Co zamiast okularów dla malucha?

Moja córka (5lat) musi nosić okulary. Wada niewielka (-1,5D) , ale korekcja jest konieczna. Nie potrafię sobie jednak wyobrazić żebym miała ją przekonać do noszenia okularów jest bardzo aktywnym dzieckiem obawiam się że okulary będą jej przeszkadzały. Znacie jakieś inne sposoby na korekcję wzroku u dzieci? Na laserowy zabieg jeszcze za wcześnie chyba?

a co mówi okulista?

no jak nauczysz dziecko albo siebie sprawnego zakladania soczewek to mozesz zmienic okulary wlasnie na soczewki-z tym, ze ja sobie nie wyobrazam tego, nie potrafilabym komus ani wlozyc ani wyjac soczewek-sama nosze i to od wielu lat, ale dziecku bym sie nie odwazyla:O

-1,5 dioptrii to jak na tak małe dziecko wcale nie taka niewielka wada. Brak okularów może ją tylko pogorszyć. widziałam wiele dzieci w okularach i jakoś dawały radę wiec moze nie zakładaj że i twoja córka nie da rady.

moim zdaniem negatywnie ty jestes nastawiona do okularow-wiele dzieci nosi i jakos daje rade, bez przesady 5 latek to nie roczne dziecko, duzo rozumie i okulary nie sa jakims dramatem

i jeszcze jedno..-1,5 dioptrii to calkiem juz spora wada, ja mam - 1,75 i bez soczewek/okularow nie wyobrazam sobie funkcjonowania na co dzien

A może wybierz się do optyka i poszukajcie z córką jakichś fajnych okularów, które nie będą jej przeszkadzały, nietłukące szkła i inne bajery? Do okularów można się szybko przyzwyczaić - ja noszę je od lat. Natomiast do soczewek nie mogłam. Przeżyłam traumę zakładając je i zdejmując i zrezygnowałam z nich. No ale to są moje obserwacje i przemyślenia ;)

okulary na pewno będą - chcę żeby jak najszybciej zacząć korygować widzenie. Szukam jakiegoś innego pomysłu na później. soczewki byłyby ok, tylko mała chodzi do przedszkola - co jeśli szkło jej wypadnie albo przesunie się w czasie zabawy - sama sobie nie poradzi. Lekarz zalecił okulary na początek.

Autorko z przykrością muszę przyznać że jesteś pustakiem :o Twoje podejście jest beznadziejne w sytuacji kiedy dziecko musi nosić okulary, pięciolatka nie może nosić soczewek. Powinnaś to wiedzieć i jako matka starać sie pokazać dziecku że okulary są cool, że nie nosi ich byle kto i tylko niektórzy mogą...itd a nie rozpaczać jak jakaś stuknięta że nie da rady żyć w okularach :o Współczuje dziecku :( Co do kwestii technicznych to dobrze dobrane okulary nie spadają łatwo, nawet podczas zabawy np na trzepaku. No i zawsze można nosić z ozdobnym łańcuszkiem.

Sorry, ale każdy okulista odradzi soczewki dla tak małego dziecka. Zasada jest taka, że osoba nosząca soczewki MUSI zakładać je i zdejmować samodzielnie i przeważnie to jest w wieku powyżej 10 lat i to przy mocno tolerancyjnym lekarzu, bo normalnie dopiero koło 14 roku życia. Niema opcji żebyś Ty zakładała lub zdejmowała dziecku soczewki. Na przyszłość mozesz uczyć dziecko dotykania oka czystymi rękami, jako trening przed zakładaniem soczewek w przyszłości.

Albo okulary z gumką http://kartuzy.olx.pl/sprzedam-dzieciece-okulary-mira-flex-iid-164599914

okulary to baza, ale jako troskliwa matka szukam sposobu na ułatwienie dziecku życia z wadą wzroku. Jeśli to nienormalnie to OK - jestem pustakiem, ale szukać nadal będę. W naszym przedszkolu żadne dziecko okularów nie nosi - będziemy tworzyć nową modę :)

całkiem fajne te okularki z gumką:)

widziałam je w tv u niemowlaka :)

moja córka ma 4, 5 roku i już od roku nosi okularki ma ( -1,5 i - 1,0) jak się dowiedziałam , że będzie musiała nosić okularki to dosłownie nie mogłam spać po nocach , bo nie wyobrażałam sobie jej w okularach, bałam się , że będą jej dokuczać w przedszkolu itp. wstyd się przyznać ale zdarzało mi się nawet płakać z tego powodu:):P szukałam jak ty innych sposobów leczenia wzroku. soczewki odpadają u tak małych dzieci tym bardziej , że sama piszesz , że córka jest bardzo ruchliwa... okularki kupowałyśmy w Feelmanie co prawda zapłaciłam za nie prawie 600zł ale leżą na buzi idealnie i o dziwo ani razu nie skarżyła się na okulary i żadnej przykrości z tego powodu nie doświadczyła , ba! miała nawet największe powodzenie u chłopców z przedszkola:):)hihi

Jeśli w całym przedszkolu żadne dziecko nie nosi okularów to znaczy ze rodzice nie poszli z nimi do okulisty, a nie że nikt nie powinien nosić. A o jakiej alternatywie Ty myslisz? Bo jeśli nie o soczewkach to juz nie wiem....o operacji???

a no i córce cały czas opowiadałam jak to fajnie mieć okulary!! a sama po kryjomu zachowywałam się jak stuknięta histeryczka:P

u nas też tylko moja córka nosi okulary z całego przedszkola

Będą okularki.Różowe:) Ale przy okazji znalazłam jeszcze jedno rozwiązanie - ale dla trochę starszych dzieci - szkła ortokorekcyjne na noc. Zakłada się przed snem, one pracują przez noc kształując rogówkę tak, żeby rano można było je zdjąć i widzieć tak jak w szkłach/okularach. Jak tylko mała podrośnie to będziemy wymieniać - duże ułatwienie. Teraz są dostępne w klinice Nowy Wzrok - za parę lat się pewnie metoda upowszechni.

Ciekawe jak mały będzie w nich wyglądał,ale na pewno bardzo fajnie:) Gdybyś w przyszłości szukała dobrego sklepu z markowymi oprawkami,szkłami korekcyjnymi oraz soczewkami,to zobacz na www.MrOptic.pl to godny zaufania sklep.

Autorko, jeśli myślisz, że okulary dzieciom przeszkadzają, to jestem głupia:O Siostrzeniec śmiga w okularach, w ogóle mu nie spadają.

jesteś*, oczywiście.

Przecież żeby uchronić okulary przed upadkiem na ziemię można zamontować do zauszników taki sznureczek. Dziecko będzie miało trochę frajdy i przynajmniej ich nie zgubi/ zniszczy:) Niestety małe dzieciaczki jeszcze nie mogą nosić soczewek dlatego, to właśnie my rodzice musimy starać się, stopniowo je do tego przekonać. Na początku godzinka dziennie i tak dalej do przodu:) Pozdrawiam

ja nosze okulary od 5 roku życia a uwierz mi też byłam aktywnym dzieckiem, wtedy czyli w latach 80tych nie było bajerów takich jak dziś i jakoś się przyzwyczaiłam do ich noszenia

moja córka ma aktualnie 27miesięcy nosi okularki od ponad 2 miesięcy ... to jest dopiero małe dziecko i takie dziecko trudno przekonać do noszenia okularków. ale jakoś się udało i radzi sobie ... co prawda z zakładaniem trzeba Jej pomóc, bo nie zawsze trafiają tam gdzie powinny, ale w niczym Jej nie przeszkadzają. Jak szalała bez okularów na placu zabaw tak dalej szaleje w okularkach. ściąga je przed kąpaniem i przed południową drzemką ... czasami nawet ja zapomnę, że trzeba założyć, to sama woła. czym wcześniej dziecko zacznie nosić tym większe prawdopodobieństwo, że wada się wyprostuje ... a jak nie, to trudno ... teraz są piękne oprawki i dzieci mogą w okularkach wyglądać pięknie. Moja córka ma na początek plastikowe oprawki, tak nam optyk doradził, że po prostu szkoda wydawać dużo kasy na metalowe, bo na początku dziecko może niszczyć okularki. Z czasem, jak już zacznie je bardziej szanować, sprawimy Jej metalowe piękne oprawki :-)

Mój synek zaczął nosić okulary jak miał 12 miesięcy i od samego początku ani razu ich nie ściągnął. Teraz ma 2,5 roku i wada wzroku juz prawie wyleczona. Okularki ponosi najwyzej do 3 lat. Ma oprawki silikonowe,plastikowe szkla, sa lekkie i w niczm mu nie przeszkadzaja. Z tylu glowki gumka, ktora zapobiega spadaniu. Szczerze to nie wyobrazam sobie synka bez okularow;) Wyglada w nich bardzo modnie:D

A zastanawialiście się nad anty refleksem dla starszych dzieci czy to opcja raczej dla dorosłych? Bo w sumie , jeżeli dziecko codziennie nosi okulary, a dodatkowo siedzi przed komputerem czy telewizorem, to chyba warto o tym pomyśleć? Jak sądzicie:)

Jak miała 4 lata, okulistka stwierdziła u niej wadę lewego oka i tylko lewego. Zaczęła nosić okulary. Mało tego, zdrowe oko zaklejamy na 6 godzin dziennie ( na szczęście od września będą już tylko 2 :) ). Jak widzisz, można dziecko przyzwyczaić, już nawet roczne i mniejsze noszą. Warto dziecko zachęcić, bo wiem, że noszenie okularów + np. naświetlania, dają na prawdę dobre efekty.

Autorko my nie mamy tych okularów z gumką. Mamy normalne, zakładane za uszy, tylko na końcach są zakładane takie gumki przytrzymujące. Córka robi wszystko i jest ok. Nie spadają. Poza tym są z takiego bardziej wytrzymałego tworzywa, odpornego na rozgięcia no i teraz jest ogromny wybór oprawek. Dlaczego twierdzisz od razu, że dla córki to będzie niedogodność i koniecznie szukasz sposobu, na coś zastępczego niż okulary? Nam okulistka powiedziała, że soczewki to dopiero w wieku gimnazjalnym. Córka póki co nosi szkło +3,5, ale przy noszeniu okularów, regularnym zaklejaniu zdrowego oka i naświetlaniach, ma szansę zredukować wadę do minimum.

"Ortokorekcja może bardzo pomóc krótkowzrocznym dzieciom. Soczewki OrtoK przeznaczone są dla dzieci od 10. roku życia." Jak sama widzisz autorko, ortokorekcję można stosować u dzieci powyżej 10r.ż. Przez te 5 lat, przy noszeniu okularów i stosowaniu się do zaleceń okulisty, twoja córka ma szansę pozbyć się wady wzroku.