Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaaaaaaa233333333

Moim rodzicom bardzo zależy żeby moj chłopak byl bogaty

Polecane posty

Gość aniaaaaaaa233333333

Mam juz tego dość.. nie są naprawde jakimiś snobami i dbaja o moje wykształcenie , dobrze mi doradzili na jakie studia mam pojsc.. ale oni sadza ,zejak facet np nie ma mieszkania, jest biedny bo np pracuje na budowie to jest malo zaradny i powinnam sobie poszukać faceta na studiach moja mama mnie nawet chciala swatać ! z takim jednym prawnikiem.. podobałam mu sie podobno ,ale on mnie nie zbyt masakra poprostu no i jak facet jest taki średni z wyglądu,a nie przystojniak to tez im srednio pasuje kiedys zakochal sie we mnie (albo zauroczyl) taki przystojny ,ale beznadziejnie pusty chłopak ( najważniejsza dla niego byla silownia i markowe ciuchy) i moj tata mi mowił że bardzo przystojny i żebym go tak nie odrzucała od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele nic więcej
Ojej, przecież każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka :) A niby jakiego zięcia mają sobie życzyć Twoi rodzice: robola spod budki z piwem? Widać, że starzy Cię kochają, ciesz się tym i nie marudź bo nie każdemu w życiu trafili się tacy rodzice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
nie dziwię sie twoim rodzicom bo na prawde lepiej jak facet jest ułożony, wykształcony albo ma mieszkanie wtedy w życiu jest łatwo , nie męczysz się z jakims bidulem że nie starcza ci do pierwszego , a jak będzie dziecko to masa forsy idzie serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaa233333333
ale ja zawsze myslalam ,ze liczy sie prawdziwe uczucie ,a nie kto ile ma kasy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
moj ojciec kiedys był biedny , ale sie wzbogacil . Wiec nie jest tak ze jesli ktos jest kilka lat w zyciu biedny to zawsze bedzie biedny . Mozna byc biednym i stac sie bogatym jak na przyklad Małysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
fds , ale jak poznać czy ktoś się kiedyś dorobi ??? tego nie poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
jesli liczy się prawdziwe uczucie to wyjdź za mąż za tzw wiecznego studenta z talonami na obiady do baru, mieszkaj z nim u swojej mamy albo w wynajmowanej klitce ze slepą kuchnią i kochaj ,pracuj jako kelnerka po nocach , zajdź w ciażę i wychowaj dziecko co ci zostanie z tego uczucia ? zostanie zabite przez biedę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
zauważyłam że wiele młodych osób nie wie ile kosztuje zycie samodzielne utrzymywanie się, myślą że wszystkie rachunki kosztują 300 zł heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
rzecz w tym ze bogatych to jest moze 10 % spoleczenstwa . Reszta zyje skromnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
to trzeba powiedzieć co rozumiemy pod słowem "bogaty" bo jeśli chodzi o człowieka który ma wille , miliony i samochód za conajmniej 120 tys to raczej przesada chodziło mi o faceta jako tako przygotowanego do życia, wykształcenie, praca, mieszkanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic strasznego
No właśnie co to znaczy być bogatym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaaaaaa233333333
Chciałam jeszcze dodać że daje dupy za 200g chałwy z reala, wzglednie 25 dkg podwawelskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
Ja natomiast mieszkam w kartonie pod mostem. Zanlezienie bogacza jest sensem mojej egzystencji i najwyższym priorytetem, zaraz po parówkach z biedronki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
Niech i ja się wypowiem. Dobra materialne przedkładam ponad podwawelską, ale nigdy ponad parówki. ps. chałwy nie znaszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×