Gdzie kobieta może wyjść sama?

Zdarza się, że mam trochę wolnego czasu i mam wtedy ochotę gdzieś sobie wyjść. Nie chcę specjalnie z tej okazji robić jakiegoś spędu koleżanek czy też ciągnąć ze sobą chłopa. Chciałabym po prostu wyjść sama. Problem w tym, że gdziekolwiek pójdę sama np. kawiarnia, kino, restauracja, jakoś dziwnie się czuję. Mam wrażenie, że ludzie myślą, że szukam szczęścia, przyszłam na podryw albo jestem jakaś bidulka, że tak sama siedzę. Jak Wy to widzicie?

ja widze ze masz kompleksy stad przejmujesz sie "ludzmi" -ja najwiecej czasu ostatnio spedzam w kawaiarniach na lotniskach;/ ale generaralnie ejstem kawiarninym typem i lubie samotne spacery po nowych miastach

po prostu dziwnie się jakoś czuję, nie macie tak?

ja tak nie mam.Jak chcę gdzieś wyjśc to poprostu to robię...

Nie przejmuj się tym co myślą ludzie, tylko pójdź tam gdzie na dana chwile masz ochotę:)

Może wyjść za mąż ;) wtedy nie bedzie musiała nigdzie wychodzić sama. Bierzcie przykład z muzułmanek. One oczekują od Allacha tylko jednego - żeby dał im męża. A od męża oczekują .... wszystkiego!

bywalec - a po co muzulmanki?;-))) kja znam sporo takich polek;-))

małżeństwo to zniewolenie?!

malzenstwo to tylko kontrakt prawny;-) a sorry - dla nie ktorych to sa "sakramenta czy cos;-))

o fujjj...

lemoniadka rules

ale ja nie chcę zawsze wychodzić z facetem. Problem nie tkwi w tym, ze nie mam z kim wychodzić, tylko, że chce sama. Ale powiedzcie mi gdzie sobie same wychodzicie? Wiem, ze mój problem jest trochę śmieszny, ale cóż.

widzę że mamy tu więcej niezależnych:)

a dokad chcialabys pojsc dzieczynko?;-) mozesz isc wszedzie - do kina, do kawiarni, do baru, na zakupy - a nawet na koniec swiata;-))

wszędzie....spacer, kino-ale tylko studyjne, knajpka.

nie ogranicza mnie brak towarzystwa.wystarczająco lubie swoje...:)

Do parku, kawiarni, na obiad, do kina, na spacer, do teatru, na zakupy i gdzie tylko chcesz:)

aśka znowu zarywa noc - pozdrawiam

no niby mogę, ale dlaczego jest tak, ze jak kobieta wyjdzie sobie sama wieczorem na piwo, to jest to bardzo źle widziane. Kiedy mowię, ze przyszłam sobie sama, to jest wielki szok i posądzenie o desperacje. Tego trochę nie rozumiem.

ogólnie trzymasz sama siebie na smyczy.Wyzwól sie kobieto:)

Trzeba korzystać z możliwości:)i ja pozdrawiam:P

to jakieś zasciankowe myślenie.Zmień lokal

Bo tak się przyjęło:)

mam wrażenie, ze wszędzie jest takie myślenie, że niby porządna kobieta powinna siedzieć z chłopem w domu i obiad gotować, a nie się gdzieś włóczyć. A jakby tego chłopa nie miała to powinna stadnie z co najmniej piętnastoma koleżaneczkami wyruszyć na łowy.

ignoruję takie myślenie.chociaż to niestety prawda

z drugiej znów strony, jakoś nie widzę nigdzie pojedynczo kobiet, wszędzie tylko stadnie, albo z chłopem ze rączkę. No chyba ze w markecie w dziale chemia domowa.

Nie pozwalaj na takie stereotypowe myślenie:)

tak bardzo przejmujesz się opinia publiczna...daj spokój!rób co chcesz zawsze i wszędzie,jezeli nie robisz innym krzywdy.

dokładnie, można nam wszystko dopóki to nie krzywdzi innych,a na pewno wyjście samemu nikomu krzywdy nie zrobi

no i chodzę, ale po prostu dziwnie się czuję gdy widzę jakieś tam spojrzenia, a czasem uwagi. Niby to olewam, ale zastanawiam się, czy nie należałoby po prostu bojkotować takie poglądy.