Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I co robic?????

Nie wiem czy pozwolic jej na Internat :(

Polecane posty

Gość I co robic?????

Mam dylemat, teraz u nas koncza sie feria i corka odrazu by chciala po nich wyniesc sie do iNternatu i zacząć II semestr szkolny bedąc w internacie, nie w domu.Dodam ze dojezdza do szkoly 9 km ale z dojazdami nie ma zadnego problemu,niestety ona sobie ubzdurala ze woli internat bo tam są jej najlepsze 3 kolezanki z klasy.Chodzi do I technikum,(od wrzesnia nowa szkola, nowa klasa,nowi ludzie) i sama nie wiem co robić.Niby wiekszych wyskok nie było w jej wydaniu, zbytnio klopotow wychowawczych z nia nie mamy, wiadomo,nierz popyskuje, pokłoci sie,ale to chyba kazdy w jej wieku taki jest,lecz do ideału to jej daleko.Sytuacja z ocenami ma raczej slabą bo jest leniwa,lecz wiem ze stac ja na wiecej.Ona naciska, maż mi dal wolna reke, i sama nie wiem czy zaryzykowac czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelleoniasta
ja bym się nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
9 km to nie tak daleko, czasem przez miasto dzieci wiecej km pokonuja autobusem, ja bym sie nie zgodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
takze mam rowniez swoje "za i przeciw" ,ale on tak ladnie prosi, obiecuje zlote gory, krzyczy na nas ze ma slabe oceny tylko dlatego ze nie moze skupic sie przez mlodsze rodzentswo,bo ponoc jej dokkucza gdy ona ma zamiar sie uczyc, ze jak bedzie w Internacie to bedzie miec lepze stopnie i takie tam nam wmawia, blaga i prosi .Jestem zakolowana tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
z dojezdzaniem do szkoly to NIGDY nie bylo zadncyh problemow bo do naszej miejscowosci jest co pól godziny autopbus i spowrotem, albo po pacy ktores z nas po nią wyskoczylo niekiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochana:D
9 km i internat? Chyba jej sie w tylku poprzewracalo. A i ocen nie bedzie miala lepszych bo kolezanki beda ja rozpraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Guppalika
pozwól, na próbę, jeżeli będzie poprawa w nauce to będzie dobrze a jak nie to ją zabierzesz, wiem co to znaczy uczyć się przy młodszym rodzeństwie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
w internacie będzie miała swobode i pełen luz, zero kontroli, jak ktos chce sie uczyc to nie wymysla tekstów ze ma słabe oceny przez kogos, Twoja decyzja ale uwazam ze bedziesz żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do szkoły jeździłam 18km, a jak wygląda życie w internacie... wiem baaaardzo dobrze, bo w mojej szkole był internat i miałam tam sporo znajomych. Na nudę nie narzekają ;) trzeba wziąć pod uwagę stołówkowe żywienie się oraz nauka, kiedy w pokoju są osoby trzecie, prywatność nie wielka, łazienka wspólna... ja bym nie chciała tak na dobre, chyba, że na jakiś czas tak dla zabalowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogon zły
byłam w internacie ale miałam 30 km od domu szkołę, twoja cora chce sobie poszaleć i tyle, internat to fajna sprawa, luz i brak nadzoru w młodym wieku ale zupełnie nie widzę uzasadnienia przy tej odległości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym się zgodziła. Z perspektywy czasu żałuję, że nie uczyłam się w liceum w innym mieście niż moje i nie mieszkałam w internacie. Byłabym bardziej samodzielna później i nie byłoby mi tak trudno opuścić domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
no ja wiem jak wyglada zycie w Internacie bo sama osobiscie dwa lata w nim spędzilam, ale to z fatalnej sytuacji domowej a nie ze mialam taka fanaberie, i zdecydowanie wolalabym aby dziecko bylo pod wspolnym naszym dachem a nie ..lecz ona jest tak zachlysnieta tym zyciem w internacie, wykrzykuje ze przez nas nie moze skupic sie na szkole bo jej mlodsze rodzenstwo przeszkadza i dokucza, ze nie chce jej sie jezdzic autobusem, ze bedzie miec tylko pare krokow do szkoly, i takie duperele wykrzykuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietek 26
na bank zaciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little, ja też nie byłam w internacie a na swoim jestem od ponad 4 lat, wyprowadziłam się z domu zaraz po maturze. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwól jej a co...
ostatnia rzecz, o której myślałam mieszkając 4 lata w internacie to była nauka:) były za to imprezki, gadanie do rana itp, to najfajniejszy czas w moim życiu, szkołę skończyłam, studia też, pracę mam, nie zaciążyłam po drodze a wspomnienia pozostaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
mnietek 26 zaciążyc to sie moze w kazdej chwili chocby na wagarach, i nie potrzeba do tego internatu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jest za młoda na internat, przypuszczam, ze chce się po prostu zabawić, poczuć jak to jest być bez kontroli, można zaszaleć - to takie kuszące. Pewnie zaczną się papierosy, a dawać ją na próbę to ryzykowne bo ciężko będzie ją stamtąd później wyciągnąć jeśli jej się spodoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietek 26
tak sie mówi, ale internat sprzyja, wiem bo rozdziewiczyłem aż 4 dziewczynki z internatu mojej szkoły:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A palić papierosy i uprawiać seks może nawet w domu, więc nie mówcie, że internat "sprzyja" czemuś takiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dywanXXX
bedzie dawac kazdemu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
co do nauki to ja nie jestem nadgorliwa, absulutnie, boje sie tylko aby jeszcze bardziej sie nie opuscila niz jak teraz stoi bo wtedy moze repete zaliczyc jak nizej zjedzie, a wiadomo, ja narazie mam nad nią kontrole, moge zabronic jej wyjscia z domu dopioki nie skonczy np wypracowania pisac,i wtedy moze gdzies wyjsc, a takto nad soba nie bedzie czula tego "bata" i cholera moze wszystko odkladac na ostatnia chwile, ze niestety straci nad tym kontrole i przerosnie ją nadrobianie zaleglosci .Odkiedy pamietam ona zawsze wszystko na ostatnia chwile odkladala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
sama widzisz ze to głupi pomysł, zwykły kaprys Twojej córki nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bądź nadgorliwa, nie będziesz córki wiecznie pod kloszem trzymać. A w internacie przecież są godziny kiedy trzeba wrócić. Idź do tego internatu, porozmawiaj z kierowniczką, z wychowawczyniami, zobacz jakie są warunki, jak to wygląda i dopiero później zadecyduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
tak, to co do tej pory pisalam, to były motywy "przeciw, a teraz ropatryując motyw "ZA" jest taki ze mozliwe by nas mile zaskoczyla, okazala sie dojrzaloscią, to by ją duzo nauczylo samodzielnosci,ponoc tez nie mozna skreslac nikogo na samym starcie, moze i trzeba dac jej ta szanse chochy do kwietnia, i wtedy by sie zobaczylo czy to co nam obiecywala to bylo prawdziwe dotrzymanie slowa czy tylko abysmy sie zgodzili.Absolutnie nie chcemy celowo pozbywac sie jej z domu, zdecydowanie nie, ale jesli tak jej te mlodsze rodzenstwo przeszkadza i skomple notorycznie to az uszy puchną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim wieku jest jej
rodzenstwo ze tak nazreka na nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
9 ,4,2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakaka
Pozwól jej wracać później do domu. Niech korzysta z obiadu w internacie a potem uczy się z koleżankami na nauce cichej. One na kolację, córa do domu. Pooglądasz efekty nauki za dwa miesiące i zdecydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×