Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bodybuttercream

PRZYLOT na ślub. czy to normalne, że PM nie zapewni nawet noclegu?

Polecane posty

Gość bodybuttercream

mam w czerwcu przylecieć na ślub mojej koleżanki, jeszcze nie wiem czy przyleci ze mną moja osoba towarzysząca, czy pójdę sama ale najprawdopodobniej druga opcja. zaproszenia jeszcze nie dostałam bo zaczynają je rozwozić dopiero w lutym ale z racji tego, że taki wylot na ślub muszę zaplanować odpowiednio wcześnie to o ślubie i planowanym zaproszeniu poinformowano mnie już dawno. niestety ostatnio w rozmowie wyszło, że koleżanka nie ma najmniejszego zamiaru zapewnić mi noclegu choć jest kilka osób z daleka, którym nocleg zapewnia. jej argumentem było to, że przecież moi rodzice mieszkają niedaleko. niedaleko oznacza jakieś 3-3,5h jazdy samochodem, przy czym nie mogę poprosić rodziców o zawiezienie mnie albo odebranie z wesela. PM o tym wie i twierdzi, że no bez przesady. przy miejscu wesela nie ma żadnego hotelu. zrobiło mi się bardzo przykro, bo znamy się 8 lat, ja biorę dla niej urlop, proszę o to samo moją osobę towarzyszącą, która stara się jak może go zorganizować ale chyba nie wyjdzie, wydaję sporą sumę na bilet, od dawna myślę o jakimś fajnym prezencie a ona nie jest w stanie mi pomóc w takiej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olunia1234
Z tego co się orientuje to za sam bilet zapłacisz więcej niż za prezent a do tego jeszcze nocleg. Ja uważam, że gdyby Twoi rodzice mieszkali do 70 km od miejsca wesela to ok możesz do nich pojechać ale jeśli więcej to powinna wynająć Ci pokój bo przyjeżdżasz/przylatujesz z bardzo daleka i takim osobom powinno się zarezerwować pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodybuttercream
wiesz, ja nie liczę ile wydam na bilet bo od razu wiedziałam, że nie będzie to 100zł na benzynę tylko kilka ładnych razy więcej. ja wcale nie proszę o hotel tylko o zorganizowanie kawałka spania, nawet u jej rodziców, którzy mieszkają 30min od miejsca wesela. zrobiło mi się bardzo przykro i odechciało całego przylotu na ślub bo zwyczajnie poczułam się jako gość gorszej kategorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Ja nie należę do obrażalskich i nigdy nie oczekuję od pary młodej moich ulubionych potraw / wina na wynos / prezentu / puszczania ulubionej muzyki. Po prostu przychodzę i dobrze się bawię. Ale na Twoim miejscu poważnie zastanawiałabym się, czy w ogóle jechać na ten ślub, chyba tylko wysłałabym prezent i/lub kwiaty. Jeśli to bliska koleżanka, faktycznie powinna pomóc Ci znaleźć jakiś kąt na nocleg, a jeśli niezbyt bliska - to nie fatygowałabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie nie ladnie z strony kolezanki ze Cie tak potraktowala...porozmawiaj z nia i wytlumacz ze jesli nie zorganizuje Ci noclegu to nie bedziesz mogla przyjechac bo przeciez nie bedziesz spac na ulicy...tak naprawde to jesli jej bedzie zalezec na Twojej obecnosci to cos wymysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodybuttercream
to przyjaciółka od pierwszej klasy liceum z tym, że od ponad roku nasz kontakt jest bardzo rozluźniony ale nadal go utrzymujemy. no właśnie to ona twierdzi, że mi nie zależy i zaczynam szukać powodów do wykręcenia się z przylotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to mozna nazwac przyjaznia?!....wybór trudny....przyjeciel tak nie powinien sie zachowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodybuttercream
przyjaźnią to ja tego już nie nazywam od bardzo dawna. raczej taka znajomość po przyjaźni. ale widzę, że moja opinia na temat noclegu to jednak nie moje wymagania księżniczki tylko coś normalnie akceptowanego. szczerze mówiąc to poważnie zastanawiam się nad rezygnacją z przylotu. szczególnie, że wcześniej moja odmowa przylotu na panieński (zwyczajnie nie mam tyle urlopu i pieniędzy na dwa loty w krótkim czasie) spotkała się z bardzo niemiłą reakcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki....
autorko, widac od razu ze za bardzo się przejmujesz. Lubię takich ludiz jak ty, sama tez taka jestem, ale coraz częściej przekonuje się, że nie warto. Widać PM za bardzo sie tym nie przejmuje ze nie masz gdzie spać, a wręcz olała twoje nieśmiałe sugestie. Chyba nie warto się tak nadwyrężać dla niej. szczególnie że ona widać nie docenia kosztów i wyrzeczeń jakie dla Ciebie wiążą się z tym przyjazdem. Ja bym się na twoim miejscu wycofała z tego wyjazdu, jesli ona tak olewa sprawę. Życzę Ci zebyście się dogadały, ale wydaje mi się, że jak przyjedziesz, to nie zostanie docenione tak jak być powinno, a nawet jak nie przyjedziesz, to PM za bardzo sie tym nie przejmie.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bodybuttercream
porozmawiam z nią jeszcze raz, ale już nie dziś, i zobaczę czy coś da się zrobić. jeśli nie, to najprawdopodobniej zrobię tak, jak mówicie - zrezygnuję z przylotu. ale wtedy to już z pewnością z przyjemnością przeznaczę te pieniądze na coś miłego dla mnie i partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moim zdaniem to tak chamsko trochę.. bo skoro to twoja dobra kolezanka, to powinno jej zależeć, żebyś była... mi by zalezało i ja swojej koleżance w miare m ożliwości bym załatwiła nocleg.. jesli nie hotel, to u jakiejś rodziny, czy innych wspólnych znajomych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PM nie mają obowiązku załatwiania noclegów. Koleżanka wysyła Ci zaproszenie ale decydujesz czy stać Cię przylecieć i zapewnić sobie nocleg czy nie. My nikomu nie zapewniamy noclegów bo nam nigdy nikt nie zapewniał. A nawet jak za granicą byliśmy na weselu to opłacaliśmy sobie bilet (2 osoby), noclegi w hotelu (tylko poprosiliśmy o rezerwację w tym samym hotelu w którym było wesele) i prezent również daliśmy. Nie postąpiliśmy w ten sposób że tyle pieniędzy straciliśmy na dojazd i nocleg że na prezent nie starczyło. Daliśmy radę i nie obrażaliśmy się na nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam nie doczytałam że w pobliżu nie ma żadnego hotelu w którym mogłabyś przenocować. W takim wypadku dałabym sobie spokój z tym weselem. To zmienia postać rzeczy bo niby gdzie masz się przespać, nawet jakbyś chciała zapłacić sobie za nocleg to nie masz jak. PM jak widać nie myślą zbyt logicznie bo jak ma się osoby z daleka to trzeba szukać wśród takich lokali które mają noclegi, jak nie bezpośrednio w tym budynku to chociaż w pobliżu. Także podsumowując w tym wypadku odmówiłabym podając prawdziwy powód, że nie masz gdzie przenocować i nie chodzi o naciągania ich na koszty bo sama mogłabyś sobie opłacić tylko nie masz gdzie zarezerwować pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym odmowila
a jestem osobą, która naprawdę wiele jest w stanie zrozumieć i nie wymaga bóg wie czego. Jednak są czasami takie sytuacje, które wymagają tego, by zachować się inaczej. Poza tym piszesz, że komuśtam nocleg daje, a Tobie nie, co też odebrałabym jako traktowanie mnie jako gościa którejśtam kategorii, jedziesz z daleka, powinna |Ci chociaż dać możliwośc i załatwić cokolwiek w pobliżu imprezy. Nawet odpłatnie. Rozumiem niezapewniania gościom noclegu, nawet tych zza granicy, o ile to jest RODZINA, któa własnie zawsze gdzieś na miejscu otrzyma kawałek placu do spania. Ale zapraszać "koleżankę" zza granicy i zostawić ją samej sobie, bo ważne, że się zaprosiło to już jest trochę bez taktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×