Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiwi malowane w pasy

dobra, a teraz piszcie szczerze

Polecane posty

Gość kiwi malowane w pasy

co myslicie o parze, któa jest ze sobą 10-15 lat i nie legalizuje związku? chodzi mi o pierwsza myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khyliugtlug
myśle o tym ze ona chvce bardzo a jemu tak wygodnie, jest mi ich trpochę żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladacełe kosmatełe,,,,,
nikt się im przecież nie karze żenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morrelita
A mają dzieci? To pierwsze co pomyślałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
nie mają dzieci, ale ona- ja chcę, a on........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khyliugtlug
a dlaczego on nie chce? przykre to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
no niby chce, ale bardziej teoretycznie, do praktyki nie dochodzi :) powiem wam że nigdy nie cisnełam na slub, dzieci, wicie gniazdka ale teraz jak widzę że któraś bierze slub, rodzi dziecko to zazdrośc mnie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
a nie sądzicie, że jesli ktoś przez 10 lat się w sumie na nic nie zdecydował, to nie traktuje tego związku poważnie i w sumie czeka na kogoś dla kogo zwariuje, a teraźniejszy zwiazek to takie "przeczekanie" ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, my - nogogłaszczki - tak nie sądzimy. Ale widzę, że dopadło Cię nagłe ciśnienie na formalizację. Cóż. Zostaje Ci tylko zrzędzić o tym facetowi do urzygu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
never nię będę mu nic gadała- nie chce to nie, znajdzie się inny, który zechce, a jak się nie zdecydował po 10 latach to niech spada na szczaw!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo. Fajne podejście. Nic to, że jest z Tobą od 10 lat i Cię kocha. Ważne, że nie chce papierka, więc niech spada, głupi buc! ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
poza tym obce osoby (w urzędach, w sklepie, na ulicy itp) mówią np. "a pani mąż to cos tam coś tam" a ja co mam powiedziec? "to nie mąż to chłopak" ???? dziwne to skoro mamy po 32 i 34 lata nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
nie nie nie- czy kocha to inna sprawa, gdybym czuła że kocha, że zależy, że mnie szanuje to ok, ale czuje że mu wiszę, a brak deklaracji mnie jeszcze w tym utwierdza. rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli brak ślubu nie ma tu nic do rzeczy, po prostu Ci się już w tym związku nie podoba. A skoro się nie podoba, to chyba czas go zakończyć, a nie myślećo ślubie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 1987 ona ona
a dla mnie dziwne, i rozumeim Cie ze hccesz ślub, bo to najpiękniejsz a chwila wżyciu i rzeczywiscie utwierdza kobietę, a jesli on nic ne robi to masz powody żeby sobie coś tam myśleć i aCie to dobija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza mysl: ktos z nich moze zostac na lodzie i obudzic sie z reka w nockinu gdy ten drugi (zazwyczaj mezczyzna) sie znudzi a ten pierwszy (zazwyczaj naiwna kobieta) niekoniecznie ma prawo do sprawidliwego podzialu wspolnego -de facto- dorobku :D Zycie uczy... ze kobiety nigdy sie nie naucza :D heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko bosko a co ma papierek do traktowania związku poważnie??? zastanów się kobito JAKI jest ten Twój związek-czy przez te lata dbaliście o siebie,szanowaliście sie, wspieraliście? jeśli tak, to po co coś zmieniać na siłe nie wiem co sobie wyobrażają te co tak cisną na papierek...papier jest więc jest poważnie-nie ważne źe zdradza, pije, olewa lub nie pracuje. ale papier jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
raczej mu się przestało podobać, ale po co się ma ze mną rozstawać teraz? Ma uprane, uprasowane, posprzatane, więc teraz spokojnie może szukać, a jak coś trafi fajnego to sobie do niej pójdzie, a ja zostanę sama. Gdyby chciał mnie i tylko mnie to by się ze mna ożenił nie sądzicie? Tym bardziej, że wie że ja chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że to normalne. Ale jak ktos ma wsiowe korzenie to bez ślubu i tej całej szopki sobie zycia nie wyobraża. Sama niewiem czy niektóre z nas wiążą sie z facetem czy z papierkiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
a ja mam wrażenie że będzie taj jak mówi kocoszanel :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdyby chciał mnie i tylko mnie to by się ze mna ożenił nie sądzicie? " Nie :P Ale skoro tak widzisz swoją rolę w tym związku (jako sprzątaczkę), to zupełnie nie rozumiem po jaką cholerę w tym tkwisz. I jeszcze Ci się ślubu zachciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi malowane w pasy
nogogłaszczka, a co by było, gdybyś ty marzyła o wyjeździe do Paryża? Powiedziałabyś facetowi, że chciałabyś zobaczyć Paryz, a on by odpowiedział "ale po co ci paryż" ?pojedzmy na działkę. Wie że chcę tego i tego a ma to gdzieś. rozumiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiscie nie jesem szalona zwolenniczka papierkow, nic papierem dla mnie nie znaczy, ale zycie jest brutalne! Jesli bede z kims zyc, zamieszkam, zwiaze sie... chce slubu cywilnego! Chce powaznej deklaracji i zobowiazania, chce miec pewnosc, ze nie zostane nigdy zrobiona w balona - w kontekscie. finansowym - innego sobie niestety nie zapewnie heh Nie mozemy ufac samym sobie, a ufac innym bezgranicznie?????? Dzis mnie kocha jutro przestanie a za tydzien pokocha inna! Takie zycie! Nie badzmy naiwni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
to zalezy. jezeli sa razem i oboje czuja sie komfortowo, wiedza, ze chca byc zawsze razem, ale nie zalezy im na legalu - to fajnie, znam pare takich par, sa szczesliwi i nie zastanawiaja sie nad duperelami, typu co bedzie, jak sie ktos zapyta ... ale - i chyba tak jest w przypadku autorki - jezeli mamy sytuacje, ze jedna osoba jest po prostu NIEZDECYDOWANA, to juz gorzej, bo ta druga nie ma komfort psychicznego i tu trzeba chyba sobie cos wyjasnic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×