Bo Miłość

Bo Miłość nie zna pór dnia a nadzieja nie ma końca a wiara nie zna granic tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem i granicami ...czy komuś z Was udało się zapomnieć po wielu latach o swojej największej Miłości?

możesz zapomnieć o zapomnieniu największej miłości

...dzięki rozbawiłeś mnie...ale nie takiej odpowiedzi oczekuje

pod postem zamieść odpowiedź, jakiej oczekujesz...będzie łatwiej ....

Po wielu latach lepiej doczekać się wnuków, niż snuć fantazję o "wielkiej miłości". :D Moja wiedza odnośnie tego tematu jest taka: jeśli kochasz to tylko z wzajemnością. Wszystko inne, jest ułudą, iluzją i nie ma sensu katować się wspomnieniami gdyż każdy dzień jest zbyt cenny .

oreore Twoja odpowiedź też nie odpowiada....

Dziękuje oreore....tylko wiesz czasem przychodzą takie dni w których nie umiem sobie wytłumaczyć po co mi to było dane? jak to miało sens..po 7 latach ja dalej nie mam na to odpowiedzi...

revolver daj już sobie spokój z docinkami bo szkoda Twojego cennego czasu

mam nadzieje że ja zapomne facet mnie oszukał, ożenił się z inna... a ja nadal czuje ,ze część mojej duszy gdzieś poza światem namacalnym uwięziona jest w pułapce z częścia jego duszy...

Być może Ci się uda bo ja niestety ani Nadziei ani Miłości nie umiem się wyzbyć

revolver daj już sobie spokój z docinkami bo szkoda Twojego cennego czasu pisałem poważnie...nawet sie nie uśmiechnąłem...trudno

revolver kochałeś kiedyś?

tak

A ta Miłość jest dalej w Twoim życiu?

nie zawracam sobie nimi głowy...lekki sentyment - to wszystko

To w takim razie jeśli to tylko był sentyment.. nie Kochałeś nigdy jeszcze...życzę Ci więc takiej Miłości ale takiej która będzie spełniona która będzie całym Twoim światem całym życiem bez której nie umiałbyś żyć ..do utraty tchu...bo inaczej doświadczysz tego co ja a tego nie życzę nikomu

http://www.youtube.com/watch?v=7Z5MkaDQFME

a skąd wiesz jak kochałem? to jakaś licytacja ? :P poza tym pewne symptomy u ludzi nie tyczą się miłości , tylko obsesji... miłości nie musisz mi życzyć....mam jej full....:P

zatańcz ze mną proszę - odpowiedź jest jedna : po 7.latach, jak piszesz, powinno wreszcie dotrzeć do Twojego mózgu, że to miłość jednostronna. Czy naprawdę warto dla takiej pseudo-miłości zabijać siebie, swoją wrażliwość ? Po kolejnych siedmiu, pewnie, nie będzie czego zbierać ;)

za wszystkie noce daj mi tylko jeden dzien ...ze jawa stał sie moj sen

Fascynujące jest ta chemiczna stymulacja mózgu, człowiek wtedy ma halucynacje iż góry może przenosić a w drugiej osobie widzi tylko to co chce ujrzeć. Czym byli byśmy bez tych danych przez matkę naturę nałogów ;)

póki jeszcze Twoje serce nie przestało dla mnie bić w Twoich oczach mam następny świt i więcej nie potrzeba mi nie zabierze tego nikt póki jesteś Ty zróbmy to drogą aż do nieba lub na samo dno chodźmy stąd tylko w taki dzień do stracenia nic zanim będzie już za późno żeby śnić i dowiem się, że to ostatni raz dziś nie będzie żal .....to chyba więcej niż chemiczna stymulacja mózgu:)

http://www.youtube.com/watch?v=ouJAPzY9UWM&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=IO1evhvjJZs

.czy komuś z Was udało się zapomnieć po wielu latach o swojej największej Miłości? mnie dośc szybko... jak mi podłożono nadzieje pod nadjeżdżający intercity [cool} to nie miłośc, to obsesja :P

http://www.youtube.com/watch?v=G7mk2lDgdSE&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=BnFunw3UqxE&feature=related

jeszcze Ci nie przeszło? co jest z Tobą? :P

refolfer ic oddaj strzal

czy on jest warty tego wszystkiego? jestem na dobrej drodze, by skończyć jak Ty, ale przynajmniej staram się sobie uzmysłowić całą maluczkość obiektu uczuć i nieźle mi idzie. Tobie radzę to samo, bo palant nie zasługuje na to by o nim pamiętać.