neurologa nie bylismy.ale pojdziemy.po nowym roku.po nowym roku komplet badan zrobimy ktore dietetyk nam zalecila. Dziewczyny,czytalyscie moze ksiazke "autyzm bez lez"Renaty Radomskiej?ja przeczytalam.bylo w niej kilka kwestii ktore wydaly mi sie godne uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam tą książkę. Fajnie napisana i pomocna. Kapturki z Kubusiem od urodzenia było wszystko ok, jedyne co mnie niepokoiło to jest nadr****iwość,ale wszyscy dookoła mówili ,ze ciekawy świata że mu przejdzie itd. Jak miał 3lata poszedł do przedszkola i wtedy się zaczęło. W pierwszy dzień już usłyszałam,ze się napewno nie zaaklimatyzuje, potem było tylko narzekanie, a że ucieka, nie chce się bawić z dziećmi, nie uczestniczy w zabawach , na jadalni płacze itd Po miesiącu dyrektorka kazała mi go zabrać, pytałam co dalej, a ona żeby mu dać jeszcze rok żeby dojrzał a teraz wyprowadzać na plac zabaw i do supermarketów żeby się przyzwyczajał do dzieci:( Ręce mi opadły jak to usłysząłam:( Żałuję,ze nie poszłam z tym do kuratorium. Zaczęłam na własną rękę szukać informacji aż w końcu z obawy czy moje dziecko nie ma adhd doszliśmy do autyzmu. Przyznam ,ze nie do końca zgadzam się z tą opinią, bo nawet Pani która prowadzi terapię po jakimś czasie powiedziała,ze według niej to nie jest pełny autyzm. Kuba bardzo dużo wie, jest mądry i jak ona to mówi "ma w głowie mnóstwo zachomikowanych informacji" i teraz to wyciągamy. Poza tym kiedy miał 1,5-2 lata niczego nie można się było doszukać, był zawsze uśmiechnięty, ciekawski, interesował się ludźmi... Nie wiem, pewnie gdzieś coś przeoczyliśmy ale jak czytam objawy u tak małych dzieci to nie miał żadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
dziewczyny u mnie to nie jest kwestia organizacji bo ja z tym jakoś wydalam ale mojego męża który jest tak samo chory jak Tadek i uważa że nie ma takich zaburzeń jak ZA czy autyzm i wszystkie zajecia są niepotrzebne i bez sensu, to jest straszne ale zdecydowałam że od stycznia koniec z wszelkimi zajęciami, boję się męża i mu narażać, nie znacie go ale dorosły z ZA jest okropny :( mam wrażenie że nic nie da żadna terapia dopóki będziemy przebywać z moim mężem, który wszystko niszczy pokazując samym sobą że to co tłumaczą na zajęciach wcale nie jest potrzebne, dobre itp. Tadek podpiera się autorytetem taty i za cholerę zmienić sie tego nie da .. trudno ja się poddaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- tak mi przykro :( Dziecku trzeba pomóc i Ty wiesz o tym. Należałoby zadać mężowi kilka pytań: po pierwsze czy chce, aby dziecku było lepiej w życiu niż jemu? po drugie; czy weźmie odpowiedzialność na siebie za niezapewnienie dziecku terapii, której potrzebuje? po trzecie, czy on sam nie sądzi, że można było w dzieciństwie więcej dla niego (męża) zrobić, żeby teraz było mu łatwiej? i jeszcze wiele, wiele innych... Poza tym, czy on proponuje jakieś inne rozwiązania? Np. żebyś Ty ćwiczyła z dzieckiem w domu a może on sam? Tadka nie można tak zostawić... to będzie wielka strata dla niego. On się rozwija i właśnie teraz może najwięcej zyskać. Nie za rok, za dwa, jak się lepiej poukłada (albo jak się mężowi odwidzi). Nie można udawać, że dziecko jest zdrowe, kiedy nie jest. Mój mąż też nie chce uczestniczyć w "tym cyrku" jak to nazywa. Ja mu zawsze mówię, że nie musi się angażować, ale ja zrobię wszystko, co mogę dla mojego dziecka. Nawet jeśli się wydaje, że te moje działania nie mają sensu. Wczoraj byliśmy w klinice u endokrynologa. Trafiliśmy do pani profesor po 2 latach czekania, cudem! I całe szczęście, bo w końcu się dowiedziałam, że moje dziecko ma zdrową tarczycę w 100%. Pani prof. była zdziwiona, że w ogóle się tu znaleźliśmy. Wcześniej chodziliśmy prywatnie i niby wszystko wyglądało dobrze, ale ciągle kazali nam chodzić na wizyty, robić badania, brać jod itd. Taki panuje wyzysk w prywatnych przychodniach. Żal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Mamo Kubulka to była nasza pierwsza wizyta w poradni genetycznej, na którą czekaliśmy 8 miesięcy. Zobaczymy jak będzie po wynikach. Z tego co wiem to tylko u ok. 2% dzieci autystycznych wyniki badań genetycznych wychodzą źle. Zaoferowali nam też pomoc w przypadku kolejnej ciąży. Ogryzku współczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
Mama Aspika mój mąż nie dostrzega żadnych trudności w swoim życiu :/ a jak już to zwala winę na wszystkich tylko nie na siebie, wiec do niego to nie dociera.. on uważa że jest NORMALNY a nie jest ale jest bardzo agresywny jeśli mu się ktoś sprzeciwi, on Tadka usprawiedliwia właśnie tym, ze on jak miał 6 lat tez taki był, a poparciem tego jest teściowa która uważa że to jest rodzinne bo tata męża tez taki był itd.. i to taka uroda ich... wiec wszelkie ćwiczenia w domu odpadają :( on nam zabrania wiec ukrywam to pod otoczką zabawy, ale mąż bardzo często nam przeszkadza, zabiera małego na komputer, albo tv i powtarza że mama cię męczy chodź bo ona jest głupia i każe ci to czy tamto, albo jak coś Tadek zmajstruje to zawsze jest hasło no i co się stało ja też tak robiłem... nie słuchaj mamy tata też rozdarł kurtkę, przewrócił się, poplamił itd... czuje się jakbym miała 3 dzieci ale tego najstarszego się boję bo na przestrzeni ostatnich lat bardzo stał się agresywny, zamyka się na świat mocno i próbuje nas zamknąć razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku- niedobrze, bo w przypadku naszych dzieci ważne jest współdziałanie. Psychologowie i nauczyciele podkreślają, że wszyscy dorośli muszą w ten sam sposób wymagać pewnych rzeczy/zachowań od dziecka. Na przykładzie mojego dziecka- wszyscy muszą wymagać od niego patrzenia na rozmówcę czy używania zwrotów grzecznościowych, poza tym muszą zwracać uwagę na głupie miny i brzydkie gesty. Jedna osoba nic nie wskóra, żadna terapia nie pomoże jeżeli drugi z rodziców będzie go utwierdzał w tych zachowaniach, usprawiedliwiał go i twierdził, że nic złego się nie dzieje :O Ale to pewnie sama wiesz. Ciężka sprawa z tym mężem :O Agresja jest takim samym złem dla rodziny jak alkoholizm= niszczy ją. Nie wiem, Ogryzku, jak Co pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plamiasty ja własnie mam nadzieję,ze dadzą mi jakieś wskazówki dotyczące kolejnej ciąży. Chcę wiedzieć wszystko, nie chcę ryzykować, choć drugie dziecko chciałabym mieć. Ogryzku współczuję, to chyba najgorsza z możliwych sytuacji. Ja sobie nie wyobrażam żeby nie mieć wsparcia ze strony męża. Kuba ma czasem takie trudne zachowania że sama bym chyba nerwowo nie wytrzymała. Wystarczy że moi rodzice przez jakiś czas robili wszystko żeby nie widzieć problemu, cięzko było bo mieszkamy razem, a bez wspólnego dzialania trudno uzyskac dobre rezultaty. Musiałam nawet zwolnić się z pracy, bo wiedziałam,że tylko ja mogę wszystkiego dopilnowac jak należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was pytanie. Kuba od niedawna jest na diecie bezglutenowej, ma pasożyty w organiźmie. Na razie jestem jeszcze mało obeznana w potrawach i powiedzcie mi jak jest z mięsem? Chodzi mi o surowe. Kupujecie takie sklepowe czy z ekologicznych gospodarstw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama kubulka- kiedy tylko mam okazję to kupuję z gospodarstwa. Sklepowe też kupuję. Moje dziecko i tak je niewiele mięsa. Głównie drób- raz, dwa razy w tyg. Jaki on ma rodzaj pasożytów? Dostaje jakieś leki na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 2 tygodnie 2 razy dziennie dostawał zioła eliminujące pasożyty, wczoraj skończył, została mu jeszcze jedna paczka pau d'arco a oprócz tego ma Mace i minerały SCHINDELE bo okazało się że ma jeszcze mnóstwo niedoborów minerałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogryzku-wspolczuje Ci bardzo,popieram Dziewczyny...musisz mie wsparcie i pomoc,bo samej jest trudno............................. Mamo Kubulka-gdzie maciew wizyte w Krakowie?tez bylismy w czerwcu. Podawalam rowniez Pau darco,nie wiem jak jest teraz,ale dowiem sie za tydzien jak u mojego z grzybami i pasozytami.znowu zaczal zle sypia,przebudza sie ,pojękuje,musze wtedy isc do Niego ,przytulic i bezpieczny,szczesliwy zasypia.Nie jest to takie wybudzanie jak kiedys z krzykiem i nie szlo Go uspokoic..teraz chybapotrzebuje mnie;) tylko,ze u nas hurtowo,jak jeden placze to zaraz drugi:P dzis mam badania praenatalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Prokocimiu mamy badania. Ja właśnie zauważyłam,że Kuba lepiej śpi odkąd jest na diecie i zażywa ziółka. Przedtem budził się w nocy i chciał pić a potem dyskutował , nie raz do rana, a teraz przesypia pieknie od 20.30 do 6.30:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Mamo kubulka-moj orzewaznie je indyka i ryby.mieso rzadko.staram sie kupowac w sklepie ze zdrowa zywnoscia,albo od znajomych ktorzy maja kogos na wsi.jednej kolezanki tata hoduje kroliki i w sezonie wiosna-jesien zawsze mam od niej.drugiej kolezanki dziadek swojskie wedliny 2-4razy dk roku robi i tez ma na nasze konto robic. Pisalas wczesniej o zachowaniu synka.i o tym jak poszedl pierwszy raz do przedszkola.czy synek duzo mowil?oprocz tego co panie w przedszkolu zasugerowaly przy "wypisie"z placowki bylo cos co z perspektywy czasu moglo was zaniepokoic? My robilismg badania na pasozyty.wynik ujemny.ale powtorzymy jeszcze ze 2razy,dla pewnosci. Moj D tez na diecie bg,bm,bc.bc ma najkrocej.ale po odstawieniu glutenu zauwazylismy poprawe w kontakcie wzrokowym oraz w komunikacji.w badaniu w ppp komunikacje ocenili mu na 1rok 8mies(mial wtedy 2lata i 2 mies,na diecie ponad miesiac).najgorzej wypadl kontakt wzrokowy... Ogryzku,to nie jest zdrowa sytuacja w ktorej ty boisz sie meza.wiem ze kudzie sa rozni.ale jakbh moj odwaliby mi taki numer to kazalabym mu isc na terapie.a jakby nie chcial to pokazalabym mu drzwi.ogryzku zbierz sily w sobie i walcz o godne zycie dla siebie i dzieci.mimo wszystko mam nadzieje ze maz opamieta sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Darciu daj znac jak po badaniu.na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrobili badan;/najpierw Pani w rejestracji sama ustalila taki termin,a pozniej okazalo sie,ze za wzesnie......(11 tydzien)....tazke po nowym roku mam miec zrobione.. termin na poczatek lutego:) Kurde moj zaczął zle sypiac,...przez cały dzien nie spi,pol dnia w przedszkolu,chodzi z pania na spacery,padł woeczorem o 19.30 a o 22.30 obudzil sie wyspany i do 3wnocy wariowal;/ chodze 3 noc do tylu,mąz na rano poszedl nie wyspany.Nie wiem co jest przyzyną,spal bardzo dobrze juz,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo 2 latka wiele razy się nad tym zastanawialiśmy,ale nic nie przychodzi nam do głowy. Jedynie to że zawsze był *****iwy i potrzebował uwagi. W przedszkolu mówił,ale bardzo niewyraźnie, nie można było go zrozumieć. Teraz jest taka poprawa, Panie w przedszkolu mówią,że zawsze wiedzą o co mu chodzi. Nie wiem jak Wasze dzieci,ale mój wszystko powtarza, recytuje fragmenty bajek, piosenek, powtarza po nas, na szczęście adekwatnie do sytuacji ale trzeba go czasem nakierować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo kubulka mój Kuba jest taki sam jak twój jak o nim czytam :-) , może wszystkie dzieciaki o tym imieniu są takie same ? :-) ogryzku strasznie mi przykro że mąż uważa iż wszystko jest ok , bo nie jest i same o tym dobrze wiemy , jak już któraś z dziewczyn pisała musisz zadbać o prawidłowy rozwój dzieci , może kiedy twój mąż był dzieckiem była mała świadomość odnośnie tych zaburzeń ale to nie znaczy że teraz dla świętego spokoju masz odpuścić , na pewno dzieci tobie podziękuję że jeśli się nie poddasz i nie pozwolisz sterroryzować mężowi, ja zawsze swojemu mówię że Kuba dla mnie jest na pierwszym miejscu i gdyby coś było nie tak to zawsze stanę po stronie dziecka nawet kosztem rozstania z jego ojcem , odpukać nie muszę wybierać , trzymam kciuki i życzę dużo samozaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Darciaa, gratyluję Ci i życzę wszystkiego najlepszego, ja jestem wierząca więc będę się za Was modliła i trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia777
Kubusiowa Mamo uwierz, że nie zawsze jest łatwo podjąć takie decyzje, do wszystkiego trzeba dojrzeć, ja kiedyś też myślałam jak ty, ale życie pokazało, że tylko łatwo się mowi, ale jak człowiek utknie w jakiejś sytuacji to trudno się wycofać, tkwi się w chorej sytuacji i czeka aż coś się zmieni, albo się wydarzy coś takiego, że nie będzie odwrotu. Ogryzekogryzek trzymaj się. Ja jestem coraz bardziej zaniepokojona synkiem, coraz częściej bierze mnie za rękę i domaga się czegoś, wszystko sobie jakoś tłumaczylam, ale co mam myśleć kiedy moj synek bierze moją rękę i chce bym mu podała coś co leży pod stołem? w ogóle od tygodnia jakby zapomniał o samochodach, teraz ciągle chce by mu coś rysować, zastanawiam się czy to jednak nie zabawy stereotypowe. Nie trzepocze już rączkami, ale potrfi się klepać po buzi, po uszkach. Z drugiej strony widzę, że kontakt z nim jest coraz lepszy, coraz więcej pokazuje, patrzy na mnie, mówi ooo i znow pokazuje, coś tłumaczy, bo zmienia intonację. Widzę, że tego jest coraz więcej, jak mówie do niego to też na mnie spogląda i dłużej potrafi patrzeć. Dziwny ten moj synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce, żeby mu coś rysować - zabawy stereotypowe, taaaaaaaaa. Autyzm jak nic. Wygląda zatem, ze moja też jest zaburzona, bo cały czas chce, żeby jej konia rysować i czytać o babie-jadze. Weź może kobieto daj swojemu dziecku się trochę porozwijać w spokoju, bo wykończysz i siebie i jego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc powyzej ma rację, podczytuję często Was i trzymam kciuki za wasze dzieci i za Was, ale magnolio przesadzasz w koncu sie doigrasz nieszczęścia bo po prostu doszukujesz się czegoś czego nie ma. Szkoda, bo zamiast cieszyć się macierzyństwem, pogrążasz siebie i rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnolia nigdy nie twierdziłam że jest łatwo podjąć tak życiowe decyzje ale w jednym masz rację , że łatwiej jest doradzić komuś niż samemu coś zrobić ale faktem też jest że tylko od nas zależy jak dalsze życie będzie wyglądać bo to my sami wyboru dokonujemy , i wbrew pozorom wiem o czym mówię ale to już nie ten temat i nie na to forum , a pomijając tę kwestię myślę że troszkę się zadręczasz stanem dziecka ale na pewno sama zdajesz sobie sprawę że tylko specjalista może potwierdzić bądź zaprzeczyć czy dziecko ma autyzm czy też nie , jako matka doskonale cię rozumiem ale może uspokój się troszeczkę tobie i dziecku na pewno to pomoże i poczekaj( w miarę spokojnie :-) ) na konsultację dziewczyny kochane życzę wam w te nadchodzące święta aby wasze dzieciaki zawsze były uśmiechnięte , dobrze się rozwijały i aby w przyszłośc****kazały wam że wasze starania o ich rozwój nie poszły na marne , a do tego dużo zdrówka , i wytrwałości na kolejny rok , a Kubuś przesyła buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również zycze Wam zdrowych,pogodnych,pełnych milosci Świąt i duzooo dobrego dla Waszych pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny ;) Ja też już znikam, zajrzę pewnie po Nowym Roku :) Życzę Wam pogody ducha, radości, miłości i cierpliwości dla pociech :) Dzieciom życzę wymarzonych prezentów pod choinką i żeby wszyscy (rodzice, dziadkowie, rodzeństwo) kochali je takie jakie są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
Dziewczyny,chcialam cos wam napisac ku pokrzepieniu serc. Moja siostra konczy studia na uniwersytecie medycznym.opowiadala mi o pewnym chlopaku z Iroku,ktory "dziwnie"sie zachowuje.mowila ze biega po schodach w dol i do gory.ze po korytarz biega.widziala kilka razy ze krecil sie w kolko.a jak mieli konferencje to siedzac wystukiwal rytm stopa.mowie do niej ze chlopak jest autystyczny!ze dla niego to stres taka gruoa ludzi i ze uspokaja sie.zeby porozmawiala z nim.pomogla wyciszyc sie przed zajeciami.(siostra mieszka przy uczelni).i wiecie co,chlopak faktycznie ma autyzm.niezle radzi sobie w zyciu.siostra zaproponowala mu,ze moze do moich rodzicow zajeciami chodzic,przed zajeciami zeby sie wyciszyl.chlopak podziekowal za propozycje.a jak na razie chodzi do czytelni "zebrac"mysli.siostra powiedziala mi,ze ten chlopak jest najbardziej interesujaca osoba jaka poznala.powiedziala,ze stara sie utrzymywac kontakt wzrokowy z rozmowca.mam nadzieje ze uda sie mi go poznac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2latka
A tak poza tym,zycze Wam i Waszym rodzinom samych pieknych chwil.oby ten nowy rok,byl pasmem samych sukcesow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoltybaloniK
Dzień dobry, prowadzę badania odnośnie sytuacji rodzin dzieci z autyzmem. Poniżej umieściłam link, pod którym można znaleźć ankietę. Bardzo prosiłabym rodziców o jej uzupełnienie. Proszę nie zrażać się proponowanymi odpowiedziami. Są one zaczerpnięte ze specjalistycznej literatury, a badania prowadzone są w celu weryfikacji tych informacji. http://www.ankietka.pl/ankieta/131385/sytuacja-rodzin-dzieci-z-autyzmem.html Bardzo proszę o wypełnienie ankiety. Z góry dziękuję! Pozdrawiam, Karolina Kędzierska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×