Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Popie Uszko

Jak zmusić partnera do dziecka

Polecane posty

Gość Popie Uszko
Uważam, że jestem odpowiedzialna. 33 lata to ostatni dzwonek a partner nadaje się na ojca, sam to przyznaje, ale mówi że nie chce mieć dzieci. Odstawię pigułki, powiem że się uodporniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musi być jakaś prowokacja, a jeśli nie to Autorka jest kretynką, która powinna znaleźć mocną gałąź i się powiesić, przynajmniej nie wpakuje swojego faceta w niechciane ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
To podżeganie do samobójstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Dobra, dobra. Wiele kobiet myśli tak jak ona. Odechciało mi się dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popie Uszko "To podżeganie do samobójstwa" Dobra, dobra, ogarnij się, otrzyj łzy i pomyśl, że następna prowokacja pójdzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Zapytałam o jakieś porady, które pomogą zmienić jego nastawienie, choćby przymusem. Chcialabym to rozwiązać pokojowo, ale z tego co mówicie nie da się. Moje koleżanki już dawno mają dzieci i doradzają mi, żebym zaczęła powoli naciskać. Mój facet nie chce mieć dzieci w ogóle. Kto będzie się nim opiekował na starość? Ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny z kafe to my
no takim dzieckiem co ona chciała a on nie to by np Hitler :D Stalin ponoć też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Kafe rządzi się swoimi prawami. Ktoś napisze "prowokacja" i temat uznaje się za zakonczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jan Paweł Trzeci "Kafe rządzi się swoimi prawami. Ktoś napisze "prowokacja" i temat uznaje się za zakonczony." Jak chcesz tracić czas na tę prowokację to przecież nikt Ci nie zabroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Bielyje Rozy Niestety, obawiam się że nawet jeśli to prowo, to są kobiety tak myślące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jan Paweł Trzeci "Niestety, obawiam się że nawet jeśli to prowo, to są kobiety tak myślące..." Niestety są i takie idiotki, to przykre, ale prawdziwe. Był kiedyś na Kafe pewien temat z zapytaniem jak wrobić faceta w dziecko, te wszystkie 'cenne porady' były po prostu żałosne i podłe w stosunku do partnera tych niezwykle pomysłowych Pań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Poważnie? Kurde. Właśnie dlatego głupim kobietom nie daję nawet possać. Jeszcze zepsują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Co? Brzydzę się głupotą i tyle. Naprawdę strach mnie bierze... A pomyśl co będzie jak tamten facet się skapnie i ją rzuci? Wtedy w pół roku wrobi innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Z tym jestem już 9 lat. To dostatecznie dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak już musisz...
nie bierz tabletek, upij męża, sama też się napij, kochaj się z nim, wymuś wymioty później, potem powiesz że wyrzygałaś tabletkę i to pewnie dlatego wpadka. To jest sposób. Weź pod uwagę, że facet wrobiony w dziecko może je zwyczajnie odrzucić albo zacząć Cię zdradzać, bo poczuje się oszukany i udupiony. A potem założyć temat "mąż w ogóle nie pomaga mi przy dziecku, wszystko jest na mojej głowie, a on ciągle siedzi z kolegami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Drógi
Komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Wyjaśnij, dlaczego mam odmawiać sobie posiadania dziecka bo on uroił sobie że nie chce. Jak się urodzi to się ucieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Uważam, że jestem odpowiedzialna. 33 lata to ostatni dzwonek a partner nadaje się na ojca, sam to przyznaje, ale mówi że nie chce mieć dzieci. Odstawię pigułki, powiem że się uodporniłam." Odpowiedzialni ludzie w ten sposób nie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąd wiesz,ze się ucieszy?Wyraźnie mówi,ze nie chce wiec tak jest.Nie musisz sobie odmawiać,ale nie możesz jego zmuszać no kobieto kurcze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Tu nie ma miejsca na kompromis. On będzie dobrym ojcem, mamy duży dom i dużo pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duży dom i pieniądze to nie wszystko.Jeśli nie chce bo nie czuje się gotowy do ojcostwa i wyraźnie Ci o tym mówi to żadne fortece nie pomogą,a Ty chcesz zadecydować za niego,a potem będziesz płakać gdy nie będzie w stanie okazywać uczuć dziecku.Po zatym on Ci ufa,a Ty takim zachowaniem kompletnie to zrujnujesz.Jesteś pewna ze masz racje,a możesz zburzyć cały swój związek,w ogolę nie widzisz,ze możesz go zranić.Nie bądź egoistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Każdy jest egoistą, on też. Nic się nie dowie, że to planowana wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro chcesz opierać związek na kłamstwie... Rozumiem Twój instynkt i chęć posiadania dziecka,ale jego brak również rozumiem,a takie metody są naprawdę przykre...przede wszystkim dla Ciebie.Zrobisz i tak co uważasz,ale widzę,ze sprawa jest przesadzona. Szkoda tylko,ze sama nie chcesz dla własnego dziecka kochającego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Pokocha je a jak nie to ja będę je kochać za dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze pokocha czy ze z Toba będzie to Twoje domniemanie chociaż tego Ci życzę,ale nie ze względu na Ciebie tylko na to dziecko.Bo ono na pewno by nie chciało byś Ty je za dwoje kochała.Nie przewidujesz tylko wielu spraw które po drodze mogą się wydarzyć,a szkoda.Powinnaś go przekonać a nie zmuszać takimi metodami. Jeśli by się nie udało Ty masz prawo mieć dziecko,ale on ma tez prawo nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Nie rozumiesz? Jesteśmy razem 9 lat a ja mam 33 lata. To już czas. Żeby poznać kogoś trzeba dużo czasu... a ja go nie mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak nagle się obudziłaś?Pewnie przewidywałaś przez te 9 lat ze zmieni zdanie,a jednak nie zmienił.Widzisz czym przewidywanie się kończy?Nie zawsze jest tak jak nam się wydaje,ze będzie za parę lat. Czas jeszcze masz,dwa tez nie ma pewności ze od razu zajdziesz w ciąże. Wszystko to tylko takie gdybanie.Powinnaś usiąść porozmawiać i przedstawić swój punkt widzenia i znaleźć jakieś wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Popie Uszko
Jedyne wyjście to odejście. I tu niestety nasuwa się problem - mam 33 lata. Zanim poznam kogoś może minąć sporo czasu... potem czas na poznawanie drugiej osoby.... docieranie... I 40-stka na karku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×