problemy z tesciowa

tesciowa mnie juz wykancza.nie wiem co sie z nia dzieje mieszkam juz u niej 3miesiace powiem ze lekkie nie byly.same rozkazy,niezadowolenie,gadanie ze ona wie co dla niej synka jest dobre i ze mam brac przyklad z niej,podsluchuje ile sie da,wchodzi do nas do pokoju jak do chlewa.kobieta bez wstydu i szacunku.gdy tylko uslyszala ze wychodze zaraz biegla za mna...w lazience a ze to za duzo wody uzywam do kompieli...ze to i to mam gotowac bo jej synek tylko to je...no szlag by to trafil.czlowiek chwili spokoju nie ma caly czas w nerwach..mam juz dosc jej i tego chorego klimatu tu...powoli zaczynam sie bac wychodzic z pokoju i wiekszosc czasu spedzam ostatnio tu.ale dzis cos sie stalo,tesciowa po wyjsciu mojego faceta do pracy czyli od rana wcale sie do mnie nie odzywa,przechodzi obok mnie tak jak bym nie istniala.gdy sie zapytalam cos jej to udawala ze nie slyszy.masakra.co mam robic bo ja juz tu nie wyrobie:(

co ty tam wogóle robisz? O_o

wyprowadz sie,proste

kazdy mi zadaje to pytanie.szukam mieszkania ale na chwile obecna sa za wysokie stawki za wynajem.moze ktos mial podobna sytuacje?

a co na to mąż? lepiej jeśc kartofle na swoim niż żyć w takich warunkach

moj maz sam juz zaczyna sie wkurzac ta sytuacja,i mowil bym szukala mieszkania.ale co z tego jak nas nie stac.sprawdzalam ogloszenia i nic taniego nie bylo

wspolczuje, ja tez nie przepadam za moja tesciowa, mimo, ze z nia nie mieszkam (jestem za granica), ale moge sobie wyobrazic, co by bylo gdybysmy mieszkali w polsce:( a nie ma szans, zebyscie narazie zamieszkali u twoich rodzicow?

niestety nie bo on ma tu stala prace a moja matka pomieszkuje u swojego faceta wiec to odpada.nie wiem jak juz mam sie zachowac robilam wszytko by tylko mnie polubiala...i co mi z tego przyszlo nic.

nie mam pojecia czy rano uslyszala jak na nia gadam do swojego faceta.ze teraz sie nie odzywa,jakis koszmar.i to totalny

a czy ty pracujesz? jezeli nie, to moze czegos poszukaj, wtedy bedzie wam latwiej cos wynajac. moze ona sie tak zachowuje bo wie, ze jestescie od niej uzaleznieni?

musisz to jakoś znieść , ona jest u siebie i mysli, że może wszystko :O ok, moze zwrocic uwagę , ze za duzo wody zuzywasz itd, ale co ona ma do gadania co Ty masz gotowac mezowi. to juz nie sa jej sprawy, wydaje mi sie, ze ona nie moze sie pogodzic z tym, ze juz nie może nim kierować :O teraz by chciała wami rzadzic, a jak sie nie dacie to ona bedzie strzelac fochy :P szukajcie cos szybko najlepeiej

Lepiej singlować niz potem mieszkać z teściową.To było wiadome , że z czasem zagęści się atmosfera.Jesteście dla siebie obcymi osobami mimo wszystko.....być może rywalizuje jeszcze o syna(tego nie wiemy).Każda z Was ma swoje przyzwyczajenia.Do tego musiało dojść..............najlepsza teściowa to taka , która mieszka w pewnej odległości i widuje się z nia co jakiś czas.

najlepsza teściowa to taka , która mieszka w pewnej odległości i widuje się z nia co jakiś czas. Mariolka - dobrze powiedziane:)

szukalam ale niestety mieszkamy na takim zadupiu ze ciezko o prace,caly czas czegos szukam.moj facet jest gornikiem w czechach dostaje pieniadze na czeskie konto i polskie ale wybiera tylko z czeskiego.poniewaz te na polskim skladamy na kupno mieszkania.a z tych pieniedzy co mamy to bylo by ciezko wyzyc jak mieszkania sa po 1200miesiecznie z obliczeniem wady pradu itd,na dodatek on jedzie do pracy samochodem to licze miesiecznie na paliwo kolo 400zl no i we dwoje palimy wiec i papierosy obliczajac wszytko to kosmiczne koszta

powinnas rzucic palenie, zaoszczedzisz troszke pieniazkow i wyjdzie ci to jeszcze na zdrowie

uwierzcie dziewczyny ze ja jestem na skraju zalamania.przeciez nic jej nie zrobilam:(

z twojej pensji nie dacie rady wynajac czegos?

zastanawiam sie czy dzis nie spakowac walizek i isc w pisdu...z facetem lub bez.bo skoro by mu zalezalo to nie zwazal by na to ile da za to cholerne mieszkanie tylko na to ze wkoncu bedziemy miec spokoj

myslicie ze to dobry pomysl?

nie zarabiam bo nie pracuje,jestem w trakcie poszukiwan

to 3 metry pod ziemią, a swoją drogą fajki 10,11 zł w skali miesiąca 600 zł minimum , już by było na połowę wynajmu

a czy ona wam zaproponowala, zebyscie zamieszkali u niej? bo jezeli tak to nie powinna tak sie zchowywac i twoj maz powinien zwrocic jej uwage. jezeli jednak to byl pomysl twojego meza, to nie dziw sie, ze ona sie tak zachowuje sie a nie inaczej.

moj facet pytal sie jej czy moge zamieszkac u niej i nie miala nic przeciwko

Hmm... a czy ten "twoj facet" jest twoim mezem, narzeczonym, chlopakiem?

A może teściowa widzi żeś leń.Ja na Twoim miejscu bym nawet wzięła sie za opieke nad jakąś starsza osoba albo dzieckiem byle tylko mieć kasę i jak najszybciej sie uniezależnić od teściowej i kupic mieszkanie.No i to palenie? ja jakbym nie zarabiala to głupio by mi było palić papierosy.

Myślę, że wyprowadzka teraz to nie jest najlepszy pomysł.A Twoja teściowa siedzi całe dnie w domu?Też nie pracuje?

a co do zwracania uwagi to robil juz to nieraz i tez nie podzialalo.ostatnio nawet juz nie mam ochoty mu mowic o tym co ona robi...wkoncu to jego matka i moze go to zabolec jak ja o niej zle mowie

no bo co miala mu odpowiedziec, teraz po prostu sie wyzywa:( powiedz mu, zeby jej sie spytal, ze czemu sie zgodzila skoro tak was traktuje teraz. innego wyjscia nie widze, jak tylko zamieszkanie samemu, powodzenia.

tesciowa nie pracuje,zreszta cale zycie nie pracowala bo znalazla sobie glupka co na nia zarabial.a moj facet jest moim narzeczonym.

nie pamietam hasla nie dziekuje bo zapesze.z nia nie da sie rozmawiac bo i tak nic to nie daje