Mój mąż nie widzi moich potrzeb i niszczy mnie, zarywając mi noce.

Cześć:) Mam pewien problem z mężem i chciałabym się upewnić czy rzeczywiście mam rację. A może nawet podsuniecie jakieś sposoby rozwiązania sporu. Mam 25 lat i 18 m-cznego synka. Mój mąż pracuje a ja zajmuje się domem. Po całym dniu zajęć marzę o pójściu spać. Mąż natomiast po przyjściu z pracy siedzi na komputerze,odpoczywa i kiedy ja już chce spać, to on chce dopiero rozmawiać i kochać się. Wszystko byłoby ok, bo tu nie chodzi o sex, tylko o zarywanie nocy. Zmusza mnie bym siedziała po nocach razem z nim i kiedy najdzie go ochota - spełniała ją. Przeważnie chodzimy spać 1.00 - 2.00 w nocy, czasami 3.00. W weekendy mówi, że ma wolne i chce jeszcze dłużej siedzieć.Przez co jestem wiecznie zmęczona, niewyspana. Gdy rano wstaję mam nogi jak z waty, a przecież trzeba zająć się dzieckiem i domem - a ja już na to nie mam siły. Gdybym poszła spać nie zwracając uwagi na niego, byłby oburzony, że nie kochaliśmy się i chodziłby następnego dnia zły nie zwracając na mnie uwagi i w niczym nie pomagając mi. Więc tak siedzę z nim tymi wieczorami,a w ciągu dnia jestem nieprzytomna do momentu drzemki synka, bo wtedy kładę się na godzinkę, odżywam na wieczór i rano znów jestem niewyspana. Błagam pomóżcie znaleźć rozwiązanie lub argumenty, które przemówią do mojego męża,bo nie mam już więcej siły. Napomknę tylko, że zawsze byłam śpiochem, potrzebowalam 8h snu, a teraz mam 5-6h + 1 pobudka w nocy zafundowana przez małego. 8.00 - 8.30 wstajemy. Mąż nie ma takich potrzeb, bo wystarcza mu właśnie 5-6h snu.

Boze, masz meza samoluba i egoiste. Wez go zostaw na cala sobote z dzieckiem i zobaczymy, kaz mu wstawac do dziecka w nocy i to samo w niedziele. Zobaczysz, czy bedzie mial jeszcze ochote na pierdoly.

ania661, no coz, nie dobraliscie sie... moze rozwod bedzie lepszym rozwiazaniem?

"Zmusza mnie bym siedziała po nocach razem z nim i kiedy najdzie go ochota - spełniała ją. (...)Gdybym poszła spać nie zwracając uwagi na niego, byłby oburzony, że nie kochaliśmy się i chodziłby następnego dnia zły nie zwracając na mnie uwagi i w niczym nie pomagając mi." ślicznie Cię wytresował, nie ma co! Niedługo będziesz klaskać za rybę i skakać przez płonące obręcze... A Ty mu w ogóle mówiłaś, że nie odpowiada Ci takie układ? Co do tego, że "za karę" nie będzie Ci pomagał - przecież piszesz, że i tak nic w domu nie robi. Więc co za różnica?

rozwód... tak, najlepiej, pewnie jakaś 16-letnia dziunia tak napisała. Gratuluję dziewuszko, nie wiem jak sobie poradzisz w życiu z poważnymi problemami A do autorki - jeśli rozmowy nic nie dają, radzę stawiać na swoim, stanowczo. Iść spać wcześniej. Będzie obrażony - trudno. W końcu mu przejdzie.

ergerger, tylko rozwód! w takiej sytuacji. niech spierd... jak nie potrafi nic w domu zrobic i tylko ma wymagania!

byc taka.. pusta.. sorry ale ja nigdy bym nie dawala dupy mezowi gdy sama padam z nog! jak chce isc spac to ide, nie patrze na niego. od zawsze mu tak dupsko lizalas? ja tego nie rozumie... jestes jego niewolnica? jak ja mam jakis problem ide do meza i z nim rozmawiam???????? ehhh szkoda mi cie :D

ślicznie Cię wytresował" niezły okaz ci sie trafił :D

Regres, bierz sie za robote zamiast siedziec na kafe.

do 15.00 pracuję bez przerwy czego ty chcesz?

pracujesz odpisujac ludziom na kafe?

hmmm.Problem mysle jest do rozwiazania. Z pewnoscia maz jest na etapie niezrozumienia , bo skoro on tak pozno kladzie sie spac i wstaje do pracy sadzi, ze Ty tez masz taka wydolnosc Nocnego Marka. Ja bym zaczela od spokojnego wyjasnienia calej meczacej sytuacji dla Ciebie -najlepiej kilkakrotnie. Zaproponowalabym mezowi -po polozeniu synka spac wieczorem , pojscie do sypialni. Mozna spokojnie troche czasu poswiecic na harce malzenskie. Po tym mozesz spokojnie spac dalej ( po seksie super mozna spac) , a maz moze jeszcze pobuszowac w sieci dla relaksu , poczytac . Oczywiscie nie z innymi panienkami na czacie :-P , ale na to co lubi moze miec jeszcze chwile czasu , przed pojsciem w objecia Morfeusza . Moze taki scenariusz kompromisu da sie przeforsowac. Maz tez powinnien zrozumiec , ze kompromis to wielka sztuka i nadzieja na udany zwiazek . Badz asertywna , tlumacz i badz stanowcza. Wojne wygrywa dobry strateg. A co Ty jestes gorsza od stratega?

pracujesz odpisujac ludziom na kafe?" nie mam taka pracę że moge pozwolic sobie na pisanie na komunikatorach i forach

Regres, a dobrze platna jest ta twoja praca?

Do "nie wiem jak mozna" - gdybym byla pusta, to nie widziałabym problemu.

nie narzekam na płace :) całkiem spoko płacą

Na opinie o nic nie robieniu -mąż czasami coś zrobi, zazwyczaj jak ma wolne, a w tygodniu robi zakupy. Ale nie w tym tkwi problem i nie z tego powodu pisałam. Tłumaczyłam już mu kilkakrotnie, że jestem ciągle niewyspana, to on stwierdził, że jestem cukrzykiem. Żadne argumenty nie docierają. Może w końcu dam mu do przeczytania wasze opinie?Może to do niego dotrze?

dlaczego dalas sie tak sponiewierac? niech Ci pomoze w innych obowiazkach i wtedy dopiero mu pozwól spelniac jego potrzeby. Bo o Twoich chyba nie wiele wie.

regres pracuje w logistyce satd jego wolnosc intelektualan nie ma ograniczen jesli chodzi o neta :)

regres pracuje w logistyce" nie do konca ale coś w podobie Po prostu moja robota związana jest z kompami przy kompie siedzę,nawet przy dwóch ;) na jednym mam w tej chwili kaffe :P

a dlaczego nie polozysz sie ok 15tej i nie przespiszz 1 -2 godz.? bedziesz wypoczeta i bardziej sklonna do harcow. Inna taktyka jest wyczerpanie go seksualne a potem obrazenie sie jak juz nie bedzie wyrabial.POWIESZ-TERAZ TO TY SOBIE POODPOCZYWASZ BO SKORO MNIE NIE CHCESZ TO JA POCZEKAM AZ CI ZA MIESIAC SILY WROCA.:) pOTEM POROZMAWIACIE I ZNAJDZIECIE KONSESUS NP SEKS CO DWA DNI lub cos podobnego

ania661 Normalnie niewolnica XXI wieku :-D Rozumiem twoją potrzebę snu, więc popieram pomysł poprzedniczki, aby "sprowokować" męża do seksu wtedy, gdy tobie to odpowiada czyli po położeniu synka spać. Raz czy dwa razy w tygodniu kładziesz się razem z dzieckiem i śpisz do rana nie bacząc na protesty męża - bo zwyczajnie masz taką potrzebę. Nie szukaj argumentów za , stwierdzaj fakt, że musisz się wyspać od czasu do czasu i już. Jesli mąż twierdzi, że jesteś cukrzykiem i do tej pory nie zrobiłaś badań( nie zadbał o to), to jego gadanie jest tylko pretekstem, a on sam potwornym egoistą. Jak sobie go wychowasz tak będziesz miała.

a w ogóle to daję 1/10 :D

wez i zejdz z mojego :)

regres, jestes adminem? bierzesz 10k netto? mniej? wiecej?

w ogole to nie rozumiem czemu ania daje sie tak zeszmacic facetowi :( masakra...

admini tak maja, maja duza odpowiedzialnosc, ale jak sie nic w systemie nie dzieje, to pracy nie jest duzo. placa im duzo kasy za gotowosc (jak sie cos pieprzy w pierwszy dzien swiat, to nikogo nie interesuje - admin musi przyjechac i naprawic).

regres, jestes adminem? ' nie jestem żadnym adminem pracuję w branży (można to nazwać budowlanką ) Jestem odpowiedzialny za kontakty z firmami,za wdrożenia i za kasę którą u nas zostawiają

a ile kafli zarabiasz?

i jeszcze jedno pytanie: czemu z taka namietnoscia sledzisz KOBIECE forum? :) bo ilekroc tu nie wejde (a wchodze rzadko, pare razy w roku) to zawsze widze ze jestes aktywny na uczuciowym. moze nie masz wiec laski ??