Niecierpię osób trzymających PSY w MIESZKANIU

heh, no właśnie - nigdzie nie napisałem, że nie lubię psów, czy generalnie zwierząt, psy zaledwie toleruję (podobnie, jak przedmówczyni), ale mimo to tych psów trzymanych na 30-40 metrach w blokach jest mi po prostu żal, więc chyba jednak z tą nienawiścią to ktoś wyciągnął za daleko posunięte wnioski ;) a generalnie zwierzęta lubię, zwłaszcza koty i niektóre gryzonie, chociaż gdybym miał trzymać w domu jedno i drugie to by raczej było nie do pogodzenia :D

a pojechać psiarzom czasem trzeba, bo w swoim zapatrzeniu w swoich pupili nie są w stanie zrozumieć, że fakt posiadania psa nie zamyka się w czterech ścianach M-3 i nie jest to tylko ich sprawa, akurat aspekt syfu dotyczy głównie ich, ale szczekanie, obwąchiwanie, obsrane chodniki, trawniki i piaskownice (!!!), smród w środkach publicznej komunikacji (pieski zwłaszcza duże niestety nie pachną fiołkami, co usiłują psiary nam wmawiać), pogryzienia to już NIE JEST prywatna sprawa właściciela. Moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka - warto się do tej prostej zasady stosować.

*aspekt syfu w mieszkaniu - gwoli ścisłości ;)

podbijam, bo ważne! niech syfiary wiedzą, że nie wszyscy kochają ich pupilów:o

Nie wiem z czym macie problem.Sama jestem w szoku jak można być tak zawistnym łaaa Polacy przerażające.Nie chcesz mieć psa nie masz i tyle.Moja perspektywa zmieniła się d czasu kiedy uratowaliśmy amstafa z moim ukochanym.Na początku nie dawałam sobie rady z przyzyczajeniem do niego.Wszędzie za mną chodził wszytsko chciał wiedzieć,jadł za 4 osoby wszędzie była jego sierść i do tego na poczatku miał swój indywidualny zapach którego nie mogłam znieść bo uwielbialam jak wsyztsko pachnaiło mi proszkiem do prania.Z czasem wykąpałam go chyba z 7 razy (bo byla strasznie zaniedbany brudny,zagłodzony) Sierśc mu sie poprawiła wkońcu go nakarmilam jak trzeba choc nawyk sępienia mu został do tej pory myśle że to z powodu tego głodzenia.I powoli powoli zaczął skaradć moje serce :) Patrzył się tymi ślepiami bursztynowymi kładł pysk na nogach,pocieszał keidy było zle widze ze jest dozgonnie mi wdzieczny bo ma u mnie jak w niebie.po pewnym czasie bo nie bylam w ogóle za tym zeby z emna spał bo się brzydzilam, rowniez powoli zaczal wkaradac mi sie w nocy do łóżka stwierdzialm ze nawet milo cieplutko,nie smierdzialo a jak on potrafi sie wtulac :D Najbardziej bałam się opini mojej mamy pedantki nr 1 w Polsce jak dla mnie. To sie zdziwilam skradł serce calej rodziny do tej pory nie moge wto uwierzyc.mialam jeszcze taki nawyk ze jak ktos przychodzil to pytalam sie czy czuc psa ale wszyscy mowili ze nie.Fakt faktem sprzatania jest 2 razy tyle bo siersc jego jest wszedzie .ale są odpowiednie koncowki do odkurzacza :)częściej wymieniam pościel,ma swoja miske nie pozwalam mu zlizywac resztek.Sępi jak to pies ale wszyscy go rozpieszczaja wiec ciezko mi utzrymac kontrole nad nim. No i co najwazniejsze uwielia dzieci :) To mit ze amstafy to psy zabojcy prosze panstwa!! Moja siostra rowniez zaadoptowala 3 letniego i ma w domu 4 letnie dziecko jest to samo spia razem pies bez niego nie chce z domu wogole wyjsc.Także kochani wszytsko ok ale w granicach jakiejs normy.No i taki pies potzrebuje duzo ruchu ja najczesciej zabieram go do lasu bo mam blisko tam sie zalatwia i nie sra jak to mowia po trawnikach czy piaskownicach :)

rozczulające

popieram !!!! jak ozna ieszkac wpsiej budzie!!! ludzie z mieszkan sobie porobili psie budy :-P ciesze sie jak slysze w mediach ze pies doownik zagryzl pana albo dziecko,dobrze i za to takich to do wiezienia ze bron trzymaja wdomu,

Do mieszkania można kupić zawsze małą rasę np yorka albo maltańczyka. One nie śmierdzą tak jak inne psy dlatego są drogie :) Duże rasy kupuje się do ogrodu.

a te ich psy łażą na smyczy na poł chodnika I TO JA MUSZĘ PSY USTĘPOWAĆ Z CHODNIKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co to za jakiś chory porządek! Żeby psu ustępować z chodnika?!!!!!! Idzie taka gruba menda i pies na dwumetrowej smyczy. Trzymaj tego zasrańca koło nogi mendo!!!!! Nienawidzę psom ustępować z chodnika!!!!!!!!!!!

Ja kupiłam dzieciom maltańczyka :)

Ja mama psa w domu.... Ale moje mieszkanie ma 130 metrow plus 2 tarsy i duzy ogrod.

Przepraszam, kto tu jest zawistny, jak ktoś ma swoje zdanie to zaraz jest zawistnym Polakiem?Temat zjechał teraz na psiarzy-maniaków, którzy swoim pupilom pozwalają na wszystko.Jeśli nie dasz się lizać po twarzy, i pies zna swoje miejsce,myjesz ręce przed jedzeniem i jego przygotowaniem po zabawie z psem oraz nie pozwalasz się załatwiać na chodniku ani na skwerkach gdzie ludzie spacerują lub sprzątasz po nim to ja nic do Ciebie nie mam.Niemniej jednak 99% to zlewa i nie sprząta a potem kupska są wszędzie nawet na środku chodnika, na poprzedniej stronie opisałam z detalami w jaki szalet zamienili psiarze pewne ładne miejsce.W ogóle w mieście takim pełną gębą gdzie są tylko chodniki sklepy, domy, kamienice, wszędzie beton to każdy jedyny skwerek w okolicy jest cały zasrany! No i tak nie ogarniam trzymania dużego psa w małym mieszkaniu,a ludzie tak robią.Ja nie wiem,ale ja zawsze czuję psa, poszłam kiedys do znajomej, która ma jednego yorka i ja czułam psa, być może znajomi solennie Cię zapewniają,że nic nie czuć,żeby Cię nie urazić,ale chociaż ledwo wyczuwalny zapaszek jest.