Operacje nie mają sensu, ja zrezygnowałam z piersi i nosa

po co to robic? Napalam sie na operacje od 3lat...jakis czas temu zrozumialam ze pieknych ludzi nie ma ,zaczelam obserwowac mijane osoby na ulicy ikazdy ma jakąs wade, za male usta, krzywy nos, wielkie stopy, otylosc, brak piersi, ogromne piersi, niski wzrost etc...co by mi dala operacja? Pewnie niewiele, przestalabym myslec o cyckach a zaczela o czyms innym. Tak naprawde wszyscy zyjemy w sztucznym swiecie stworzonym przez wielkie domy mody,korporacje ktore mowia nam jak mamy zyc no i w koncu media,ktore pokazuja jak byc doskonalym. Ja sobie dalam spokoj, po co mi silikon ? I tak podobam sie facetom a moj nos podobno dodaje charaktery, nie wygladam jak tysiace kobiet z malym dziecinnym noskiem

kogo:)

zawsze znajdzie się jakąś wadę, nikt nie jest doskonały.

Bardzo dobre podejscie. chociaz ja jestem za,i juz mam implanty wraz z ich wyciaganiem i lifitnigiem za soba ,to nie zaluje, implanty byly ok i nie mialam problemow tylko na stare lata chcialam je wyjac,to znowu po liftingu mam durze blizny! ,no i teraz szukam kogos kto umie je wyciac i usunac metoda dual suture closure,bo tylko wtedy beda jak najmniejsze. Wiec uwazam ze jesli sie zaczyna je robic,to czytac.. czytac,dowiadywac sie o wszystkim ,i tak pewnie cos ominiemy ale byc pszygotowanym na nie udane operacje czy powiklania i miec kase na poprawki,bo moze byc jescze gozej niz pszed! i w wiekszosci powiklania wystepoja pare lat po operacjac,wiec nie dlugo mozna sie nimi cieszyc.Wiec ogromy szacunek dla pani!=)