Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sniadanie przy kawie

pozycie malzenskie w srednim wieku

Polecane posty

Gość wojtekbezportek
Nie wiem czy jeszcze wrocisz tu Sniadanie przy kawie-no naprawde chcialbym.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie
jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniasanie przy kawie
Wojtek!Hello!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniasanie przy kawie
sniadanie mialo byc!Ciemno cholkera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
ide sie kapac,bede za pol godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
no juz jestem ,ale wojtka nie ma ,nie mowiac o portkach.Wojtek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
zaczernie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtekbezportek
No i jak sie skonczyly Twoje dylematy-zejsciem M ,czy jednak ulaskawieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
jak zwykle,m dalej zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtekbezportek
A czy sluchalas zamachowskiwgo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
nie dzieje sie nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtekbezportek
Jak to mam rozumiec?Cos Wacpanna uciekasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
chyba nie uciekam,bo pisze na tym watku wojtkowowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
acta dobierze sie do mnie,wiec teraz nosze swojego M na puchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
i nawet pieczarki nie kupie,bo tez grzyb:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
pieczarek mialo byc:(Ide spac,bo godzina ekstremalna jak najbardziej dla mnie,a mojemu M dajmy jeszcze szanse...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Tak się ciekawie zaczynało a teraz takie nudy, { ...} szkoda !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam, że to o czym innym będzie i chciałam poczytać, a tu frustracje jakiejś starzejącej się żony na temat męża-nieudacznika i jeszcze tłumaczenie tego stanu rzeczy wiekiem po najmniejszej linii oporu, widzę no niestety, droga pani, ale wiek tu nie ma nic do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
''myślałam, że to o czym innym będzie i chciałam poczytać, a tu frustracje jakiejś starzejącej się żony na temat męża-nieudacznika'' no niestety,moj maz nie jest nieudacznikiem- zbudowal dom,zasadzil drzewo i splodzil syna.Ze mnie chyba jakas nieudacznica,bo nie moge mu dogodzic...wymagajacy jak cholera. A ,ze Ci sie nudno zrobilo przy flustracjach starzejacej sie zony...no coz,poczekamy na Twoje flustracje,a starosc tez Cie nie ominie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sniadanie przy kawie
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjąca czasami też 40 -stka
Rany ale fajny wątek. Piszcie dalej kochani...znam ten temat, znam te frustracje..i kiepski seks i majonez i epitety i wyzwiska i znam też chęć mordu i chwile uspokojenia....i to poczucie, że to może ja jestem do bani...ale takiego Wojtka bez portek to nie znam. Śniadanie przy kawie co u Ciebie? Pozdrawiam ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Autorko , źle mnie zrozumiałaś , ja też przechodzę różne frustracje .Jestem może w twoim wieku ale chodzi mi o to , że na początku topiku było fajne zabawne pisanie o rzeczach tak naprawdę ważnych , codziennych. Potem , nie wiem czy to podszywy czy to ty sama razem z wojtekbezportek sprowadziliście wypowiedzi do jakiegoś dziwnego dialogu, którego już mi się nie chce czytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriam7140
Tak, tak. Świetny temat. Aktualny w wielu "starzejących" się związkach. Autorka z polotem i dowcipna. Też jestem 40-tka, aczkolwiek jakaś taka NIERYCZĄCA :-( Czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniadanie przy kawie ''myślałam, że to o czym innym będzie i chciałam poczytać, a tu frustracje jakiejś starzejącej się żony na temat męża-nieudacznika'' no niestety,moj maz nie jest nieudacznikiem- zbudowal dom,zasadzil drzewo i splodzil syna.Ze mnie chyba jakas nieudacznica,bo nie moge mu dogodzic...wymagajacy jak cholera. A ,ze Ci sie nudno zrobilo przy flustracjach starzejacej sie zony...no coz,poczekamy na Twoje flustracje,a starosc tez Cie nie ominie to, że spłodził syna i zasadził drzewo, to akurat żadne osiągnięcie, na taki "wyczyn" stać każdego ciula spod budki z piwem dom - ok, pewnie i tak za mamusiną kasę i nie ma wyrazu fLustracja, raz na zawsze FRUSTRACJA !!! a na moje fRustracje to raczrej nie masz co czekac, bo się nie doczekasz przez pierwsze 40 lat życia ich nie przeżywałam, to przez drugie 40 myslę, że tez mnie nie dopadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sie napisalam i w kosmos poszlo!Ewa,no co Ty,moj maz to juz sierota,a tesciowa byla skromna osoba,ale bardzo nam pomagala-czasem golabki,czasem pierogi i czasem jakies pieniadze ze skromnej renty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askąd ja to znam
śniadanie czarne, ej nie przejmuj się E33, bardzo odbrze ujęłaś sedno sprawy śniadanie! ja ze wscieku ryczę dziś cały wieczór (aale to chyba niedokładnie o to chodzi w ryczących 40stkach ;) beczę, a wcale nie chcę! seks na pojednanie!? ja pitolę chyba tylko faceci mogli taki powód wymyśleć! wg pewnej definicji również mam całkiem udane ;( ?małżeństwo... "wieczorem kładąc głowę na poduszce w małżeńskim łożu, zaciskasz na niej ręce i międlisz zaklęcia, zeby nie użyć jej do zaduszenia partnera"... i zasypiacie dupciami do się, napięcie albo i chrapanie wyspać się nie pozwala, rano budzik tyrtka a ja nie wiem ja się nazwyam dopóki nie dowlokę się do lustra i zimną wodą nie rozprasuję szlaczków poduszkowych na (coraz częściej) podpuchniętej twarzy. dziś pierniczę, nie gotowałam i nie zrobiłam zakupów na jutro, czeka mnie jatka przy śniadaniu ;)... na które jest tylko wczorajsze pieczywo, mam dość niańczenia i słychania jak to źle niańczę (o dziwo nikt kto trafił na pory niańczenia nie narzekał, nie powie nawet chwalą... i wcale nie dlatego żem nad nimi "z rózgamii stała" ;) czas ryknąć :P mój panie... bo struć w kuchni... grzybami? e nikt by nie uwierzył, za długo i za dobrze to robimy by przeszło ;) ...no chyba zeby eksperyment kulinarny? zawsze może coś nie wyjść? nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtekbezportek
Sniadanko-odezwalas sie wreszcie.A moze to raczej ja urwalem sie z wisni?Co Ty taka pesymistka jestes?Porozgladaj sie wokolo , a sie zmieni. Wyjaca czasami tez 40-stka.....jestem facet jak kazdy inny,tak ze znasz mnie na pewno.Zastanow sie dziewczyno -dlaczego znasz ....frustracje , kiepski sex i majonez i epitety....Moze na poczatek pomowmy skad to sie wzielo i ewentualnie jak to zmienic?Przy nas malolata -sniadanko przy kawie -sie czegos nauczy i zaszczepimy w niej troche optymizmu.Bo przeciez nic z nieba nie spada -no chyba ze snieg.Do jutra-dzisiaj dziewczyny ,jak chcialbym przysnic sie Wam teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×