Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszczetroszke

Jak zrzucic ostatnie 3 kg...? Pomocy. Ciezko:(:(

Polecane posty

Gość jeszczetroszke

witam. cale zycie bylam gruba, wazylam w najgorszym okresie 84kg jeszcze 3 lata temu, pozniej schudlam, waga 68kg utrzymywala mi sie caly czas, a jadlam normalnie, ale postanowilam schudnac jeszcze, pod koniec listopada teraz zaczelam diete, i do dnia dzisiejszego schudlam 6kg, waze 62kg... najpierw jadlam duzo warzyw, mies gotowanych, owocow, pozniej przeszlam na dukana, ktory w ogole u mnie sie nie sprawdza, 8 dni na fazie uderzeniowej a tu tylko pol kg... kiedys tez probowalam i bylo to samo, takze jak widac to dieta nie dla mnie... chce jeszcze teraz schudnac tak 3-4 kg, zeby wazyc z 58kg, to moze mazenie... prosze powiedzcie co mam teraz zrobic, co jesc, na jaka diete przejsc zeby to zrzucic... aaa pozniej powoli, powoli, wprowadzac cos i zaczac normalnie jesc i urtzymac wage... chodzi mi tylko o to zeby teraz jeszcze zrzucic 3kg.... pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszczetroszke
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- mam ten sam problem chce schudnac jeszcze jakies 4 kg i jakos mi nie idzie moze cos wymylimy razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczynam dzis south beach ( 4 lata temu schudlam 15. 5 kg w 2 miesiace ) wiec mysle ze te 4 kg mi zejdzie na tej diecie i brzuszek jest wtedy plaski :) polecam id ejuz tam na topik i zaczynam nie ma co odwlekac ;0 powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie moge cwiczyc jedynie bieganie i szybkie spacery ciagle jestem w ruchu ( spacery z psem do tego 5 razy dziennie) czasem 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! :) Ja także mam ten sam problem - schudłam już ok. 7,5 kg i waga stoi już 3 tygodnie (+/-0,5 kg bez różnicy czy jem więcej czy mniej). Od dzisiaj biorę się za siebie znowu, żadnych ponadprogramowych przekąsek, pilnuje godzin jedzenia i zmniejszam ilość - czyli MŻ, żadnych Dukanów czy innych wynalazków (w zeszłym roku na dukanie bardzo szybko schudłam i nawet nie zauważyłam kiedy wagę odrobiłam z bonusem:/ U mnie tylko mż się sprawdza jeśli chodzi o stałe efekty bez jojo. Dołączę się do Was, jeśli oczywiście mnie przyjmiecie, RAZEM łatwiej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ja jestem na roznych topikach,na jednym z nich zostalam prawie zupelnie sama:( Tez sie nie poddaje i pisze prawie sama ze soba,ale pozostale sa wspaniale ,naprawde::) Ja tez juz po sniadaniu. Jaka diete stosujesz,ja w zasadzie mz,ale po urlopie znowu doszly mi 2 kilo i musze znowu pracowac nad tam co juz mialam po za soba:( Nie zalamuje sie bi co to da,przeciez to ewidetnie moja wina,chociaz najlepiej zwalic na urlop hahaha,wiec nich to bedzie wina urlopu;D Bede tu wpadac i powymieniamy sie doswiadczeniami i wogole!!!! Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz muszę chyba zostać na lizczeniu kalorii bo wszedzie je licze nawet jakbym byla na diecie na ktorej sie nie liczy kalorii i ten nawyk mi zostal stosuk=jac ponad miesiac 1000 kcal :) narazie pije kawe czarna slodzona fruktozą ) 40 kxal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jeszcze staram nielaczyc sie bialak z węglami ale nie tak rygorystycznie az :) a co u was? nie w kazdym posilku np pizza z serem wiec raz na mc zjem kawalek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Fajnie, że odpisałaś 🌼 :) Ja jestem tu od wczoraj (w ogóle na Kafeterii) i tylko na razie na 2-óch topikach, ale jakoś tak pusto i samotnie :( Zaczęłam dietę od pójścia do dietetyczki, ona ustaliła mi plan żywieniowy i jego się dokładnie trzymałam. Ale wizyty były krótkie i dosyć kosztowne, poza tym nie do końca byłam zadowolona z planu więc zrezygnowałam i sama sobie ustalam menu :) I z tym swoim menu też chudłam, ale waga mi się zatrzymała. Ale myślę, że to dlatego, że organizm jest do tej wagi przyzwyczajony - bardzo długo ważyłam właśnie ok. 57 kg (zanim przytyłam). Ogólnie dieta MŻ, jem wszystko co lubię, ale w małych ilościach, mam stałe godziny jedzenia. Paseczki nie martw się, na pewno szybko tą nadwyżkę zgubisz:) Czasem trzeba sobie pofolgować troszkę (byle nie za bardzo!). Tyle radości z życia :) p.s. Uwielbiam jeść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja tez uwielbiam jesc :) ale dzis nie mam smaku cos :) ja jestem tez na topiku m ż tez fajne dziewczyny sa tam :) nie moge na osiedlu kupic mozarelli light a nie mam kiedy za bardzo jechac do marketu same tluste mozae]=relle w sklepach osiedlowych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię zakupy, takie porządne, raz na tydzień z narzeczonym i robię cały zapas od razu. W osiedlowym sklepiku nigdy nie ma tego czego potrzebuję. Kalorii nigdy nie liczyłam - tzn. mam odruch sprawdzania jak kupuję jakieś nowe produkty ile co czego ma, ale na tym się kończy. Zaczytałam się na forum i przypaliłam mleko na owsiankę ;) Chyba zmienię nick na odtłuszczone_przypalone_mleko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dobry mik' ja tez tak robilam zakupy raz na tydzien - ale teraz od nowego roku mam wiecej stresow ze nie mysle o tym jak mi wszystko minie to sie wybiore na zakupy wieksze ja tez owsianke dzis z dodatkami i kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Widze,ze topik sie fajnie rozkreca i suuupeeeer:D Jestem ju po obiedzie i przed chwileczka zjadlam sobie jogurcik i popijam kawke bezkofeinowa:D Lubie kawke prawie tak samo jaj jesc-hahaha:D chcialabym powiedziec nie lubie slodyczy ,lodow,mieska Nietety wszystko to mniam,mniam! Nie,nie przejmuj sie mna,ja mam tylko chwilowe zalamania i zaraz mi wszystko przechodzi i walcze dalej!;:) Do kwietnia musze dojc do mojego celu,poniewaz mam w rodzinie uroczysta imprezke i chce sie pokazac!!!!tym bardziej,ze ma byc tam pierwsza zona mojego meza:P Same widzicie -jest motywacja? To mnie napedza od przedwczoraj bo sie dowiedzialam:D odtłuszczone_mLeko :D -witaj,witaj,czym nas wiecej tym lepiej!:D odtłuszczone_mLeko :D -nad tym jojo trzeba naprawde pracowac,zeby nas nie dopadlo.razem bedziemy sie wspirac we wszystkim. Topik nie umarl!!!!! Jestesmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
000000000000 paseczki:) zcesc pytalam cie na jkaims toplku na ilu ty jestes kaloriach?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zesc Wam!!!! Czesc kochana moja Serene-63 gdzie my sie nie spotkamy.........hahaha prawie wszedzie i super!:D Ja jeste przewaznie na 1000 cal,czasami tak jak teraz bo musze zrzucic to co nadrobialam na urlopiku-to 800-850.mam wielka nadzieje,ze mi sie uda:) Musze to zrobic jak wspominalam wczesniej do kwietnia ,mam motywcje i to dzua jak widzisz. U mnie jak zwylke smiadanko:chlebek ciemny z papryka i cebulka 9.00-jogurcik potem jeszcze przemysle co???????? To do pozniej kobietki!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lżejsza ale
też ostatnie 3 kg do najlepszej dla mnie wagi. Pas i uda. 1. bardzo pomaga mi w utrzymaniu wagi jeden dzien w tyg polpostny czy oczyszczajacy wg ulubionego sposobu 2. cwiczenie miesni w miejscu z ktorego jestesmy niezadowolone.10 min codziennie to 70 min cwiczenia np posladkow w ciagu tygodnia i 5 godz w ciagu miesiaca!! 10 min to 2- 3 dobre kawalki w radiu ;) 3. nigdy nie doprowadzac do glodu lub brakow mineralow w organizmie 4. Najlepsze co mozna zrobic to trzymanie sie regularnosci a najgorsze to wszelkie nagłe diety 5 dni na jajkach lub kopenhaska itd. bo moga zniweczyc wszystko co osiagnelysmy. Blagam piszcie co wam pomaga a co was sabotuje, kiedy zawalacie, kiedy np odchodzicie od diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lżejsza ale
czy sa tu jakies laski, ktore schudly i pozostalo im kilka ostatnich kilosow?? hallo??? To jest najgorszy etap ze wszystkich! Niby juz ok ale np. przy siadaniu wałki, przy obcislej bluzce wałki.Celulit. Jak sie trzymacie, co robicie? Bardzo latwo stracic to co sie osagnelo. Dla mnie jedyna droga to MZ + raz na 5 dni poscik - ograniczenie kal. Samo MZ powoduje ze nie tyje. Kilka dni obzarstwa czy slabosci i ratuje tylko post, bo MZ nie pomoze w zrzuceniu. Mowie o MZ normalnej pracujacej aktywnej osoby, ktora nie chce chodzic glodna. Nie o diecie 500- 800 kalorii. Dla mnie poscik to wlasnie 500- 800 kal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lżejsza ale
moze napisza mi dziewczyny ktore schudly ile chcialy i zaczynaja wracac do nadwagi? co was gubi? Dlaczego waga rosnie? Co z motywacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam jak już pisalam spadlo pol kilo licze kalorie i staram sie jesc jak najmniej przetwozronych produktow. ogranizcac weglowodany . odstawic slodkie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... pod koniec listopada zaczelam odchudzac sie, startowalam z waga 68... przez 1,5 miesiaca stosowalam diete, 5 posilkow, czarny chcleb, owoce, gotowane mieso, duzo warzyw, zero slodyczy, tluszczow, duzo nabialu... udalo mi sie schudnac do 63.5... pozniej tydzien bylam na dukanie, ale jak dla mnie ta dieta sie nie nadaje, juz drugi raz do niej podchodzilam, i nie dosc ze nic nie chudne to jeszcze samopoczucie fatalne, teraz tydzien zrobilam sobie takie oczyszczenie jadlam same owoce i warzywa... na dzien dzisiejszy waze 61kg... czyli w dwa miesiace schudlam 7kg... moim celem jest 58kg, naprawde nic wiecej nie chce... i tutaj zaczyna sie problem, nie wiem jak mam to teraz osiagnac, nie chce stosowac jakis glodowek, czy przez miesiac jesc samych warzyw i owocow, i pozniej jojo... zastanawiam sie jak jeszcze zgubic te 3 kg, i jednoczesnie wyjsc z diety tak zeby nie przytyc... prosze pomzocie mi, co mam teraz zrobic...?? pozdrawiam i czekam na wasze rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mam 4 dzien diety:) Jestem zadowolona bo waga powoli zaczela spadac:) Nabilam tych kolosow jak bylam na urloppie.No coz ju sie stalo.teraz nie ma co roamietywac,tylko walczyc dalej!;) I walcze!!!!!! Jestem na diecie turbo trwa 10 dni. Jeszcze 6 przede mna:) Teraz jedzonko:brokuly i szpinak-dobrze,za wszysko jadam,bo byloby ciezko:);) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×