Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I co robic?????

Nie wiem czy pozwolic jej na Internat :(

Polecane posty

Gość I co robic?????
jakakaka ale ona nie ma wejscia do Internatu jesli nie jest jego czlonkiem, przebywac w internacie moga tylko osoby ktore tam mieszkają i nikt obcy nie ma prawa u kogos w pokoju byc, wiec nie ma gdzie wspolnie uczyc sie z kolezankami Wraca nawet pozno do domu, pzrewaznie konczy lekcje o 15 , a dopiero wsiada w autobus ten o 16:30 chco są wczesniejsze ale nie karzemy jej odrazu w ten pierwszy wsiadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
o 23, autobusy są co prawie 40 min do nas i spowrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co robic?????
czasami kolezanki do niej przyajdą i tak ok 2 godz siedzą u niej w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu bardziej bałabym się, że ona wraca autobusem o 23 niż tego, że będzie w internacie, gdzie nikt obcy nie może wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjacsdiljkkkk
Ja mieszkałam w internacie... Teraz sama jestem matką i powiem Ci ze bym sie zgodziła..na próbe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buldożerkaaaaaa
niech poprawi stopnie pierwsza podstawowoa sprawa skoro teraz jej slabo idzie tam tymbardziej usiadzie na laurach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eloenora
Myślę, że powinnaś jej pozwolić spędzić tam semestr na razie. Powiedz jej, że jak na koniec roku będzie miała średnią poniżej jakiegoś ustalonego pułapu to żegna się z koleżankami i wraca do domu. Dopiero pierwsza klasa, więc lepiej żebyś ją 'sprawdziła' teraz a nie później kiedy nauka będzie bardziej potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka ze szkoły ;)
Hmmm, w internatach dzieją się różne rzeczy - to fakt. Z drugiej strony non stop są tam nauczyciele, więc na totalne rozróby nie pozwolą. Ja bym pojechała do tego internatu i najpierw porozmawiała z kierowniczką, czy w ogóle są wolne miejsca, ile to kosztuje itp., żeby kierowniczka wiedziała, jaka jest sytuacja. Pozwoliłabym jej mieszkać tam jeden semestr, kontolę bedziesz miała, bo zawsze mozesz zadzwonić do szkoły, czy internatu i się spytać, jak córka się sprawuje. Rodzeństwo - faktycznie małe, więc moze czuć się przez nie trochę osaczona - wiadomo, jakie są maluchy. Ciekawskie, starsza siostra im imponuje, buszują u niej w pokoju ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×