Zdejmujecie skarpety u ginekologa?

vi - ale co mnie to obchodzi, co ich bawi. Ja nie daję żadnych powodów lekarzowi, aby czuł że go uwodzę. Wiecznie aż przesadnie się zasłaniam naciągając spódniczkę itd. Nie da się wyglądać mniej wulgarnie w skarpetach.. Nie wiem, jak będąc bardziej ubraną jestem bardziej wulgarna niź bez bielizny.

mi to do głowy nie przyszło :)

ze juz sie tyle cip w życiu naoglądał, że może mu nawet przyjśc baba z warkoczem w dupie i on ma to gdzieś, a co dopiero skarpety :)

Ty jesteś zwykłą .... przemilcze to.:p Mnie też poswieca wiele uwagi, nawet żartujemy, ale zaznaczam , że mam zimą białe skarpetki i nie świece pupą. Ty widocznie lecisz na gina i to po trupach:p

sama stwierdzilas, ze skarpetki sa obciachowe- a wiec nie wulgarne i sexowne ;) a w ponczochach czujesz sie kobieco, za tem powabnie i sexownie ;) malo tego sama zauwazylas, ze odkad nosisz ponczochy lekarz poswieca Ci wiecej czasu...

Nie jest idiotą i z pewnością nie przeszkadzają mu pończochy. Przynajmniej jestem prawie cała ubrana. I nie będę się rozbierać po to, aby "być mniej wulgarną" :D

vi vi@tlen.pl'; - przecież to była ironia. Poświęca mi więcej czasu, bowiem lepiej mnie już zna. A dlaczego na monitoring chodzisz 3 razy w miesiącu? Ja góra dwa razy. W dniu jajeczkowania i zaraz po tym, aby sprawdzić, czy na pewno jajeczko pękło. Po co trzeci raz?

Przecież - najpierw ide w okolicy 9-11dc zeby zobaczyc czy rosnie i jak (to jest czas, ze jak nie rosnie mozna jeszcze jakos podzialas na nie), pozniej 2 raz w okolicy 14dc (mam pozne owulacje), pozniej sprawdzic, czy jajeczko peklo i jak wyglada endometrium.

vi vi@tlen.pl'; sama stwierdzilas, ze skarpetki sa obciachowe- a wiec nie wulgarne i sexowne" Ale ja nawet będąc sama w domu, do gołego ciała nie założyłabym skarpetek. Nigdy nie miałam skarpet do sandałów - czyli gołych nóg. Skarpety tylko i wyłącznie gdy jestem w spodniach. Gdy ściągam spodnie, to i skarpety. Poza tym jak gołe ciało może być mniej wulgarne od ubranego? Bo nie rozumiem? Co takiego jest wulgarnego w samych pończochach? Przecież zasłaniają więcej niż odsłaniają. Przecież w pornolach bez ubrania też występują. Podejrzewam, że są i pornole w skarpetkach. Ludzi różne rzeczy podniecają. Nie tylko i wyłącznie pończochy... :O Dla mojego poczucia estetyki skarpety nie wchodzą w grę.

ło matko, wiadomo, ze skarpetki wyglądają obciachowo! Ale nie u ginekologa! Tam po prostu zdjemujesz co MUSISZ,żeby miał dostęp do tej części, którą bada a skarpetki na pewno do tej części garderoby nie należą :) Tak myśląc to powinnyśmy się do naga rozebrać, bo obciachowo wyglądamy z gołym tyłkiem i w grubym swetrze:) P.S. tez rodziłam w skarpetkach :):)

Ja ostatnio byłam dwa razy, bo byłam 12 dc i to się okazało już, a potem 14 dc, aby obejrzeć czy na pewno pękło i endometrium. Wcześniej byłam po razie bo zawsze okazywało się już być po wszystkim.

Jeśli sweter dłuższy, to już nie tak mocno obciachowo. Jedno jest pewne. Można w tym wszystkim być bardziej obciachowym, lub mniej. Ja wolę być mniej choćby tylko w moim odczuciu. W gruncie rzeczy jego odczucia mnie nie interesują.

Jestem estetką, zatem dla samej siebie muszę czuć sie komfortowo w tej niekomfortowej sytuacji.

a ja sądzę, że nie ma czegoś takiego jak bycie obciachowym, jeśli się ma czyste skarpetki, czy dłuższy sweter. Obciachowo to jest jak sie nie umyjesz, albo będziesz miała dziure w skarpetce :):)

Kwestia estetyki.

autorko tylko zdrowie sie liczy a nie wygląd !!!!!!!!!!!!!! ze by czasem nie nabawić sie GRZYBICY:P zostań w skarpetkach. a i nie ma znaczenia czy to gabinet prywatny czy państwowy

Twojej estetyki przecież :) Ale jeśli lepiej się czujesz bez skarpetek, czy w pończochach to je zdejmuj/zakładaj.

ja piernicze, niby proste pytanie a zacięta dyskusja na 3 strony :D Chodze w skrapetkach. nie obchodzi mnie to czy wyglądam obciachowo bo to lekarz a nie stylista czy juror w konkursie. Nic mu do moich skarpetek :D

bez sensu, porównanie skarpet na plazy do skarpet na codzien, Wiadomo jak jest lato to mam gołe stopy ale zimą mam skarpety i już. Pończochy są dla mnie raczej bardziej krepujące, z resztą ja ubieram zawsze jakąs tuniczkę i nie czuję sie naga, paradując po gabinecie. Zresztą wole skarpety i kłasc nogi w nich na ten fotel niz po jakichs innych spoconych girusach

Z uwagą przeczytałem całą niezwykle interesującą dyskusję na jakże ważny temat. ;) Mimo że problem mnie nie dotyczy bo jestem facetem i do ginekologa nie chodzę to jednak wrzuce swoje 3 grosze. Uważam że jeśli ginekolog jest kobietą to sakrpetki lub ich brak nie mają żadnego znaczenia. Jeśli jestmężczyzną w zasadzie też. Napisałem "w zasadzie" bo jest jedno ale. Wystarczy poczytać na cafe dział "forum erotyczne" aby się prekonać że wśrod męzczyzn jest wielu miłośników urody kobiecych stóp. Niewykluczone że wśród ginekologów również. Kobiece stopy dzialają na nich równie silnie co intymne cześci ciała; czasem nawet bardziej. Wówczas bose stopy pacjentki mogłyby lekarza dekoncentrować i swoje obowiązki wykonywałby gorzej, nmiej uważnie. Dlatego skłonny jestem przyznać rację tym paniom ktore do badania zostają w skarpetkach. Natomiast w żadnym wypadku na fotel ginekologiczny nie należy wchodzić w butach w ktorych chodzicie po ulicy - ze wzgledów czysto higieicznych.

Ja pier* proste pytanie a ta walczy ch wie o ;-) Ja noszę zawsze stopki zimą. A jak kogoś razi mój bark estetyki to już jego problem...

Dzięki za odpowiedzi. Nie spodziewałam się tylu odpowiedzi:P A pytam o to bo ja nigdy nie zdejmuje skarpet, chyba że ich nie mam (lato).

Do głowy mi nie przyszło zdejmowanie skarpet :D W badaniu przecież nie przeszkadzają? Ba, nawet rodziłam w skarpetkach bo na porodówce studentka zdjęła mi spodnie i majtki a skarpetek nie, do tej pory pamiętam różowe skarpety na żółtym fotelu :)

ja zawsze chodze w stopkach i w nich zostaje, chyba ze latem am gole stopy. Zazwyczaj w tunikach/ dluzszych swetrach badz koszulach. Raz wskoczylam tylko na fotel w butach, ale to byl moj pierwszy raz i bylam zestresowana:P

Bose stopy z okrutnie czerwonymi oaznokciami sa kapitalne.A jeszcze lepiej jak sa odziane w ponczochy.To fetych ok 80% mezczyzn i nie da sie tego zaszyfrowac.Najgorsze jest to,ze kobiety o swoje stopy nie dbaja.A czesto jest tak,ze paznokcie na stopach sa obciete za mocno i wygladaja ochydnie.\ Pozdrawiam Twoj Ginekolok

ja nie zdejmuję skarpet no i oczywiście, że pończochy wyglądają bardziej erotycznie niż skarpetki. Widziałyście kiedyś w sklepie z sexy bielizną zwykłe skarpety? Bo ja nie, za to pończochy są zawsze. W ogóle co to za pomysł, żeby ściągać skarpetki, bo głupio wygląda mieć skarpetki, a nie mieć majtek. To tak jakby powiedzieć że idę do lekarza bo mnie boli jedna stopa, ale trzeba zdjąć obie skarpetki bo jak to tak w jednej zostanę przy lekarzu? :D

Ja skerpetek nie nosze, w zimie nosze rajty. Ale jak bylam u gina to w balerinkach na fotelu lezalam. Nie kazal mi zdejmowac butow.

Ja czułabym się dziwnie mając na i tak gołych nogach skarpety, o butach już nie wspominając, dlatego podczas badania zawsze jestem boso

Jak przyjdę w skarpetkach to ich nie ściągam, bo niby po co ?

Hm ich raczej bardziej intersuje czy pacjentce nie śmierdzą stopy :O Niektóre jak po całym dniu w kozakach czy wymiętych brudnych balerinkach panu doktorowi podsuną swoje kończyny pod nos blehhh :(