Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprawa

sposób na uciążliwych sąsiadów

Polecane posty

Gość sprawa

słuchajcie pomóżcie mi wymyśleć coś na sąsiadów z góry co ich skutecznie przyhamuje odkąd się wprowadzili - od przeszło miesiąca - nie przespaliśmy jeszcze ani jednej nocy w całości lub chodzimy spać grubo po 2 w nocy wszystko przez muzykę puszczają ją i namiętnie każdego wieczoru do 1, 2 w nocy, w dodatku przez jakiś cholerny głośnik basowy, aż chodzą szyby wzywana była wielokrotnie policja, wykręcaliśmy im bezpiecznik na klatce, ale widac mają 100 zapasowych nie odbierają domofonu od sąsiadów, raz jeden na samym początku odebrali i byli bardzo nieprzyjemni na grzeczną prośbą o wyciszenie, leciały przekleństwa i argumenty że będą robić co będą chcieli wiem ze wynajmują tylko, jak się skontakować z właścicielem ?? spółdzielnia udzieli mi takich informacji?? mam im wkładać wykałaczki do domofonu? wycwanili się, przerobili dzwonek tak że nie słychać go w domu tylko na klatce co przeszkadza innym lokatorom z ich piętra nie mamy już sił do nich, ponadto dziewczyna (bo to para się wprowadziła) łazi non stop w obcasach, huk jakby stado słoni biegło co robić co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gomaszkaa
no a co z policją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak beda odsypiac zrob im taki sam rozpierdol w chacie, w dzien, kolo 7-8, ty zrobisz to na legalu bo to po ciszy nocnej a chuje beda miec za swoje i sie obudza ze swego snu dziennego nietoperze zasrane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwww
nademna pani ma racje! :D tez mialam ten problem. jakas suka puszczala ze swoimi alfonsami na caly regulator muzyke w nocy. w dzien postanowilam ze sie "odwdziecze" :D wystawilam na balkon (sasiadujemy z balkonami, bylo wtedy lato) glosniki i puscilam najbardziej agresywne i wulgarne piosenki peji na caly regulator :D bylo slychac pod moim adresem przebijajace sie przez muzyke "kurwy i dziwki" i od tego momentu byl spokoj :) jak sytuacja sie powtorzy i ja nie bede miec przespanej nocy, oni nie beda miec przespanego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zcie z reszta sasiadow
skarge do spoldzielni mieszkaniowej, spoldzielna poda wam namiary na wlasciciela lub sama sie z nim skontaktuje po waszej interwencji. Wzywajcie policje nawet co noc...niech gnoje naucza sie porzadku! chamy jedne. Nienawidze tkaich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglaszaj dalej na policje - jak przyjada, a zaraz bedzie to samo - znowu zglaszaj zglaszaj tez do administracji - im wiecej mieszkancow zglosi tym lepiej ostatecznoscia jest zgloszenie do skarbowki - pewnie wlasciciele nie odprowadzaja podatku z tytulu wynajmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zaczęliście z tylca strony
Trzeba było grzecznie zapukać, poprosić o ciszę, pierwszy raz nawet z uśmiechem. A Wy od razu policję. Być może kiedyś mieszkali w innych klimatach, w których głośna rozmowa i muzyka nie przeszkadzały. Jedno jest pewne, odpowiednim podejściem można wiele zyskać, chodzenie na udry nie popłaci, to już ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjkjkjkjjkj
hałasuja w nocy = śpią w dzień;) od 6 rano nie ma już ciszy nocnej i możesz im robic pobudki:classic_cool: z tym że inni sąsiedzi moga cie znielubic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to tez mam uciążliwych sąsiadów tzn. mialam dopóki mój mąż nie zakolegował sie z sasiadem i w ten sposób zakumplowalismy sie i odtąd spokój :) a zaklegowal sie tak ze zimą pomógł owemu sasiadomi wypchnac auto ze sniegu , odtąd jestesmy znajomymi nawet czasem podrinkujemy przy muzyce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zaczęliście z tylca strony
Więc moim zdaniem najlepiej bedzie jak teraz pójdziesz i ich grzecznie przeprosisz za to, że wzywałaś policję. Może oni są młodzi i wyluzowani a ty zazdrosna, że się dobrze bawią? Powinnaś im odpuścić, nie umrzesz od głosnej muzyki damo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to z autopsji z sasiadami zyje dobrze, sasiad robiac remont zawsze rano pisal czy jeszcze spie aby mnie wiertara nie obudzila, wyjatkiem od reguly sa menele ktore szczaja mi pod oknem w nocy (kiedy akurat jestem u rodzicow, bo generalnie mieszkam z moim lubym, ale czasem odwiedzam na 2 dni rodzicow i wciaz spie w moim starym pokoju wtedy) ale radze sobie - otwieram okno i dre sie na pol dzielni - "widze cie i kameruje suuuuuko (lub "chuju zbolaly" w zaleznosci od pci:P)", sasiad jeden tez mnie wkurwial bo robil sprawunki przed zamknieciem marketu czyli 22 a potem pol nocy wynosil z bagaznika po sztuce napierdalajac przy tym klapa jak opetany, na niego sily nie bylo bo stary pierdziel to klawisz na emeryturze niestety... ale i na niego znalazl sie sposob - ze wszystkimi normalnymi zastawialismy ulice autami tak, ze musial wjechac na swoje podworze a nie stac pod domem i sie skonczylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zaczęliście z tylca strony
tak jak pisze pistacja- kup jakiś dobry alkohol i zanieś im jako prezent dla nowych sąsiadów- na pewno będą wdzięczni i będzie im głupio przeszkadzać. Może zyskacie też przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladacełe kosmatełe,,,,,
trza uprzedzić innych sąsiadów oprócz tych nietoperzy ze bedzie mały rozpizdziaj wtedy a wtedy i takich i w takich godzinach i bedzie git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do- bo zaczeliscie z tylca str
pewnie masz nscie lat i jeszcze nie potrafisz myslec...jesli chca puszczac sobie muze do pozna to nech wynajmuja dom a nie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kecz ap
Trzeba im zrobić porządny nalot, najlepiej z osiłkami w tle! Tylko podniebne siły dadzą radę uciążliwym sąsiadom z góry! http://www.sky4fly.net/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bo zaczeliscie z tylca stro
"Może oni są młodzi i wyluzowani a ty zazdrosna, że się dobrze bawią? " Ty chyba nienormalna jestes....jakby mnie saisedzi budzili o 1-2 w nocy to zlosc by sie brala z zazdrosci? no kurde...moze autorka wstaje rano do racy...a nawet jezlei nie to kazdy o 1 w nocy chce miec spokoj. A ona ma jeszcze do nich isc przepraszac, ze zazdzwonila na policje i kupic im jakis dobry alkohol...Ty sie chyba zle czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HMS..SDRS....Petard
Mieszkanie w bloku to choroba. Musisz nauczyć się akceptować rzeczy na które nie masz wpływu. Głośna muzyka, płaczące bachory, libacje alkoholowe, oszczane klatki, psie klocki na trawnikach, ujadające suki, bijące zegary, rozklepywanie kotletów, zapach spalonego żarcia, wojny o miejsce parkingowe, palących po klatkach sasiadów..etc, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zaczęliście z tylca strony
mylisz się, mam 30 lat, mieszkam z męzem i dzieckiem w bloku. Zdaję sobie sprawę, że jak dziecko było malutkie i płakało to też przeszkadzało sąsiadom. Też się czasem zdarza, że ktoś głośniej włączy tv czy muzykę- ale ja potrafię żyć z ludźmi. Jak ktoś nie umie mieszkać w bloku to powinien żyć na odludziu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bo zaczeliscie z tylca stro
placzace dziecko to co innego niz puszczanie muzyki co noc!!! raz na kilka miesiecy ok, ale nie co noc...a Ty pewnie akzdemu sasiadowi ktory jest upierdliwy kupujesz dobry alkohol i idziesz mu lizac dupe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabka....
hahaha miałam podobny problem i wypróbowałam pomysł z puszczeniem muzyki o 8 rano .......jednak moi zacni sąsiedzi zadzwonili na policje i wiecie co?? kazali mi się wyciszyć gdyż zakłócam cisze dzienną :D także odradzam...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju ja mam to samo, w nocy zaczela mi sie grypa zoladkowa, w ogole nie spalam, zle sie czula az do 12 w poludnie, gdzies kolo 13 chcialam sie polozyc i kiedy juz usypialam ten palant wyzej, jakis gowniarz wlaczyl muzyke, trwalo to 3 godziny, jakis ostry metal, darcie ryjow, no nie wie jak to nazwac, ale to sie dzieje nie tylko w dzien ale i poznym wieczorem, wprowadzilismy sie tam 2 miesiace teu a juz nie mozemy wytrzymac, gadalam z sasiadami na ten temat ale mowili ze juz probowali i nic nie dziala, co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego policja
nie reaguje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawa
już odpowiadam 1. zadrosna o ich młodość i luźny sposób nie jestem, rozumiem potrzebę posłuchania muzyczki ale nie kuźwa co noc od przeszło miesiaca 2. ciężko mi będzie odwdzięczyć się tym nietoperzom słuchając w dzień głośnej muzyki bo: po pierwsze z samego rana musze iść do pracy a jak wracam to już grają i tak by nie słyszeli, a po drugie nawet jak jesteśmy w domu, to nie chciałabym fundować takiej głośnej muzyki swojemu 3 letniemu synowi - który uprzedzę - nie jest rozdartym głośnym bachorem, zapłakał może z 10 razy w pierwszym roku swojego życia, jest pogodnym dzieckiem i nie lata po mieszkaniu wrzeszcąc i tupiąc 3. zanim wezwana została policja po raz pierwszy (czyli mniej więcej po 2 tygodniach od początku tego ich muzyczngeo maratonu) wielkrotnie próbowaliśmy się z nimi skontaktować - dzwoniąc do drzwi lub na domofon - raz otworzyli bo chyba nie wiedzieli po co przyszłam, grzecznie porposiłąm o ściszenie a usłyszłam stek wyzwisk, od tamtej pory w ogóle ich nie widziałam na oczy 4. zmienili dzwonek w domofonie - efekt jest taki że dzwonienie do nich przeszkadza wszystkim innym niż im samym 5. policja była już co najmniej 6 razy - z tego co wiem to 3 razy dostali upomnienie, teraz dostali mandat, jednak to nie pomaga 6. po wizycie policji nie grają kilkanaście minut, a potem mszczą sie pogłaszając na full muzykę 7. kończą maraton ok 2 w nocy nigdy nie grali krócej lub dłużej, widac im baterii na tyle starcza:P 8. gospodyni domu ani razu ich jeszcze nie widziała, nie wiadomo, kto to, co to, mieszka w tym mieszkaniu 9. chyba się wybierzemy do spółdzielni z prosbą o interwencję bo to chyba ostatnia deska ratunku 10. teraz leci Maanaam i Buenos Aires, dziecko zasnęło ale pewnie za chwile się wybudzi jak przyjdzie słabsza faza snu, szyby chodzą, nie słysze co mówią w telewizji 11. plusem jest to że nie musze chodzić na dyskoteki:P mam darmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssyyy
tylko 1 mandat ? mscij się w wekeendi to od rana , poświęć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueiwuie
Jesli jest tragicznie to rzeczywiście najlepiej byłoby isc do spółdzielni. na pewno sa sposoby zeby sie dowiedziec własciciela... Możesz nawet powiedziec że chcesz się skontaktowac po prostu z nim, zeby jemu podali twój nr tel, poza tym chyba inni sasiedzi powinni wiedziec czyje to mieszkanie? Albo sprawdzic w enea kto ma podpisaną umowe na prąd w tym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueiwuie
A co do głosnej musyki to przeciez mozna włączyc i wyjsc o tej 7 rano? No nie? nie musisz przeciez przy niej siedziec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witia
Zerwij implomby z licznika energetycznego i zgłoś do zklzdu ż. Sasid coś grzebie w instalaji elektrycznej tai ze nie było u ciebie prądu przez przez parę godzin jak przyjDą chłopaki z energetyki to w bonusie twó. Sąsiad.dostanie mandat na 3 TYSIE. Może to go uspokoi ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cisza nocna jest z wewnętrznego regulaminu spółdzielni, a w prawie ogólnym nie ma czegoś takiego. Można zgłaszać na policję, na straż miejską, do spółdzielni i powoływać się na artykuł o zakłócaniu spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cisza nocna jest wg.kodeksu wykroczeń i nie wolno jej zakłócać gdziekolwiek, krzykiem, alarmem itp., można dostać mandat nawet za głośnego psa na własnej posesji, albo grill party z głośną muzyką w nocy. Zależy kto wzywa i na jakich policjantów czy strażników trafisz, jedni mają to gdzieś, a inni zaraz mandat i kłopoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×