Zerwałam z facetem,a dziś okazało się,że jestem z nim w ciąży...

To przecież mówię,że nie wyobrażam sobie,żeby tak było w akcie urodzenia!

Każdy inny rodzic może nie dotrzymać słowa, co Ty wymyślasz? to Twoim zdaniem chyba nikt się nie nadaje na rodzica? Nie ma ideałów. Powinnaś się bać, że dziecku zaszczepisz lęk przed całym światem, a jak "wykreślisz" mu ojca to mu zrobisz największą krzywdę. A ponadto nie masz prawa tego zrobić, po prostu, czy chcesz czy nie, ten pan jest ojcem dziecka.

Tak, tez uwazam, ze nieznanie ojca to dla dziecka wieksza trauma niz to, ze ktos mu cos naobiecuje i nie dotrzyma slowa, bez przesady.

Do paki go wsadza jak nie bedzie placil-zalozysz mu sprawe, sad wyznaczy wysokosc kosztow..i jak nie bedzie placil-bedzie ogladal swiat z innej perspektywy :)

trudny temat, nie masz co liczyć na razie ze facet się zmieni. może zmądrzeje jak dziecko troszke podrośnie, jak zacznie mówić 'tato', przytulać... w fazie niemowlaka bedzie jeszcze gorzej, facet nienawidzi jak dziecko płacze i to ie wiadomo z jakiego powodu! moja rada; daj spokój na czas ciąży, porodu i pierwszych miesiąca dziecka. powiedz mu, że zostanie ojcem, ale moim zdaniem musisz tak wszystko poukładać sobie do porodu, zebyś nie musiała na niego liczyć. facet tak bardzo szanuje kobiete jak ona może bardzo mu pokazac ze bez niego tez jest duzo warta. skoro on nie jest zdolny do płacenia alimentów- będą to robić jego rodzice- w twoim wypadku adwokaci są bezpłatni więc dobre zrobisz jak u nich zaciągniesz porade

Ale ja nie potrzebuję,żeby on płacił. Ja bym wolała,żeby po prostu trzymał się z daleka.

Dla dziecka bardzo ważne jest poczucie bezpieczeństwa i własnej tożsamości. Dlatego powinno znać ojca. W swojej pracy bardzo często mam do czynienia z dziećmi,które przeżyły zawód z powodu niedotrzymania słowa przez rodziców. Wam się może wydawać,że to nic takiego,ale dla dziecka to duża trauma,gdy mama lub tata nie dotrzymają słowa. Uważam,że z tego co piszesz,to ten człowiek jest zdolny do manipulacji i np. nastawienia dziecka przeciw Tobie. Dlatego uważam,że jego kontakty z dzieckiem powinny być uregulowane i kontrolowane przez sąd.

didii czy jak ci tam, zamknij ryj trolu. Na szczescie w sprawie "swoich " podatkow masz malo do gadania. A znajac zycie to i tak nie pracujesz, siedzisz na dupie w domu i wyciagasz sama od panstwa ile sie da narzekajac na wszystko.. Do autorki: nie mozesz ukrywac prawdy. Twoje dziecko bedzie mialo takiego ojca jakiego niestety ty wybralas. Od samego poczatku mow prawde, co i jak-ze jestes w ciazy, ze nie chcesz wiecej z nim byc i tyle. NIe klam, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Decydujac sie na urodzenie decydujesz sie na kontakt z bylym, uznanie jego ojcostwa itd. Nie masz prawa tego wymazac. Dziecko ma prawo do ojca, ojciec prawo do dziecka i ty nie jestes ponad tym prawem. Jezeli w jakis sposob on bedzie zagrazal twojemu lub dziecka bezpieczenstwu-poinformuj odpowiednie sluzby.

Tak jak odd

Tak jak oddalaś matkę.

nie trzeba bylo sie chendorzyc z byle kim :o i to bez ślubu :o

Zgadzam sie z tym, co pisze "a ja ci napisze prawde" i mysle, ze to najlepsze rozwiazanie, dla Ciebie i dla dziecka

Ja nie oddałam mamy byle gdzie! To prywatny dom opieki-ma tam opiekę 24h na dobę. Jest lekarz,pielęgniarki. Mama nie mówi,nie chodzi, prawą ręką nie rusza, ma niedowład lewej. Nie mogłabym zajmować się nią w domu,bo bym nie pracowała! I wtedy bym musiała żyć z podatków osób takich jak didi,choć wątpię, żeby ona odprowadzała takie podatki jak ja,o ile wogóle gdzieś pracuje! Mam jeszcze dużo czasu do porodu. Chyba na razie nie będę z nim rozmawiała. Poczekam na jego reakcję jak ciąża będzie widoczna. Jeżeli się nie zainteresuje,to może problem sam się rozwiąże. Ja wiem jak ciężko wychowywać się bez ojca. Ja tatę straciłam mając kilka lat. Mama nie radziła sobie ze wszystkim,więc po roku musiała sprzedać nasz dom i potem tułałyśmy się po wynajętych mieszkaniach. Wiem jak ważny jest ojciec-mój był wspaniały. Ale wiem,że mój były nie jest stworzony do roli ojca. Ironią losu jest to,że gdy zdałam sobie z tego sprawę,to jestem z nim w ciąży.

To jak masz tyle kasy to zrób se z tym porządek i będzie po problemie. od razu możesz se podwiązać jajowody i więcej nie bedzie wpadki.

DZIECKO MA PRAWO DO OJCA, OJCIEC PRAWO DO DZIECKA i TY NIE JESTEŚ PONAD TYM PRAWEM!!! Lepiej nikt tego nie ujął lepiej..

Ja mam podobna sytyuacje utrzymuje lenia smierdzacego starszego o 9 lat :) skresliłam go,znienawidzilam i postanowilam sie rozstac i wlasnie jestem w 7 tygodniu ciazy z nim:) i tak mam zamiar sie go pozbyc bo tylko mi utruwa zycie, a dzidzius mam nadzieje caly i zdrowy bedzie ze mna do konca zycia i z tego sie ciesze i za to jestem mu wdzieczna! Dasz sobie rade sama! i bedzie ci lepiej niz z darmozjadem! ale lepiej mu powiedz. Pozdrawiam