Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janoity43

luzne gatki clarkowców

Polecane posty

A teraz zmiana tematu - postanowiłam wyjaśnić tym osobom przypadkowo odwiedzającym to forum co to są ci "clarkowcy" :) Otóż, to jest taka sekta, raczej dość dziwna. Wierzymy w kosmitów, ale ich nie lubimy, bo regularnie uśmiercamy zielonych ufoludków, głównie przez utopienie w sedesie (hihihi - ale mi się udał dowcip, co? jestem z siebie straaasznie zadowolnoa:) :) :) ) I jeszcze - obowiązkowo chodzimy na co dzień i do spania w luźnych galotach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływak kupilam kurze łapki no nie powiem żeby to był jakiś rarytas :P ale da się przełknąć, chyba się przyzwyczaję i tę żabę przełknę Kurcze drugi dzień pracy na działce i nawet mi to idzie skąd mam tyle siły? Mona moja głodowka była trochę dłuższa tylko na ut i wodzie żeby nie cukrzyca to pewnie by lżej było a tak serducho się tłukło i msiałam przestac , dochodzenie do siebie było gorsze niż sama głodowka, do 7 dnia było spoko ale potem serce mało nie wyskoczyło, mam ochotę jeszcze raz tylko krócej, mnie do działania skutecznie mobilizuje służba zdrowia , jak słyszę takie bzdety że ja to niby za długo zyję to mi się od razu na serduchu milutko robi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL Tran, ktory kupuje jest czyściutki. Jest cyklicznie badany, ma odpowiednie certyfikaty. A powinno się go spożywać dokladnie tyle ile podaje producent, bo taka ilosc jest wystarczajaca. Dr Mercola jest slynnym i bardzo cenionym amerykańskim lekarzem osteopata. Oprócz wykształcenia medycznego jest upoważniony do przeprowadzania operacji na terenie 50 stanów w USA. Lekarz osteopata ma całościowe podejście do pacjenta, lecząc całą osobę, a nie symptomy. Pomaga rozwijać styl życia, który nie tylko zwalcza chorobę, ale również chroni przed jej pojawieniem się. To w duzym skrocie. Wiecej: http://www.dobrametoda.com/Mercola/kwalifikacje.htm#personal http://tnij.com/hRAYF www.mercola.com http://tnij.com/99tR6 ponizej jeden z artykułów zamieszczonych przez dr Mercole „Lekarze są trzecią najczęstszą przyczyną zgonów w USA, Zabijanie 225.000 ludzi każdego roku http://translate.google.pl/translate?js=n&prev=_t&hl=pl&ie=UTF-8&layout=2&eotf=1&sl=auto&tl=pl&u=http%3A%2F%2Farticles.mercola.com%2Fsites%2Farticles%2Farchive%2F2000%2F07%2F30%2Fdoctors-death-part-one.aspx&act=url http://tnij.com/ysPxi źródła kwasow omega 3 wg dr Mercoli http://www.kenayag.com.pl/pl/component/content/article/63.html http://tnij.com/Yu98G ps. o oleju lnianym napisalem, ze wspomaga, ponieważ jest mieszany z twarogiem, który w tym przypadku tez jest niezbędnym elementem terapii, wiec leczy tylko w polaczeniu z nim, a nie osobno. ps2. jeśli spożywałem olej lniany prawie 2 miesiace i nie odczulem zadnych efektow jakie doświadczałem spozywajac tran przez 2 tygodnie, to jak mam myśleć o takim zrodle omegi3 ? a Ty na dodatek piszesz, ze: „To jest działanie długofalowe, rozłożone w czasie, tak zresztą jak i zażywanie tego oleju - to nie jest kuracja na dwa czy trzy miesiące, ale na resztę życia. I takie też mają być efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danke, nie sa az takie zle jak je maluja, jest z nimi tylko troche nisko przyjemnej roboty. Sam sobie nie lubie obcinac u nog paznokci, a co dopiero komus :P Mi najlepiej wchodza po ciemku :D Zawieraja sporo tluszczy nasyconych wiec może to po nich taki przypływ energii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wokół całej tej dyskusji przypomniały mi się słowa L.W."Jestem za,a nawet przeciw" Pięknej wiosennej niedzieli.🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Matylda, Tobie też pięknej niedzieli :) Chyba zaczął się tu sezon wakacyjny, a ja nie zauważyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak :) dobrze ze zaznaczyles w ktorejs z ostatnich wypowiedzi ze tluszczu sporo uzywasz bo to twoje zrodlo energii twoj cyt przy niskich weglach inne paliwo dla organizmu dostarczyc należy. dla mnie to dalej tluszcz w ktorym odkladaja sie zanieczyszczenia ze zwierzaka, i jest to tluszcz ( mieso takze) z zabitego stworzenia negatywny ladunek energetyczny.... negatywna informacja... dla mnie to istotna sprawa moim glownym zrodlem energii sa wegle zlozone i ja sie na nich czuje tak dobrze jak ty na swoich tak samo ty mozesz wierzyc w te wszystkie certyfikaty....eko wlasciwe przechowywanie itp tak jak ja w moj zdrowy i swiezy olej lniany i inne :) ale najwazniejsze ze twoj styl zycia i zywienia tobie pomaga bo moj mi tez :) w koncu kazdy troche sie rozni.... a dieta genotypowa jest tego dowodem kazdemu co innego smakuje :) a to chyba najwazniejsze! janoity jaroslaw :) troche "bajerow" ;) ale.... mozliwe ze da sie to niedlugo zweryfikowac http://krystal28.wordpress.com/2012/03/13/benjamin-fulford-raport-13-marca-2012/ http://www.fioletowyplomien.com/ a ja zawsze nad morze jade przez czaplinek :) a to niedaleko ;) trza bedzie luknac.... i pomedytowac :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler :) Mowiac o diecie genotypowej, miałeś na pewno na mysli rozne typy metaboliczne. Wegetarianski, mięsożerny i mieszany. Mój wbrew pozorom jest mieszany :) Wegli wiecej zjadam niż bialka. Choc kalorii wiecej z bialka dostarczam. Twój tez jest mieszany, z ta roznica, ze wegli wiecej niz bialka przyjmujesz, a kalorii wiecej z roślin dostarczasz. Ja jadam toksyczne miesko, a Ty rośliny, które wiadomo jak, na czym i za pomoca czego się dzisiaj uprawia. Wiec w sumie jedziemy na tym samym ;) Moim zadaniem, dieta genotypowa to taki rozbudowany dietetyczny horoskop diety zgodnej z grupa krwi. Nasza planete zamieszkuje kilka mld ludzi, którzy od wielu pokoleń wciąż się mieszaja i mieszaja, a tu nagle ktos ustala 6 genotypow. Ja sam mam cechy 2 czy 3 z nich. Ty może tez wiecej niż jeden. Kowalski wpasuje się w jeden, gleboko uwierzy i bedzie się do jego wskazan scisle stosowac. Zacznie zdrowiec i mniej chorowac. Pytanie dlaczego ? Trafil w swój metabolizm, czy to efekt placebo i sila umysłu, ktore wciąż sa nie zbadane ? Pytanie zawsze pozostanie bez odpowiedzi, ale najważniejszy jest efekt koncowy i za to autorowi diety niewątpliwie należy się pochwala. Gorzej jak ktos uwierzy i skutki będą odwrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Makler:) Przestałem chwilowo śledzić te sprawy na rzecz innych ale ciekawe rzeczy mówi Fulford http://monitorpolski.wordpress.com/2011/03/16/benjamin-fulford-atak-na-tokio-odparty-anglia-i-usa-sa-kolejnym-celem/ Trudno nam tu na dole zweryfikować te informacje ale można założyć,że przynajmniej jakaś część jest prawdą.Na pewno toczy się walka na górze i sytuacja jest napięta jak rogi barana,jak to mówi mój kolega. Przy okazji można przypomnieć jak Kennedy poległ w walce z mafią FED http://newworldorder.com.pl/artykul,1661,Executive-order-11110 a teraz FED robi sobie,co chce i nie ma bata http://newworldorder.com.pl/artykul,3466,Gigantyczne-oszustwo-Rezerwy-Federalnej Trzeba będzie chyba kupić "bramę światów" i odłożyć zakup nowej lodówki. Przy okazji trafiłem na artykół o uzdrowieniu ze stwardnienia rozsianego olejem http://zdrowiewnaturze.wordpress.com/ ************************************************************************** Słoneczny, poniedziałkowy poranek w centrum Santa Banana w Kalifornii. Doktor Decapitate szykuje się do przyjęcia swojego pierwsze- go pacjenta. Jeszcze raz spogląda na swój nowoczesny, świetnie wyposażony, skomputeryzowany, połyskujący chromem gabinet, naciska guzik i wpuszcza pacjenta, pana Porky Poke'a. - Doktorku! - krzyczy Porky. Jego głowa jest cała w bandażach. -Ach! Zapewne jakiś problem z głową -woła Decapitate. - Niesamowite! Jak pan to odgadł? - No cóż! Trzydzieści lat praktyki w tym zawodzie. I doktor zaczyna naciskać jakieś przełączniki, jakieś klawisze w komputerze. Po chwili mówi: - Nie ma wątpliwości. To ostry przypadek migreny. -To zdumiewające! Mam ją przez całe życie. Czy może mnie pan wyleczyć? - Dobrze - mówi doktor patrząc w komputer. - Zabrzmi to drastycznie, ale by pomóc panu, będę musiał usunąć pańskie lewe jądro. - O rany! Lewe jajo! - rozpacza Porky. - No dobrze. Zrobię wszystko, aby pozbyć się tego bólu. Po tygodniu, kaczym chodem Porky Poke opuszcza prywatną klinikę. Nie ma lewego jądra, ale czuje się jak odrodzony. - Już po migrenie!krzyczy, próbując tańczyć z radości. Aby to uczcić, idzie od razu do sklepu krawieckiego Mosze Finkelsztajna. Chce sprawić sobie całą nową garderobę. Mosze patrzy na niego i mówi: - Marynarka rozmiar czterdzieści dwa. - Tak! Ale skąd pan wie? - pyta Porky. - Cóż. Trzydzieści lat praktyki w tym zawodzie. Rozmiar pana spodni to trzydzieści sześć, długość nogawki siedemdziesiąt osiem centymetrów. - Zdumiewające! -woła Porky. - Ma pan świętą rację! - Oczywiście, że mam rację. Robię to całe życie. Pana buty mają rozmiar dziewięć i pół - kontynuuje Mosze. -Niesamowite. Dokładnie tak jest! - A pana bielizna jest w rozmiarze cztery - dodaje Finkelsztajn. - O, nie. Tu się pan myli. Mam rozmiar trzeci. - Nie, nie. Na pewno czwarty - upiera się sprzedawca. - Nie. Całe moje życie nosiłem i noszę rozmiar trzy - mówi Porky. - Dobrze. Niech pan sobie nosi ten rozmiar trzeci, ale będzie pan miat od tego okropną migrenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Pływak za linki o doktorze Mercoli, właśnie miałam go poszukać...czytasz w moich myślach. Skoro tak, to zapewne wiesz, że chcę takiego tranu, jaki Ty pijasz, więc czekam ...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janoity, no, dobra, mogę być ciocią, chyba bardziej pasuje, bo jestem tu chyba najstarsza, niestety....ale w mojej rodzinie jest taki rozrzut w dzieciach...:D Po ziołach Matyldy i pewnej dawce energii z zagranicy(dziękuję Dawcy) moje jelitko pracuje jak w szwajcarskim zegarku!!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja :) Obecnie używam Mollera w plynie. Jak skoncze, to sprobuje oleju z Kryla. Szkoda, ze jest tylko w postaci tabletek, a nie w plynie. Musze obcykac dlaczego tak jest. Podejrzewam, ze jest to podyktowane słusznymi wzgledami. Po nim moze zdecyduje się na Blu Ice. Lepszego tranu nie ma. I droższego chyba tez nie :P W sumie na 2 miesiace styka, a oszczędnie biorac to i na 3-4. Wiec jesli jest tego wart to może warto zakupic. Z drugiej strony mam dylemat czy nie zapłacę frycowego, bo okaze się wcale nie jest lepszy w dzialaniu niż Moller. Mollera kupuje w aptece. Jak nie ma promocji, to zamawiam w taniej aptece internetowej na www.doz.pl i w dobrej cenie bez dodatkowych kosztow wysylki na drugi/trzeci dzien odbieram w wybranej przez siebie aptece miejscowej. Warunek: w aptece z szyldem „dbam o zdrowie Moller - http://tnij.com/X3nBy Blu Ice - http://tnij.com/VWvdd O oleju z Kryla nie wiem wiecej niż Ty. Ktos na watku o nim już wspominal. Janoity ? ps. ta dobroczynna energie mniem, ze zza zachodniej granicy przywialo ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makler, Pływak Chłopaki a może nie ma diet idealnych:);-) Uzupełnieniem naszych nieidealnych diet powinna być czysta woda, zioła, głodówki, dr Clark Liver Cleansing ;-) i cala reszta której nie wymieniłem ale wszyscy wiemy o co chodzi:) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływak, dzięki. Niu, dobrze sądzisz...;) Wczoraj się pochwaliłam,że tak jest dobrze, a dziś niespodzianka...to tak zawsze u mnie.Jak sie pochwalę, to potem żałuję, eh... No, ale wczoraj zjadłam trochę razowca z braku innego, no i masz.Łakomstwo i głupota.Drogo mnie kosztują. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak podobno jest na diecie optymalnej, że każde odstęspstwo kosztuje... samo jej przerwanie tak po prostu, też ponoć może doprowadzić do poważnych kłopotów ze zdrowiem :( Ja tymczasem już od rana wypiłam codzienną dawkę oleju lnianego (z sokiem z owoców goi) i 2 szklanki świeżo wycisniętych soków z warzyw. Posprzątałam domek do weekendowych rewolucjach i teraz już biegnę na 10 km trasę :) Śniadanie dopiero po powrocie i to będzie właśnie pajda chleba staropolskiego z masłem i warzywami - wszystkiego i dużo :) Mam zamiar powalczyć ze swoimi stanami depresyjnymi, które od kilku dni gdzieś tam się czają... Powód - oczywiście praca..., nadeszły ciężkie czasy, u mnie wszyscy wkoło maja mniejsze lub większe problemy... Ale nie dam się, pozytywne myślenie, programowanie, otwarty umysł, wszystko uda się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie powiem Wam ,że szkoda mi lat które minęly, mimo że to była komuna ale jak do pracy szło się ochoczo, wesoło kawały sypały się z rękawa , może ludzie byli biedni ale szczęsliwi, przyjażni dla siebie , jak dzisiaj słucham jak się podkopują w pracy, ileż to energii zużywają żeby tylko komuś dokopać co by za wysoko nie wyszedł to ja cieszę się ze nie muszę tego przeżywać , bo ja się do tego nie nadaje :O Pozdrowionka i miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo:) Oj,praca to ciężki temat.Teraz jestem w domu i jest mi niezmiernie dobrze.Czasem takie wyrywkowe prace,które lubię i najważniejsze to ludzie z którymi da się pracować Janoity,ha ha:D Mona,uśmiechnij się :D Mi na moim jedzonku przybyło dobre 2 kg.Czyli na jakiś czas chleb,masełka na bok.Tęsknię za warzywami,zielonym,owocami.Dziś przywiozłam z lasu m.in.malutkiej pokrzywy:)Oj jest całe bogactwo różnych roślinek:) Papaja,cieszę się,że pomagają zioła:)teraz trzeba się na nich skupić i systematycznie używać. Uważam,że to sukces przynajmniej w moim przypadku,że jelitko jest wyleczone. Zaglądam co jakiś czas na forum,gdzie jest Papaja i straszne, jak długo ludzie walczą i szukają sposobów na wygranie walki o swoje zdrowie. Jest tak pięknie na dworze🌻 Pozdrawiam i udanego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dee jay :) zgadza sie :) nie ma diety idealnej... mozemy tylko... szukac troche po omacku... stylu zywienia jak najbardziej zdrowego i jak najbardziej nam odpowiadajacemu ale co to znaczy? temat ... nie do objecia plywak :) akurat olej z kryla tez wydal mi sie bardzo ciekawa opcja :) zwykly ;) tran to nie... ale ten.... tak zamiast lnianego na jakis czas... ale na razie bede sie ladowal lnianym po glodowce :) janoity :) tez tak mysle ze trzeba bedzie o mer-ka-bie wiecej poczytac.... i o swietej geometrii ( a myslalem hehe ze nie bede musial sie wglebiac w stronke ktora jaroslaw podrzucil :):) ) o jej inicjacji... filmiki o kosmitach... to prawie normalka ;) :):) to... http://www.paranormalne.eu/forum/index.php?showtopic=4067 to mozna czytac z rozdziawiona paszczą... i ...plakac? czy smiac sie? vselenski... jako naukowiec... moze robic wrazenie... tylko czy nie... "zwariowany" naukowiec...czy nawiedzony hehe ogniochodzenie hehe powiem ze temat mnie.... ciekawi :) tak jak i diksza :) cos w tym roku zalicze mona "te" glodoweczki... to rozpoznanie terenu ;) bo przy dluugiej... to chyba lepiej zadnych bledow nie popelniac mnie intryguje...z fizjologicznego punktu widzenia "inicjacja" 21 dniowa przy przechodzeniu na inedie 7 dni bez jedzenia...i picia ( 7 dni bez picia... jestem ciekaw jak sie cialo zachowuje... gdzie ktos mowil ze 3-4 dzien... i poczul sie syty...napelniona...odnowiony... ciekawe :) ) tak mysle ze niedlugo....zaczne probowac kaskadowych :) taka... delikatniejsza bezpieczniejsza wprawka ale to musze jeszcze i wage podniesc i poczytac jeszcze raz o glodowkach i medytowac i z krysztalami sie bawic :) diament z herkimer jest niezly, chyba wreszcie zaczynam go czuc :) i tak jak mowil sri bhagavan... wazne sa emocje uczucia..milosc... podejscie do tematu z uczuciowym zaangazowaniem bez tego nie ma takich efektow :) sprawdzilem dodac mantry...mudry... brama swiatow :):) chociaz mala by sie przydala hehe (janoity :) http://davidicke.pl/forum/przepis-na-mer-ka-ba-domowym-sposobem-t3341.html ) szybko trzeba podnosic wibracje :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler Jarosław stronkę podrzucił za Twoją sprawą :):) Jakoś na początku tego roku zadałeś mi pytanie na priv czy będzie koniec świata w grudniu. I jak pamiętasz za parę dni Ci odpowiedziałem że w moim odczuciu nic się nie stanie, i tego się trzymam. Fakt, ostatnio poszperałem co inni mowią na ten temat, i czasem tu wklejam linki (ostatni do księżniczki japonii), ale uważam że żadnego końca świata nie będzie. Pamiętam gdy giełda pikowała od 2007 roku też były artykóły że nastąpi "koniec świata na rynkach finansowych", banki będą bankrutowały, wejdzie nowa ogólnoświatowa waluta itp. O filmach na youtube których się naoglądałem nie wspomnę :) Teraz będzie podobnie. Ostatnio wpadłem na dobrą, w moim odczuciu obiektywną stronę INFRA. Z niej artykół o kalendarzu majów http://www.infra.org.pl/wiat-tajemnic/2012-i-teorie-spiskowe/1212-ad-2012-rok-paniki To przy okazji gdy szukałem coś o śmierci klinicznej http://www.youtube.com/watch?v=209tM5hSk00&list=UU3qlNboO_Zk-ugnVuKB2gHw&index=9&feature=plcp Wspomnę jeszcze że Edgar pytany o wpływ kamieni szlachetnych na człowika, odpowiadał że do każdego człowieka trzeba podchodzić indywidualnie pod kontem jaki kamień/kamienie pasują by wzmóc dobre wibracje. Może być tak że dany kamień jednemu pasuje, a drugiemu szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeeJay - wodny specjalisto - czy mógłbyś mi tutaj wypunktować, co warto/trzeba zrobić w temacie "woda". Ja mam na razie tylko filtr odwróconej osmozy. Co teraz w pierwszej kolejności i co dalej - po kolei? Uwzględnij proszę te bidony na wodę (zabieram taki na mój trening) itd. Wiem, że sporo już tu było, ale bardzo poproszę o uproszenie i wypunktowanie - aspekty techniczne nie chcą do mnie przemówić. Z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choopaki - Makler, Janoity - rzuciłam okiem na linki, które ostatnio wkleiliście, coby wiedzieć, o czym wy tu w ogóle mówicie... brama światów, mer-ka-ba... Za bardzo się wczytywać nie miałam czasu. Ale powiem, że baaaaaaaaaardzo spodobała mi się idea uwonienia ludzkości od "wojny, ubóstwa, zatrzymywania zniszczeń środowiska naturalnego i uwolnienia ludzkości od harówki, nędzy i choroby" :) kiedy to ma być? w grudniu 2012? Fajnie :) :) :) Najbardziej jednak spodobał mi się jeden z komenarzy pod artykułem :O Dziewczyna pisze, że czekając na te wspaniałe zmiany już dziś postanowiła NIE PRACOWAĆ :) Ma co prawda kredyty, ale liczy na cuda i jakoś miesiąc za miesiącem ciągnie i się udaje :) :) :) Cudownie!!! Ja też tak chcę! Muszę pogadać z mężem, może rzucę to wszystko w diabły! Aha, ona jeszcze radzi, żeby po prostu odpoczywać, opalać się, przebywac na słońcu, rzucuć się "w wir zaufania"! Bosko :) :) :) Ten drugi artykuł już trochę gorszy - wg tego autora przetrwają tylko nieliczni, bo reszta straci pamięć.... Jarosław, a ja jestem ciekawa, jak ci "wizjonerzy" będę w styczniu 2013 tłumaczyć fakt, że nic się nie zmieniło. Bo - uwaga - zmiany mają być spektakularne, nie takie tam sobie, dyskretne czy subtelne, ale ogromne, łącznie z zagładą części ludzi, przebiegunowanie, lub przynajmniej (co bym najbardziej wolała) świat ma być wolny od wojen, zła, zawiści, nędzy... Jakie będą styczniowe komentarze? Ja stawiam na takie, że oto kosmici (krórzy za to wszystko odpowiadają lub przynajmniej tym sterują) uznają, że ludzie jeszcze nie "dojrzeli" do tych zmian i zbyt dużą ich liczba musiałaby zginąć.... dlatego odłożyli proces transformacji ziemi (wytwarzając specjalne pola ochronne) na późniejszy termin, jak już więcej osób osiągnie odpowiedni rozwój duchowy lub zabezpieczy się mer-ka-ba-mi :) :) :) Ja na całe szczęście mieszkam w zasięgu tej mer-ka-by na Pomorzu :) :) Nie musze budować swojej w ogródku, chociaż trochę mi szkoda, bo zadałabym klina do myślenia sąsiadom.... chociaż nie wiem, co by ostatecznie sobie pomyśleli, więc lepiej może nie :) :) :) Niestety - żeby nie było za dobrze - mieszkam też w zasięgu tsunami, tego znad Ameryki, co to i nad Bałtyk ma dotrzeć.... cholera, już nie wiem co gorsze.... ps. traktujcie proszę to co napisałam z przymrużeniem oka. Nie wiem na ile poważnie podchodzicie do "tych spraw" a nie chcę nikogo urazić, więc wolę to napisać :) :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papaja, sorry - zmyliło mnie zdjęcie, które wkleiłaś - ten krem z truskawkami optymalnych. Myślałam, że to dotyczy Ciebie i chcesz się pochwalić, jakie pyszności wolno ci jeść. Ale twoja dieta, to chyba jakaś odmiana, sc, czy coś takiego? Matylda, to ja już wiem, skąd u ciebie taki spokój, radość i równowaga... to te nalewki, ziółka w alkoholu... Danke, ja też pamiętam czasy, że w pracy był luzik, chodziłam na 7.00 a o 15.00 już do domku... potem się pochrzaniło, praca od 8.00 do 19.00.... korporacje, wyścig szczurów... Teraz na szczęście pracuję sobie w swoim rytmie (nie muszę tam siedzieć 8 - 10 godzin), nie mam szefa ani zawistnych koleżanek, no i lubię tą swoją robotę, co tu kryć... ale czasem jest ciężko... Doszłam do wniosku, że do mojej sytuacji znakomicie pasuje takie zdanie (wyczytane na jakiejś stronie internetowej) pochodzące od mistrza zen Jakusho Konga: "przekonałem się, że jeśli o jakiejś kwestii za wiele myślimy, zaczyna nas ona przerastać, a gdy coś "po prostu robimy", nieźle nam wychodzi". Ja za dużo myślę... nie potrafię tak po prostu zdać się na los, cały czas czegoś szukam, ciągle mi czegoś brakuje... a jak już coś zaczyna iść nie po mojej myśli, to wchodzę na takie obroty... wiem, że szkodzę tym najbadziej sama sobie. Dlatego postanowiłam spróbować innej metody. Otóż dziś postanowiłam sobie, że będę KAŻDEGO DNIA chodzić na 10-12 km marsze (nie powiem, że nie daje mi to w kość) a wyprodukowaną w ten sposób energię będę kierować w stronę moich aktualnych kłopotów - dotąd, aż sie rozwiążą... Do tej pory chodziłam dwa, góra trzy razy w tygodniu, ale teraz dam sobie "wycisk"... I jeszcze drugie postanowienie - od dziś tylko i wyłącznie POZYTYWNE MYŚLENIE, absolutniej żadnej, ani jednej negatywnej myśli, strachu, zwątpienia - nie dopuszczę tego do siebie pod żadną postacią. Ma być dobrze i koniec. :) Makler - masz rację, że do dłużeszj głodówki trzeba się porządnie przygotować, fizycznie i psychicznie, zaopatrzyć w kamienie, znaleźć samotne miejsce, bez ludzi, bez mierzenia czasu, pośpiechu... Piszę się na taką głodówkę w przyszłości. daj znać , kiedy rozpoczynasz przygotowania i jak je robisz :) Jarosław zmartwił mnie jeśli chodzi o te kryształy - to jak je do siebie dobrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makler :) ale dlaczego nie chcesz tranu spróbować ? Jeszcze Ty jako osoba cwiczaca tym bardziej go potrzebujesz. Przeciez nic nie możesz stracic tylko zyskac. Można przeciez łykać i to i to, a Ty bronisz się przed nim, jakby to jakas trucizna z łososia była. Tylko w ten sposob dowiesz sie czy ci go brakowalo czy nie. Tran Mollera, to naturalny olej z wątroby dorszy, łowionych u wybrzeży północnej Norwegii w krystalicznie czystych wodach Morza Arktycznego. Przed trafieniem do sprzedaży przechodzi 8 rygorystycznych testów jakości pod kątem zawartości kwasów omega-3 i witamin, eliminacji zanieczyszczeń, trwałości przeciwutleniaczy. Zanim go kiedys wybrałem, to pogrzebałem troche w necie i pamiętam, ze w jakims zachodnim rankingu był na 3 miejscu. Dwa, które sklasyfikowano wyzej, były nie dostępne w PL. Próbowałem tez kiedys tran z Olimpu. Na probie się skończyło. Bez porównania. Wróciłem do Mollera. A te nowe z rekina to....szkoda slow...ale do ludzi przemawia, bo to przecie z krolewskiego rekina, a nie z poczciwego dorsza :) ps. dostalem cos o głodówkach. Jestem pod duzym wrazeniem. Wieczorem lub jutro wrzuce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływak, kupiłam norweski i mam zamiar go popijać. Dzisiaj w tv słyszałam,że grupa naukowców ze Szczecina pracuje nad problemem przyczyn powstawania raka. Chorzy na raka mają nadzwyczaj dużą zawartość niektórych metali, zapamiętałam ,, kadm"...a nazwy pozostałych umknęły blondynce ;) Wystarczy przez parę tygodni przejść specjalne oczyszczanie organizmu, żeby je z niego usunąć.Jakieś specjalne oczyszczanie, nie nasze, chyba dawkami selenu, ale może się mylę. Jak myślicie, koncerny dopuszczą do czegoś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×