porzucone zwierzęta na dworze

piszę tu pod wpływem toczącego się topiku o psach porzuconych prez właścicieli i bezradnej dziewczynie, która z nikąd nie ma pomocy. Gdzie zatelefonuje, nikt nie odbiera lub odmawia pomocy. Idą mrozy, ludzie pomagajcie zwierzakom, przymarznięte łańcuchy przy budach, nieocieplane bez jedzenia. To okrucieństwo widzieć i nie pomóc. Pomagajcie i wspierajcie, podawajmy tu sobie adresy i nr telefonów , rady i rozwiązania jak pomagać kotom i psom zyjących w miastach i na wsiach bez opieki lub w okropnych warunkach.