Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość foilka

Wszystko mi wypomina

Polecane posty

Gość foilka
nawet gdybym chciała sie wyprowadzić to nie mam do kogo, on o tym wie i dlatego jest taki pewny siebie, jedyne wyjscie z tej sytłacji to znalezienie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr Marsko
nie masz dostepu do konta pewnie cos przed Tobą ukrywa , moze jest jakaś laska a na Tobie wyładowuje swoje frustracje, z tego co przeczytałem ten zwiazek juz jest martwy, jak można byc w zwiazku w którym luzie ze sobą nie rozmawiają, wyliczają sobie jedzienie, nie wspierają sie itd Co was łączy dziecko Szkoda mi Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
tak to niestety wyglada,najgorsze jest to ze mayslałam ze bede znim szczesliwa, po slubie rzeczywistośc okazała sie inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna naiwna
Widziały gały co brały Nagle tak sie zmienił po ślubie, ogarnij sie kobieto wez sie do roboty a nie siedzisz na forum zamiast roboty szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
Pracy to ja szukam, jak wszystko dobrze pojdzie to za miesiac gora dwa zwolni sie miejsce pracy mam juz obgadane ze znajomym kobieta idzie na macierzyńsk i prawdopodobnie na wychowawczy wiec pojde na zastepstwo, chyba na poczatek dobry kazdy punk zaczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
najlepiej to obrazić kogość, chciałabym zeby ktos mi poradził jak mam sie zachowywac, cu byscie powiedzieli gdyby wam tak facet powiedził ze wszytsko z lodowki wjadacie , choc to nieprawda, gdyz sam je sporo wiecej odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honoratkaaaaaaaaaaaa
Trzasnęłabym drzwiami i tyle by mnie widział Troche szacunku dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na twoim miejscu porozmawiałabym z mężem szczerze na spokojnie. Ze decyzja o tym ze bedziesz sie opiekowac dzieckiem była wspólna i że nie ma prawa tego tobie wypominac bo budzet domowy jest wspolny i powinniscie razem dbac o wasza rodzine. Nie daj sie kontrolowac bo to do niczego dobrego nie prowadzi nie dlugo zaczniesz sie sama obwiniac a tak nie mozesz robic. Napewno jestes dobra matka skoro potrafilas porzucic zycie zawodowe i wybrac opieke nad dzieckiem i nigdy nie przestawaj tak myslec. Jak dostaniesz prace czego ci zycze pozwol sobie na chwile zapomnienia kup cos sobie idz do fryzjera a jak maz bedzie ci to wypominal zastanow sie czy warto sie dalej meczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
Najgorsze jest to że ja nie wydaje pieniedzy na głupoty, tylko na potrzebne rzeczy, a mąż na swoje hobby to ma bo mu sie nalezy dlatego ze pracuje, tylko ze jak czasem przekroczy sume to potem na mnie sie wyładowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
pragnęłam mieć 2 dzieci, ale pozostanę przy jednym, zdaje sobie sprawe ze maz moze mnie zostawic , najwazniejsze dla mnie to by dostac prace i nie byc niczyim ciezarem, tak sie teraz czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryhika
Sama sobie ten los zgotowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bony em
rzuć go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EKSPERTKA
TWOJ MAZ TO HUJ....JAK WIEKSZOSC MEZOW...na to nie ma lekarstwa to...sa bledy wychowawcze...a moze nawet nie..mezczyzna ktory czuje przewage..zwyczajnie...zbyt mocno wchodzi w role pana i wladcy...znajdz prace i regularnie biegaj po fryzjerach i sklepach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jatakajedna
Wiesz co, ja mam podobnie, tylko z tą różnicą,że ja pracuję i mam dwójkę dzieci. Mąż nigdy do mnie nie powiedział o jedzeniu tak jak Tobie, ale wspólne mamy to, że mnie też chciałby kontrolować we wszystkim, stale chciałby wiedzieć co robie i po prostu rządzić mną. Musisz się postawić, przestań oszczędzać na sobie- ja też nic sobie nie kupowałam, bo były ważniejsze potrzeby-tylko że ja mogłam zrezygnować z kosmetyków i ubrań a on z papierosów nie, więc jak się czepia to ja mu te papierosy wymawiam. Głowa do góry, poradzisz sobie, ale musisz się postawić i niech on przynajmniej robi zakupy spożywcze. Mój też myślał, że ja się rozrzucam, dopiero jak zachorowałam i musiał wyjść sam do sklepu to mu się oczy otworzyły. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
dzieki za wsparcie, nie mam komu sie wygadać chyba poprostu nikt by mi nie uwierzył, bo pracuje, nie pije, wiec według innych mam idylle w domu jak to mowią siedzę i nic nie robie, zreszta maz jest inny w dimu a inny przy ludziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa piwonia i bez i róza
pozwala sobie za duzo bo sama troche mu poluzowałas, domagaj sie szacunku bo jestes w koncu zoną i matką, na spokojnie z nim rozmawiaj (inaczej sie nie da zreszta z mezczyznami) i nie mozesz byc sama z tym problemem, poszukaj wsparcia, w kolezance, mamie, siostrze, sąsiadce, pogadaj z kims i bedzie ci lżej, poszukaj sojusznika pogadaj z jego mamą moze ona cos poradzi jak ma wpływ na syna i o ile jest mądra i zyczliwa bo innaczej zaszkodzi zamiast pomóc i kochana raz drugi trzeci zrób mu same ziemnaki na obiad czy kluski slaskie czy ruskie pierogi to sam zobaczy ze nie da sie jesc za pare złotych cały czas ze dobry obiad kosztuje po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa dobrze
tescia wychowala, rzucal sie jak glupi to m pisala listy zakupow i dawala za malo kasy, wrcacal wkur..., ze wszystko takie drogie albo dawala kase do gospodarzenia i sam sie przekonal na co ida pieniadze, od tego czasu siedzial cicho jak pdo miotla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroten
dobry sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
maz doskonale zdaje sobie sprawe ze wszystko jest drogie, jak np zachoruje to zrobi zakupy on chciałby zeby jak najrzadziej robic zakupy, wiec jak lodowka pustoszeje to złosci sie na mnie, tesciowej sie raczej nie poskarze bo to nic nie da, jeszcze by tylko zaogniło cala sytłacje, chłopa trzeba sobie wyhowac a ja niestety za duzo mu pozwoliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foilka
niestety maz jest człowiekiem ktory chciałby wszytkim rzadzic , wydaje mu sie ze ma zawsze racje, powiedziec mu cos nie po jego mysli to obraa sie jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renseik
Kochana pójście do pracy nic nie zmieni , ja mam tak i pracuję , kupuję ciuchy za swoje, ale i tak jest ta sama pretensja. dziś miał pretensje o za drogie buty, jego zdaniem mogę całą zimę w pantoflach chodzić... Ja i tak wybrałam najtańsze jakie znalzłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×