Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ehhhh......

CIĄGLE MIAŁAM PRETENSJE I FOCHY, AŻ W KONCU MNIE ZOSTAWIŁ...

Polecane posty

Gość ehhhh......

Po 5 letnim związku, mój chłopak mnie zostawil. Nie dziwię mu się, który facet chcialby mieć dziewczynę z notorycznie skwaszoną miną? i do tego ta moja zazdrość.. Bardzo mi na nim zależy, kocham go... jak to naprawić?? już kilkatrotnie zrywał ze mną a ja ciagle to samo :( dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh......
dodam, że jest czarnoskórym mieszkańcem pobliskiego ośrodka dla uchodźców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh......
widze że ktoś się podszywa pod nick i dobrze się przy tym bawi... Pracuję nad sobą, próbowałam już kilkakrotnie, wydaje mi się że teraz musiałabym spokojnie przeczekać żeby zobaczył że faktycznie mogę być inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh......
Tylko, że przeczekać to wcale nie taka prosta sprawa... strasznie cierpię i tęsknię za nim... nie wiem już jakich użyć słów żeby mi ostatni raz przebaczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgdcmhgvb
ale fochy i pretensje były z jakiegoś powodu, jakiego? Może to Ty go cięgle tłumaczysz i wybaczasz, bo kochasz a poblem jest po jego stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ma cierpliwość do pewnego momentu a pretensje i fochy - to najnormalniejsza norma normującej sie kobiety...💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh......
jakis czas temu zaistniała pewna sytuacja przez ktorą po cześci stracilam do niego zaufanie... a pretensje mialam np z tego powodu że mowil że o danej godzinie będzie w domu a przychodził np w nocy... wiedziałam że jest z kolegami, albo mówil o rzeczach o których nie sądzę żeby dziewczyna chciała usłyszeć od swojego ukochanego... nie zawsze tak bylo, czasami było wrecz cudownie ale po jakims czasie sytuacja się znowu powtarzała... nie byliśmy po ślubie, odniosłam wrażenie po tej całej sytuacji że za bardzo go ograniczałam, ale też miałam ku temu powod... panicznie bałam się zdrady, chociaż miałam prawie 100% pewnośc że tego nie zrobi.. trochę to skomplikowane... wiem, że facet ma cierpliwość do pewnego momentu... ale czy miłóść czegoś takiego nie wybaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dreamed I was an eskimo
Jeśli on chce mieć spokojne życie, do późnej starości. To powinien wykopać Cię na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhh......
ludzie się zmieniają... jeżeli komuś bardzo zalezy na tej drugiej osobie...mi zależy... tylko boję się żeby to znów nie była z mojej strony zmiana na chwilę... może warto udać się do poradni psychologicznej? bo już sama nie wiem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot.13
Daj sobie z kolesiem spokój , gra nie warta świeczki . Pracuj nad sobą ale dla siebie. Ten związek jest już pozamiatany nie poznał cię do teraz to już cię nie pozna. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×