seks po porodzie

czesc, zdecydowalam sie tu napisc bo szukam jakies rady / pomocy. chodzi i oto ze odkad moj synek sie urodzil, odechcialo mi sie sexu z mezem. moze nie kompletnie odechcialo bo czuje ze chce ale jakos nigdy nie mam nastroju na to, przed ciaza wszystk obylo super czesto sie kochalismy z mezem teraz coraz rzadziej chcemy miec wiecej dzieci ale co wtedy bedzie? druga sprawa to jak juz sie kochamy to mnie strasznie boli. jakby sie ciagle ociaralo stotujemy lbrykanty ale nie pomaga. zero przyjemnosci jak boli. z obydwoma probleami bylam u lekarza na co mi powiedzial ze na to nie ma sposobow. mozei nie ma. ale jakies rady? moze ja jestem jakos teraz zle nastawiona? moze to tak sie dzieje bo moj synek jest priorytetem i nie zwracam uwagi na reszte? nie chce zeby czasem moj maz zaczal ogladac filmy porno jak mu zacznie byc juz zle. co myslicie? dzieki z gory.

Ty się nie bój porno tylko dalej idących konsekwencji swojej oziębłości, np. takich: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5106522

no tak dzieki...

Ty sie nie łam, laska, to sie zdarza, mialam dokladnie to samo.... wiele prob i sporo czasu.... ale wszystko wrocilo do normy.... da sie... ile Twoje malenstwo juz ma?

dzieki marto. a co zrobilas ze wrocilo do normy? nooo juz ma poltora roczku...