czy da się żyć bez wózka?

czy da sie życ z niemowlakiem bez wózka? niedługo rodze i zastanawiam sie czy kupować wózek?

pewnie, ze tak...... nos go na rękach do 2 roku życia, albo na kręgosłupie,

Nie da się , pomyśl majowy piękny dzień a ty z 3-4 mcznym dzieckiem w chuscie, ty sie pocisz dziecko sie poci i bolą Cię plecy ;/ Wózek jest potrzebny .

czego. Przykładowe sytuacje z noworodkiem to: typowa zimowa pogoda albo silny deszcz i mus wyjścia załatwić coś na mieście czy jechać na wizytę do lekarza a w folii w śpiworku jest przytulniej i cieplej , oraz sucho. Wózek ma torbę do której włozysz potrzebne rzeczy i nie musisz ich dźwigać. Wózek ma kosz na zakupy więc odpada jakiekolwiek dźwiganie siatek. W lecie, wózek odstawisz w cień jak dzidzia śpi , rozłozysz budę by chroniła przed wiatrem czy słońcem a sama odpoczniesz na ławce nie pocąc i lepiąc skóra do skóry z maluszkiem. Dziecko potrzebuje też pozycji leżącej a nie tylko w pionie przylepiony do maminego biustu, poza tym jak na dworze jest gorąco to zapomnij o duszeniu malucha w chuście . Twój kręgosłup będzi obciążony wraz z wzrostem malucha i odechce ci się tak ciągle go dźwigać. To są niektóre z powodów ale oczywiście każdy sam decyduje i ty sama najlepiej wiesz .

chce niech próbuje ale daje jej góra 3 miesiące i wózek będzie :D:D:D

czyżby kolejna biedna matka zrobiła sobie dziecko a już na wozekjej nie stać

jak kto woli, ja nie wyobrażam sobie taszczyć mojego 10 kilowego kloca na tym zimnie plus jeszcze zakupy w obu rękach :P

drugi raz... synek jezdził w wózku miesiąc, potem był ryk i koniec wózkowania.. chusta uratowała mi tyłek

Oczywiście że wózek musi być :)

ja nie mialam wozka od pierwszego roku zycia dziecka bo sie zepsul a na nowy kasy nie bylo Ciezko ale jakos dalismy rade nie wyobrazam sobie jednak noszenia dziecka moj maly chodzil jak mial 11 miesiecy

a ja sobie nie wyobrażam życia bez wózka :-) Syn ma 12 miesięcy i niemal codziennie wózek się przydał na spacer

ja nie kupiłam wózka, urodziłam przed terminem, wiec nie zdazylam.. nosiłam malucha w chuscie i w koncu wozka w ogole nie mialam, jak juz syn zaczal chodzic to chodzil, w ogole nie wyobrazam sobie, ze dal by sie w wozek zapakować

Hahaha, ale się uśmiałam :D:D "Urodziłam przed terminem, więc nie zdążyłam" - argumentacja powalająca. No tak, tak, bo jeśli ktoś kupi wózek po porodzie, to jest skazywany w Polsce na karę śmierci :D

ja tej wygody nie potrzebujesz i z domu nigdzie dalej jak 50m nie wychodzisz to możesz nie kupować

Oczywiście,że można:) Ja kupiłam,ale użyłam raz! Moje dziecko w wózku nie chciało ani spać ani leżeć i tyle. Na spacery kupisz potem spacerówkę.A wcześniej można sobie poradzić bez wózka

mozna tylko po jaka cholere się męczyc? jak chcesz wydziwiac to nie kupuj i nos dziecko w chuscie tylko nie zawsze sie da bo jak bedzie padal spory snieg to juz nie wyjdziesz a tak w w ozku dziecku nie przeszkadza ani snieg ani deszcz bo ma budke. Tak samo zakupy jak robisz przy okazji spaceru wygodniej wrzucic do kosza w wozku niz nosic w reku. Ale macie problemy

przed terminem nie kupiłam, a po porodzie już wydawał mi sie niepotrzebny

Mam koleżankę,która jest lekko eko-nawiedzona. Nie uznaje wózków,bo są robione jej zdaniem z toksycznych materiałów... Chustę sama sobie uszyła. Jak wychodziłam z nią na spacer i tachałam wózek po schodach to się ze mnie śmiała. Ale jak padało,to ona siedziała w domu. Napewno można. Ale ja wolę go mieć. Teraz używamy go sporadycznie, chodzimy dużo za rękę. Od 3 miesiąca na krótkie spacery lub na wyjazdy nad morze braliśmy nosidło. Ale jak dla mnie wózek głęboki dla niemowlaka jest konieczny.

Da się, ale co to za życie :o Kiedyś musieliśmy sie obywać bez wózka przez tydzień i było to bardzo męczące, tak że nie polecam.

JA rodziłam w styczniu i nie wyobrażałam sobie iść przez zaspy śnieżne w grubej kórtce z maluchem w chuście , już nie mówie ze przy okazji spaceru kupowałam ziemniaki czy jakies innne pierdoły...... A i latem sie przydawał dziecko wygodnie spałow cieniu , czy na grill na działke jechaliśmy dziecko do wózka , jedzenie itp pod wóżek i az przyjemnie bylo siedziec i grillować. gdy był zmęczony do wózeczka sam usypiał. A mozesz miec cieżko jak sie nie nauczy wózka dziecko to potem takie ni chodządze ni siedzące dziecko gdzieś zabrać czy do lekarza czy po coś do sklepu czy na plotki z koleżanką....... Współczuję . Chyba ze mieszkasz w domku i masz ogród wtedy ym przemyslała czy potrzebuje .

w grubej kurtce miało być

a jak się niby "uczy dziecko wózka"?

Nie miałam wózka przez tydzień i to był najgorszy tydzień. Nosić dziecko w chuście brrr nigdy więcej

tak znowu sie doczegoś musiałaś doczepić;p no jeśli dziecko bd nauczone chusty to nie usiedzi w wozku ani chwili.