Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy to nie przesada

nie oddalam ubranek po dziecku komus z rodziny i teraz sie na mnie obrazili

Polecane posty

Gość Czy to nie przesada

W mojej rodzinie urodzilo sie dziecko siostrze ciotecznej. Nie przelewa im sie- wiem. Jako, ze mam starsza corke to liczyli, ze dostana ode mnie rozne rzeczy. Ja kupilam ich coreczce troche ciuszkow i jak bylam w odwiedzinach to im podarowalam. Wtedy jednak siostra powiedziala wprost, ze liczyli, iz dam im czesc rzeczy po swoim dziecku i dlatego nie kompletowali za bardzo wyprawki. Zrobilo mi sie glupio, ale powiedzalam, ze juz komus oddalam ubranke i niektore rzeczy. I niestety obrazili sie. Siostra i jej maz doslownie zanimowili gdy to powiedzialam, a nastepnie ona powiedziala, ze jej przykro i nie spodziewala sie, ze bede wolala wspomagac obcych niz wlasna rodzine. Zrobilo mi sie rowniez przykro i szybko od nich wyszlam. Teraz niezle mi w rodzinie tylek obrobi, ale mniejsza o to. Czy nie uwazacie, ze troche przesadzili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
Ojj długo by mnie u siebie nie zobaczyli po zaprezentowaniu tak roszczeniowej postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesadzili
nie przesjmuj sie autorko,postapilas slusznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja siostra nie ma w ogóle taktu i kultury.. Nie dość , że kupiłas im ubranka to jeszcze jej nie pasuje. Nie odzywaj się do niej i nie odwiedzaj. JAk się do Ciebie odezwie to jej powiedz, co sądzisz o jej zachowaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to nie przesada
wiecie ona jak byla w ciazy to nic mi mowila o tych rzeczach. Chociaz w sumie malo by to zmienilo, bo naprawde obiecalam juz komus innemu. No, ale uwazam, ze wypadalo sie najpierw spytac, a nie oczekiwac, ze sama przyniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie mieli sie o co obrażać. Skoro ich nie stać nie powinni decydować sie na dziecko. Poza tym Ty nie masz najmniejszego obowiązku obdarowywać kogoś czymś co sama musiałaś kupić, przecież ktoś też może sobie kupić własne rzeczy a nie liczyć że dostanie je od kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No oczywiście że przesadzili. Nie masz obowiązku oddawać ubranek komuś z rodziny, mogłaś z nimi zrobić co chciałaś. To nie dość, że kupiłaś nowe ubranka, to jeszcze mają o coś pretensje? Dziwni ludzie... Nie przejmuj się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giugiu
Nie przejmuj się, to oni się źle zachowali nie ty. Miło jest dostać wyprawkę po kimś, ale nie można tego wymagać od innych. To były twoje rzeczy więc to ty nimi rozporządzasz a nie twoja kuzynka czy rodzina. Swoim zachowaniem pokazała, że nie warto z nią utrzymywać kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry , ale skoro liczyli na
ciuszki to mogli sie wczesniej zapytac , poprosic .A nie teraz zwalaja wine na ciebie ,ze niekompletowali bo mysleli ze dostana :0 Nie powinni sie obrazac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy to nie przesada
ja im wiele nie kupilam, tak tylko symbolicznie. I jeszcze ona takim oskarzycielskim tonem do mnie, ze ktoz to taki zasluzyl sobie w przeciwienstwie do niej na te rzeczy:O Bo przeciez wiedzialam, ze ona w ciazy, ze lekko nie maja wiec moglam zostawic dla rodziny, a nie obcym porozdawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry , ale skoro liczyli na
mnie najbardziej uderzylo to ,,nie kompletowali , bo liczyli ze dostana od ciebie ,,szok:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja im wiele nie kupilam, tak tylko symbolicznie." - no i to dobrze świadczy o Tobie, ale powtarzam, że nie miałaś obowiązku dawać im czegokolwiek więcej, a tym bardziej ubranek po swoim dziecku. Co za okropny nietakt :O a tak przy okazji, to przede wszystkim jest ich dziecko, co oni myśleli, że cała rodzina się zrzuci czy co??? Nie pojmuję, nie pojmuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Twoja rodzinka ma tupet . Mogli po cichu liczyć ale nie z takimi tekstami do Ciebie. To dy decydujesz komu oddajesz swoje ubranka i inne rzeczy. A im to gów...no do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ja jestem bardzo zdziwiona
postawą Twojej kuzynki.... Co innego, gdybyś obiecywała im te ubranka, a później powiedziała, że dałaś komuś innemu. NIe wyobrażam sobie takiej rodziny... Współczuję Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e22
ja np. wolałabym dać przyjaciółce niż siostrze ciotecznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kuzynka mogla wczesniej z toba o tym porozmawiac.... rozumiem ze mozna miec na cos nadzieje....ale tutaj to oni normalnie oczekiwali tego jako pewniaka... przeciez chyba nie wiedzialas o jej ciazy jak oddalas ubranka..zreszta skoro nic nie obiecalas to uwazam ze nie maja prawa sie obrazic moze postaraj sie pogadac z kuzynka w 4 oczy i powiedz jak sie czujesz i ze dlaczego cie nie zapytala o ubranka zanim urodzila sie jej corka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie są niedomyślni. Uważają, że jak komuś w tym momencie jest coś niepotrzebne to muszą oddać. Do mnie dalsza rodzina uderzała właśnie z takimi oczekiwaniami. Zostałam chrzestną u ich córki. I nie powiem, zawsze jak ich odwiedzałam to kupowałam coś dla małej. Zawsze i nie byle co. A oni ciągle podgadywali, ze dla małej a to by się przydało albo tamto... Ostatnio moim rodzicom przygadali, że może Ja się domyślę i oddam im swojego konia na biegunach. Bo wiedzą, ze go jeszcze mam na strychu :O Mam go z dzieciństwa od taty. I to moja pamiątka, a że jest w dobrym stanie to chciałabym go mieć dla swoich dzieci. I się bardzo zdziwili, ze nie chcę oddać. Więc im powiedziałam, że to moja pamiątka, a że jest w dobrym stanie to chciałabym go mieć dla swoich dzieci. I się poobrażali. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze nie ma sensu rozpetywac zimnej wojny w rodzinie i wykrzykiwac komus w twarz tego i owego jak ktos poradzil.... zawsze to rodzina i potem glupio sie czlowiek czuje w swoim towarzyswtie podczas swiat , urodzin, komuni weseli itp.... moim zdaniem mozesz wyslac nawet sms o tresci, wiesz dlugo myslalam o tym i nie chce byscie poczuli sie urazeni ale... i tutaj mozesz napisac co i jak jak juz napisalam wyzej ze mogla z toba porozmawiac , spytac czy bedziesz mogla jej oddac ubranka.. a tak swoja droga.... to ja mam 4 pudla z ubrankamio po synku bo przeciez sie moga dla 2giego przydac.... jeszcze nie wiadomo czy bedzie syn czy corka ale tymczasem przechowuje. za miesiac najpozniej bedziemy wiedziec i potem sie pomysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bede mila: no a jak sie w takiej sytuacji ktos obraza to: niech sie w dupe pocaluje jak ja zawsze mowie..... wnerwia mnie takie obrazanie sie itp.....juz gdzies napisalam ze musialam znosic taka obrazalska szwagierke co to trzeba bylo uwazac na kazde slowo... o maaaaaaagtko.. do dzisiaj ciotka mi mowi: poniewaz kupilam taka sama bluze twojemu synowi i jej , ale twojemu kupilam tez sweterek elegancki bo wiem ze byl ci potrzebny to wiesz nic nie mow , bo sie obrazi.... ja sie tam o nic nie obrazam i nie licze co komu a co mi... i zyje mi sie z tym lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak o tych ubrankach myślę, bo są pary, które ubranka po jednym dziecku trzymają dla kolejnego. Niemowle szybko rosnie, a ubranka są jak nowe. I wtedy takie roszczenia są poprostu podłe. Sama sie z taką sytuacją spotkałam, że koleżanka dla kolejnego dziecka przechowywała ubranka. A jej siostra stwierdziła, zeby je oddała, bo stać ją potem zeby nowe kupić. Nóż sie w kieszeni otwiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem zdziwiona Twoją postawą, nikt nie mówi że coś musisz, ale przecież oni nie maja pieniędzy nie mogłaś o nich pomyśleć, wczuj się w ich sytuację nie było by ci miło że ktoś o Tobie pomyślał a ty dobrze wiesz że cię nie stać i to dla ciebie super prezent. No nie wiem ale szkoda że o nich nie pomyślałaś, widzimy wszystko naokoło a nie rozejrzymy się kto jest potrzebujący blisko nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibaba123456
bezsensowna rodzina nie miałaś obowiązku im niczego oddawać nie było wcześniej żadnej rozmowy na ten temat bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam a czemu ma zniknc kafe ?
oni mogli powidziec do siebie jak wyjdziesz ,ze zachowls sie tak , a nie inczej . Ale mowienie ci w prosto w oczy ,ze teraz przez ciebie nie maja wyprawki jest chamskie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo matko coo za
rodzina ;/ współczuję ;/ zresztą siostra męża jest taka sama... ;/ jeszcze w ciąży nie jest a już liczy na to że jej oddamy wózek łóżeczko ubranka... niech mnie w doope pocałuje! wole oddać je koleżance zamiast jej. Bo kolejne dziecko planujemy za 6-8 lat więc te ubranka raczej się nadawać nie będą prawda ? ani wózek jak już to może łóżeczko ale to i to wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×