Początki

Witam serdecznie, dopiero rozpoczynam swoje życie seksualne i z przykrością muszę stwierdzić, że nie należy do całkiem udanych. Strukturę błony miałam naruszoną na dłuższy czas przed pierwszym razem, ponieważ wtedy poleciała pierwsza krew. Myślałam, że to rozwiązało już na zawsze tę kwestię, kiedy podczas pierwszego właściwego stosunku nie doszło do najmniejszego krwawienia. Robiliśmy to z moim chłopakiem długo, w różnych pozycjach, przez kilka kolejnych dni. Dwa tygodnie później, kiedy zaczęliśmy się kochać stała się dziwna rzecz. On próbował wziąć mnie od tyłu, ale niestety tym razem nie udało mu się wejść. W dodatku parę minut później poleciało stosunkowo dużo krwi, wiele więcej niż kiedy zdarzyło się to po raz pierwszy. Dodam, że mój chłopak dysponuje raczej przeciętnym rozmiarem. O co chodzi? Jak dużo czasu minęło od Waszego pierwszego razu do pierwszego stosunku, bez tego typu niespodzianek?

ja krwawiłam podczas pierwszego stosunku i nigdy pozniej mi sie to nie zdarzyło.

ktoś jescze?

Ja wogole nie krwawilam, ale bol przy pierwszym razie byl okropny, ale to bylo 14 lat temu:-) teraz juz tylko czuje przyjemnosc:-)