Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotna Dorota

Dlaczego faceci boją się związku z samotną matką?

Polecane posty

Gość Samotna Dorota

Co ich powstrzymuje przed tą decyzją? Czemu wymyślają nieprawdziwe bajki na temat tych kobiet? Dlaczego uważają, że skoro została sama z dzieckiem to na pewno nie wie kto jest jego ojcem, bo puściła się na dyskotece? Przecież powodów może być mnóstwo, nie zawsze biologiczny ojciec dziecka nadaje się na ojca, mógł stchórzyć i uciec po latach związku, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to nie ich dziecko bo to
nie jest pierwsze planowanie, bo nie zawsze ko0bieta będzie chciała mieć jeszcze jedno, bo dziecko zawsze może powiedzieć "i tak nie jesteś moim ojcem", bo nie zawsze to ich wina, że kobieta sobie źle życie ułożyła, a on ma przychodzić i budować coś z czegoś popsutego, zamiast wspólnie razem z kobietą bez dziecka... i jeszcze wiele innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo w dzisejszych czasach
cudze dzieci to nie rarytas :classic_cool: jeszcz kiedyś tam to do pługa można było zaprząc a dzisiaj? Jak lew przejmuje harem samic to zagryza małe lwiątka. Ot natura 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bua hah ha hah ha ahahahh a
"nie zawsze biologiczny ojciec dziecka nadaje się na ojca, m" ale trzeba być tępą strzałą żeby zajść z facetem któy się nie nadaje. No ale jak się rozkłada nogi obcemu facetowi bez znajomości charakteru, bo cipa swędzi to tak jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgfghgjhk
jakbys byla madra to bys czekala z seksem do slubu, wtedy bys nie byla samotna matką, a tak? jak sie puszczalo no to tylko do siebie miej pretensje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna Dorota
A jakby ta samotna matka oddała dziecko innej rodzinie? I nie miała z nim kontaktów, to miałaby szanse na związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Matkę z dzieckiem bierze się zawsze z dzieckiem. I to jest problem. Widzisz, takie matki często szukają swojemu dziecku zastępczego ojca, a facet najpierw chciałby zostać kochankiem a później ojcem. Odwrotna kolejność "seks za ojcowanie" jest dla nas prostytucją. Oczywiście nie każda matka z dzieckiem taka jest, ale cóż - wielu facetów nie ma jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość profesor kuciapa
Nie boją się. Znam 2 udane związki. Faceci nie boja się "cudzych" dzieci, lecz powalonych bab. Spora część samotnych matek jest zwyczajnie powalonych.Do tego często maja fiksacje na punkcie swoich maksymalnie rozwydrzonych pociech (wychowywanych przez dziadków). Facet nie ucieknie przed samotna matka dobrze wychowującą swoje dzieci. Uogólniłem, ale i tak mniej od autorki wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
Dorota wiesz jak to jest, obcy fagas zrobil dziecko olal kobiete i myslisz ze normalny czlowiek bedzie sie wiazal z takimi ludzmi? to juz lepiej byc samemu niz brac taki ciezar na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
samotna Dorota wiesz jak to jest, obcy fagas zrobil dziecko olal kobiete i myslisz ze normalny czlowiek bedzie sie wiazal z takimi ludzmi? to juz lepiej byc samemu niz brac taki ciezar na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniefaceta
Nikt nie chce brac sobie zestawu 1 + 1 gratis :) i użerać się z czyimś bachorem. Znałem raz babkę, którą miała córkę. rozwydrzoną bestię i do tego wymuszającą wszytsko co się da. Gdy tylko jakiś koles z którym byla w związku probował utemperowac to dziecko to ona dawała mu kopa w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
No właśnie. Utemperować nie możesz a pewnie na wyprawkę do szkoły trzeba będzie wspaniałomyślnie dołożyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile razy mozna zakladac
Taki durny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Swoją drogą, dzwią mnie argumenty, że samotna matka jest gorsza bo ojciec dziecka to debil. No mogła go rzucić zwyczajnie, takie coś byłoby dla mnie nawet plusem bo świadczyłoby że katolicka propaganda nie zjadła je mózgu ("To ojciec twojego dziecka! Musisz z nim być!")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japonka855
z wymyślaniem historii na temat samotnych matek się nie spotkałam (poza internetem oczywiście) a sądzę, że przeraża ich fakt wychowywania dziecka (tym bardziej czyjegoś), a także to, ze wiążąc się budują od razu jakiegoś rodzaju więź z dzieckiem i ewentualne rozstanie później jest również trudniejsze. no i jak już ktoś wspomniał - nie ta kolejność, facet najpierw chce związku a później dziecka, nie odwrotnie... Ale znam trzy takie związki i są bardzo udane (dwa z nich to już małżeństwa), więc nie jest to niemożliwe, tylko troszkę trudniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
japonka przeraza nie sam fakt wychowywania dziecka,ALE dziecka obcego fagasa,ktory zrobil bachora i olał kobiete cieplym moczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
japonka przeraza nie sam fakt wychowywania dziecka,ALE dziecka obcego fagasa,ktory zrobil bachora i olał kobiete cieplym moczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Paweł Trzeci
Niekoniecznie olał, ona mogła go porzucić, mógł też umrzeć. Uważasz, że tylko twoja sperma jest święta? Wolisz więzy krwi od duchowych? Gdyby ojciec ruchał cię w dupę to pewnie byś i tak go kochał i na starość pozwalał mu pieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
Boematte A co jeśli ona olała jego , a nie on ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
jak kobieta olala faceta ktory zrobil jej dziecko to nic niczego nie zmienia,nadal jest to dziecko obcego fagasa JPIII takiego ojca trudno nazwac ojcem, nie chcialbym miec do czynienia z kims takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
Żaden normalny , dojrzały facet nie boi się takiej kobiety. Ale warunek,że ta będzie sobą coś reprezentować. Faceci to materialiści i tyle. Jeśli jesteś samotna, ledwo wiążąca koniec z końcem to masz szanse małe. W innym wypadku powinno ci się udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
Boematte jak kobieta olala faceta ktory zrobil jej dziecko to nic niczego nie zmienia,nadal jest to dziecko obcego fagasa A mój mąż mówi ,, to moje dziecko ".Przez 16 lat nie usłyszałam ,,aby to było dziecko obcego fagasa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boematte
tak sobie czytam to ja ci cos napisze ciekawego, pewien facet zwiazal sie z kobieta ktora ma dwoch synow,obecnie sa dorosli i za to ze im pomagal przez lata wyzywaja go i rzucaja sie na niego ten czlowiek wdepnal jak sliwka w kompot, przegral zycie,byl faciem na posylki,spelnial zachcianki tej kobiety i jej bachorow,teraz mu sie odwdzieczają swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udsdujdjsddhffds
tak sobie czytam.......... a pozwalałaś mu wychowywać to dziecko? a nawet karać, czy tyko żądałaś od niego kasy na wyprawki do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
I dziecko było z małżeństwa.Gdy miało pół roku jak to ktoś wyżej napisał ,,olałam fagasa ciepłym moczem" i było to najlepsza rzecz jaką mogłam zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdv
rozwodka latwiejsza niz prostytutka. takie dzieciatate baby łatwo wyruchac bo szukaja tatusia dla dziecka. ja je traktuje jeka wory na sperme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdv
... no i zwykly kawaler nie zwiaze sie z dzieciata baba. wiadomo jak baby wygladaja po porodzie, cyce nalesniki, rozstepy na brzuchu i wyciagnietych cycach, flak na brzuchu ze pepka nie widac. jak naturalny poród to pizda jak wiadro (wiem wie mezowie wam mowia ze nie ma roznicy haha, jak cesarka to chlast chuj wie jaki) tak czy siak po porodzie baba jest zdeformowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
udsdujdjsddhffds tak sobie czytam.......... a pozwalałaś mu wychowywać to dziecko? a nawet karać, czy tyko żądałaś od niego kasy na wyprawki do szkoły? Nigdy nie byłam finansowo zależna od męża.(Zarówno pierwszego jak i drugiego). Nawet teraz po 16 latach wspólnego życia. Oboje wiemy jak zaplanować nasze pieniądze na wydatki. Od samego początku wychowywał i traktował jak własne dziecko, innej opcji nie było. Obecnie troje jest.Mało kto wie,że nie jest biologicznym ojcem dziecka.Nawet wychowawca w szkole dojrzał to dopiero w 3 klasie gimnazjum w papierach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam..........
sfdv I tu cię rozczaruję, bo mój mąż był kawalerem . Wzięliśmy ślub kościelny i normalne weselisko było :-) Więc nie zgadzam się z tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super ale powiedz mi jedno....
"A mój mąż mówi ,, to moje dziecko ".Przez 16 lat nie usłyszałam ,,aby to było dziecko obcego fagasa"." a czy to dziecko mówi "to mój tata"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×