Umieram ze stresu przed sesją

za tydzień mam pierwszy egzamin, za półtorej 2 musze je zdać na min 4 i jestem tak spięta i zestresowana , że nawet nie jestem w stanie się uczyć.... mam wrażenie , że to za krótko, że nie dam rady mimo, iż zakres jednego egzaminu powtarzałam kilkakrotnie na koło zaliczeniowe a i uczyłam się w miarę systematycznie bo co tydzień miąłam wejściówki a zakres 2 jest ogrooomy ale w jakiś sposób mnie interesuje...

Boję się , że nie zdąże choć uczę się ciągle prawie...

spoko ja mam w najbliższe 3 dni 4 zaliczenia, a w następnym tygodniu 2 egzaminy w jeden dzień itd... a nic nie umiem :o i nie dam rady się skoncentrować na nauce :o

widzę, że jest nas więcej...

Ja też tak mam. Dzisiaj miałam 2 egzaminy. Pojutrze kolejne 2...

jak będziesz sobie mowic "muszę zdać na 4"... to nie będzie dobrze... wiadomo, że na studiach jest dużo przedmiotów których nie lubimy, ale studia się wybiera samemu, więc chociaż część nauki powinna być przyjemnością .... chyba że wybrałaś totalnie abstrakcyjnie nie napinaj się :) powodzenia :)

jaki sposób nauki obieracie: ja tylko czytam, i nic więcej nie robię, humanistyczne przedmioty mi wchodzą idealnie, lecz przy matmie muszę niestety posiedzieć. a przedmioty ekonomiczne, po prostu chłonę bo mnie to interesuje, a sesji wcale się nie boje, bardziej boję się obrony pracy dyplomowej.

ja to zawsze się stresuję, przeżywam i przez to na testach dużo zapominam albo miesza mi się :o ale nie potrafię kontrolować swoich nerwów mi niekiedy nauka wchodzi jakoś, ale to zależy z czego jak coś ciekawego to łatwiej a jak coś co mnie nie interesuje zbytnio i jest ciężkie to wtedy porażka a większość mam takich przedmiotów :o

a co to za studia że się tak boisz?

ja pedagogikę i jestem przerażona. moim zdaniem mega trudne studia :O trudniejsze niż prawo :O

ja studiuję kosmetologię. jutro czeka mnie egzamin z biochemii i fizyki a w czwartek anatomia i biologia z genetyką :O za tydzień chemia ogólna :O boję SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Analitykę med, a musze się przenieść do innego miasta na drugi koniec polski bo jestem przewlekle chora i muszę tam zamieszkać gdzie jestem leczona ( nie moge byc leczona tu gdzie studiuje), nie chce stracić roku a muszę wyrobić określoną średnią...

kolejna sesja - wczoraj miałem pierwszy egzamin w tej sesji - zerówka. Siedziałem przez tydzień nad materiałami do późna w nocy żeby się tego nauczyć, ale na szczęście na egzaminie się nie stresowałem, bo wziąłem pastylki rescue remedy doktora Bacha

Osoba, ktora napisala, ze pedagogika jest trudniejsza niz Prawo chyba sobie jaja robi :) Ja studiowalam pedagogike i uwazam, ze nie ma przyjemniejszego kierunku. Ja jestem humanistka, intersesuje sie psychologia, rozwojem czlowieka i dla mnie studia to byla sama przyjemnosc. Wystarczy duzo czytac by miec ogolna wiedze, nie trzeba wkuwac na pamiec. Pedagogike moglabym studiowac cale zycie. Oczywiscie bylo kilka przedmiotow mniej dla mnie atrakcyjnych, ale da sie przezyc.

na każdych studiach są przedmioty bardziej i mniej ciekawe. Nikt nikomu nie karze wszystko uwielbiać. Wszystko da się przeżyć :)