napisałem rano o 10 sms-a koleżance czy się spotkamy i nie odpisała :(

ehh.. mam pewną koleżanke do której 'zarywam' już z 4 miechy często mi dawała kosze i kiedy ja już chciałem sobie dać z nią spokoj to nagle zaczynalismy znowu gadac, smiac, flirtowac.. no i znowu dzisiaj o 10 rano jej napisałem sms-a ze chcialbym się z nią spotkac wieczorem i co ona na to.. i do tej pory nie odpisała, czyli juz nie odpisze :(

bo sie DZWONI a nie esemesuje, jak sie chce spotkac z kims. Probujesz udawac doroslego, a zachowujesz sie jak szczeniak :-O

zawsze jak dzwonie to ona nie odbiera, więc lepiej napisać ...

może była na imprezie i jeszcze śpi albo ma sciszony telefon?

Zadzwon do niej! zapytaj czy odczytała Twojego smsa i co ona na to :) Napisz nam co Ci powiedziała, czy sie zgodzila;)

Tylko Twoj nick mi nie troszke nie podoba :)

i co odpisałą?

Odpuść ją sobie. Założę się, że kurwica ją strzeli jak zaczniesz się spotykać z inną :D Ale serio stary, szkoda Twojego czasu

niestety nadal nic.... eh, nie potrafie sobie wybić ją z głowy :( a już tyle razy mi odmawiała

po prostu intuicyjnie wyczuła jakim jesteś palantem gratulacje dla niej, że się nie dała zwieść