Mąż zwolnił sie z pracy...

witam moja maz mial dzis pracowac do 18 i godzine temu wrocil mowiac ze ma dosc tej pracy ze calymi dniami musi tyrac po 12 godz i posprzeczal sie z szefem i ostatecznie powiedzial ze sie zwalnia i niebedzie pracowac u takiego frajera:( nie zrobil dobrze bo wiedzial jakie sa warunki szef go nie oszukiwal , mial jak na polske dobre zarobki bo 2500 tys zl na reke ,niewiem jak to teraz bedzie , wynajmujemy mieszkanie mamy malego synka - 18 miesiecy, a on tak poprostu sie zwolnil nie majac innej pracy:( powiedzialm ze co bedzie jak przez miesiac lub dwa nie znajdziesz pracy a on ze przynajmniej sobie odpocznie :( skonczylo sie awantura i wyszedl z domu.. szlak mnie trafi wiadomo jak ciezko z praca , mogl sobie szukac wczesniej i odejsc jakby mial juz cos lepszego .. nie wiem co teraz bedzie :(

no mało odpowiedzialnie :(

A w jakim zawodzie Twój mąż będzie szukał pracy?

Nieodpowiedzialny na maksa. Sorry za wyrazenie ale ma was w dupie.

informatyk.. tez tak to odebralam ze nie pomyslal ze co bedziemy jesc , robic zakupy? pampersy? przeciez to wszystko kosztuje kupee kasy..:(

troche za bardzo zagrały emocje u niego, ochłonie to się dopiero zorientuje jaką głupotę zrobił mając dom, żone i dziecko a nie mając pracy.

Moze znaleźć szybko jako informatyk :) a te 2500 to też wcale nie takie kokosy. Niemniej uważam że postąpił nierozsądnie i nieodpowiedzialnie jeśli nie macie odłożonych przynajmniej 6 tysiaków na czarną godziną :o

a Ty pracujesz? jak nie to masz wspaniałą okazję wyrwać się z domu :) mówię serio, y tak zrobiliśy :)

A czy mąż ma jakieś oszczędności, że tak porzucił pracę w przypływie złości na swojego szefa?

mamy oszczednosci w wysokosci 800 zł... nawet na mieszkanie nie wystarczy bo placimy z rachynkami 1200zł... gdzie mam sie wyrwac z domu niby?? ja nie pracuje bo nie mam z kim zostawic ynka a opiekunka za drogo by nas wyszla a w zlobku czekamy w kolejce..

Na Twoim miejscu złożyłabym podania o pracę tak samo jak mąż :) zawsze to większa szansa na znalezienie pracy. A potem w domu zostanie to, które znajdzie gorzej płatną pracę :)

nie moge zostwaic synka z mezem nie moge powiedziec dlaczego on poprostu niechce z nim zostawac sam bo jak twierdzi nie ma cierpliwosci do dzieci wiec porsze niepisac komentarzy rusz dupsko do pracy bo on niechce z nim zostawac sam w domu jakby chial to nie pisalabym tu takiego tematu bo ja bym mogla isc..

a to dziecko to masz z mężem? Bo nie kumam tu czegoś... Facet ot tak rzuciła sobie pracę, a z dzieckiem zostać nie chce. Weź go postaw przed faktem dokonanym i złóż CV, a nuż pierwsza coś znajdziesz?? Twój synek ma już prawie dwa lata, nie przesadzaj, ze z własnym ojcem nie zostanie bo ten "nie chce", "nie ma cierpliwości"..

nie wiecie jaka jest sytuacja to nie rozmwaiajmy o tym , jakby mial cierpliwosc to wolalby z nim w domu byc , byl czas ze ja wolalam isc do pracy i porpacowalam 2 dni i maz poszedl i mowil ze dluzej by nie wytrzymal tego marudzenia karmienia przewijania itp, zadna matka wiedza c ze maz niechce i nie ma cierpliwosci sam zostac z dzieckiem nie pojdzie spokojnie do pracy tak dziecko mam z mezem

jak Cie nie interesuje to spadowa...

To czemu decydowalas sie na dziecko z tak nieodpowiedzialnym facetem, ktory rzuca prace i ktory z wlasnym (!) dzieckiem zostac nie chce bo "nie ma cierpliwosci." Trzeba bylo pomyslec.

słuchaj Wkurzona, jeśli akceptujesz fakt, że oboje jesteście bezrobotni, do tego wynajmujecie mieszkanie, nie macie oszczędności i prawie dwulatka do utrzymania to OK. Natomiast, jeśli Twój mąż nie ma zdiagnozowanej nerwicy, albo choroby psychicznej to uważam, że PRZESADZASZ!! Wiadomo, ze zajmowanie się dzieckiem do łatwych nie należy, ale gosciu jest OJCEM Waszego synka! Co zrobicie jak wylądujesz np. w szpitalu?? Odda synka teściowej?? Bądź poważna i powiedz szanownemu mężowi, ze skoro nie myślał o Was rzucajac robotę to niech pomyśłi teraz i oboje szukajcie pracy! Dodatkowo na pewno go to zmotywuje do szybszych poszukiwań :):)

Możesz mi wierzyć że gdyby mój mąż nieodpowiedzialnie zwolnił sie z pracy nie miałby już nic do chcenia albo niechcenia. Jak chciał pracować, miał pracę i sam sie zwolnił to ma czego chciał. Moim zdaniem jesli on naprawdę nie chce byc z dzieckiem w domu to taka "konkurencja" w poszukiwaniu pracy dobrze mu zrobi i przynajmniej będzie miał lepszą motywację

Daj spokój nie ma cierpliwosci a co myslał że dziecko to lalka którą odlozy na półkę jak mu sie znudzi. Nie przesadzaj bo sama mu na to pozwalasz jest po prostu za wygodny i tyle. Widac wszystko go denerwuje nie tylko dziecko ale i praca.

informatyk,po 12 godzin dziennie za 2500-nie dziwię się,że rzucił tą robotę w cholerę.

ale z Was suki, gdyby mój maz zrezygnował z pracy dla kaprysu i zostawił rodzine bez środków do życia to chyba bym takiego palanta spakowała i za drzwi wystawiła. Autorko współczuj.ę Ci tak nieodpowiedzialnego męża

Rusz tlusta-a z toba to wszystko na pewno w porzadku jest??:O co sie tak goraczkujesz i obrazasz autorke??,jakas sporo nadpobudliwosc da sie tu wyczuc:D wrzuc na luz dziewczyno i nie goraczkuj sie tak przez cudze problemy bo ci sie to na zdrowiu odbije.skoro cie autorka tak wkurza to nie czytaj tematu i tyle i nie osmieszaj sie.

przejebane maja tacy faceci.Ja bezdzietny facet obecnie bimbam sobie .

Bardzo dobrze zrobił!!!Same pracujcie po 12 godz. codziennie! Na pewno znajdzie pracę, a póki co to sama też możesz szukać pracy a wtedy mąż posiedzi w domu z dzieckiem. Widać nie wytrzymał nerwowej sytuacji w pracy, gdyby pracował po 8 godz. to jeszcze mógłby się pomęczyć ale nie 12!!!Doliczyć dojazdy to już nawet nie ma czasu dla was! Teraz go wspieraj powiedz żeby szukał pracy, mając oparcie w tobie (nie kłóć się z nim) szybko ,,ogarnie się" i coś znajdzie.

ja sie pytam po co robilas bachora jak mezulek nie ma do nich cierpliwosci? sama jestes sobie winna

mamuśka małej zuzi- sorry, ale facet był jedynym żywicielem rodziny! Powinien najpierw poszukać nowej pracy a potem rzucac tą!

na razie sobie bimbasz, do czasu.

weż sie dziewcze do pracy z tego co czytam to oboje jesteście chorzy ,wiec zdrowy psychiara wam jest potrzebny ,ty sie nie masz co denewować na nas bo nie my bedziemy gryżli wapno ze ścian a ty i mąż, a dziecko zabierze debilnym rodzicą opieka,i to szybko,a teraz prużnioki bedą czekać jak im gmina zapewni warunki,utopić takich jak wy powiino sie co żyją na koszt podatnika to znaczy nas wszystkich.

jak jest informatykiem to nie powinien miec problemu z nową pracą, chyba, że stary szef mu 'zasra' papiery, a nowy pracodawca będzie brał to pod uwagę... jednak jest to dla Ciebie rzecz do przemyślenia, bo skoro facet nie ma cierpliwości ani do dziecka ani do pracy to to dobrze nie rokuje...ja rozumiem, że moze się zdarzyć - też mnie prace wkurzały, ale z dnia na dzień nie rzucałam nawet nie mając dzieci, a zwłaszcza bez zabezpieczenia! szukaj pracy tak jak piszą dziewczyny, bo nigdy nic nie wiadomo, a jak juz się wyprostuje to postaraj sie wiecej odkładać na takie przypadki

mój mąż ma podobne warunki pracy tylko, że pracuje po 10 godz.,sama go namawiam na rezygnacje z tej pracy(tylko że ja mam dużo opcji pracy dla niego, ew.sama wrócę do pracy i najważniejsze, sporo większe oszczędności)