Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość millliiiiii

zbuntowana 2,5 latka proszę o porady i sposoby

Polecane posty

Gość millliiiiii

generalnie córeczka od jakiegoś czasu jest na "nie", ja już nie mam siły i sposobów na nią :-( jest bardzo uparta, w sklepie nie przymierzy butów, rano się nie ubierze, jak jedziemy do sklepu to ona chce akurat na spacer.....wszystko jest na nie...a potem jest płacz...ja już nie wiem jak z nią postępować. próbowałam po dobroci próbowałam też wrzeszczeć... nie mam siły :-( proszę o rady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
mamy to samo mój synek ma 2latka i 7 miesięcy w czwartek mnie zdenerwował w sklepie aż z nim wyszłam do auta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalny bunt ;) napisz co robisz gdy nie chce się ubrać ? w takiej sytuacji trzeba uzbroic się w cierpliwosc,nigdy nie denerwowac się,nawet jak cos was zezłości to kilka oddechów skoro nie chce się ubrać to poczekajcie,zapytajcie "a może inna bluzka..." dajcie wybór,dzieci też lubią wiedzieć co kiedy i gdzie przed ubieraniem określcie jasno że zaraz będziemy się ubierać a potem... millliiii a po co po niej krzyczysz ? kazdy przechodzi bunt dwulatka to norlamny etap rozwoju,to ja bym mojemu chyba musiala po tyłku walic :) moj to histeryk,skacze,piszczy,wydziera się az ma chrypkę,rzuca sie na ziemię...no to atakuję go moim opanowaniem i spokojem,dziala u nas super. Jak ty bys miala zly dzien chcialabys by ktos po tobie wrzeszczal ? to uszanuj dziecko i to raczej z nim powinnas plakac niz po nim sie drzec-powaznie ;) czesto rodzice nie rozumieja dzieci,ale na tej zasadzie,ze jesli dziecku zburzy sie piramida z klockow to jest to dla niego porazka,a dla nas tylko poukladane klocki.Nie pomoze gdy powiemy "a weź przestan to tylko klocki,ulozysz na nowo" a powinno sie powiedziec "ojej co sie stalo,tak mi przykro..." rozumiesz o co mi chodzi Skoro dziecko czegos nie chce tonie nalezy za to krzyczec a postawic sie w sytuacji dziecka ;) nie chce ? a dlaczego ? a nie krzykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×