flegma w ulanym mleku

dziewczyny pomozcie co to moze byc i co mam robic ;( moj synek ma ponad 3 tyg wczoraj wieczór zaczał dziwnie swiszczec i charczec jak by mial zatkany nos i nie mial jak oddychac psikłam mu woda morska i po chwili pomogło wszystko wrociło do normy a przed chwilka troszke mu sie ulało i w tym mleku było odrobine widzieliny zielonkowatej jak flegma ogólnie nie ma goraczki bo codziennie kilka razy sprawdzam jest bardzo spokojnym dzieckiem a dzisiaj chyba nawet zaspokojnym jego lekarka jest dopiero jutro juz nie wiem co robic czy czekac do jutra czy jechadz dzis na ip ? totalnie nie umiem sie odnalez jak postepowac z takim malym dzieckiem:( i nie wiem czy go nie kaszle ale przewaznie tylko przy jedzeniu czy przebieraniu... :(

up

spokojnie,skoro maly nie ma kaszelku i temp mozesz zaczekac do jutra.

moja też ma 3 tyg i to samo. czytałam, że te gile (wyciągam fridą) to pozostałość wód płodowych. poczytaj tu http://babyonline.pl/niemowle_noworodek_artykul,4793.html

moja też raz ulała z flegmą. Pilnuj by się bobowi odbijało

ja bym zmierzyla goraczka i poszla do lekarza skontrolowac

moja droga moje siostrzenica tak miala. nic nie wskazywalo na jakakolwiek chorobe tylko ta flegma i natychmiast do lekarza pojechali okazalo sie ze bardzo dobrze zrobili a mala 2 tyg w szpitalu byla wiec szybko do LEKARZA

bylismy dzisiaj u lekarza i wszystko ok zadnego zapalenia... mam nadzieje ze doktorka nic nie przeoczyła a historia z flegma juz sie nie powtórzyła...