Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadiana123

Pytanie do panów - jak to jest?

Polecane posty

Gość pure homme
powiem jeszcze ze znam przypadek gdy gosc wzial kobiete z synem i nie skonczylo sie dobrze.Kontakt nowego partnera z dzieckiem musi byc naturalny,rozwojowy i dobry.Ja z małą dogadywałem się świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalaj_taki_jeden
Mam 25 lat i jakby taka nowo poznana mlodsza dziewczyna powiedziala mi, ze ma dziecko... pierwsza mysl, o ku** jakas puszczalska szmata, ktora wpadla w wieku 18tki albo cos kolo tego. Może właśnie w tym po części tkwi też problem? Może nie mów już na pierwszym spotkaniu, powiedz na trzecim... daj się najpierw trochę poznać. Wtedy szok dla faceta może być mnejszy. Jak powiesz o dziecku wyjaśnij też okoliczności, wspomnij o tej zranionej miłości... Cóż więcej mógłbym dodać, ja chyba bym się jednak wystraszył. Ale to przez to, że po prostu jestem jeszcze dość młody, głupi... małe doświadczenie z kobietami, a co dopiero miałbym zostać ojcem dla jakiegoś dziecka :/ po prostu wiedzialbym ze nie podolam. do tego od razu mysl: co na to rodzina, znajomi.... Cóż przykre ale prawdziwe, zbyt czesto ogladamy sie na innych. Wiem, ze to blad, ale Świata w jeden dzien nie zmienimy przeciez. Zycze Ci jak najlepiej, mam nadzieje, ze znajdziesz kogos wyjatkowego i odnajdziesz jeszcze milosc :) Z Twoich postow wynika, ze jestesnie tylko ladną, ale i fajną dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śśśśślicznnnaaaa dżoannnaaa
znam dziewczyne, która wyszła za mąż za bogatego kolesia, miała juz wtedy dzieciaka z pierwszego małżeństwa, które rozpadło sie po pół roku z jej winy, bo do najwierniejszych nie nalezała, teraz jej nowy maz ma kase , ona skacze koło niego i zyja w sielance takze dziecko jednak nie przeszkadza chyba za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. puszczalska w przeszłości. teraz tylko możesz złapać jakiegoś nadzianego gościa, który będzie chciał się pokazywać z lalunia Twojego pokroju, która sama daje sobie 10/10. oczywiście na boku będzie miał kilka innych, ale Ty będziesz tą reprezentacyjną, z którą będzie wszędzie wychodził. żałosna sprawa jednym słowem. Współczuję dziecku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śśśśślicznnnaaaa dżoannnaaa
no przedmowca moze miec racje:)) ten nadziany mojej znajomej nalezy do tych raczej mało inteligentnych dresów co maja kase:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueyes
Poczekaj trochę jak twoje dziecko podrośnie, 3 latek może ich trochę przeraża.Znam osobiście facetów, którzy związali się z kobietami majacymi dzieci i wcale nie są to jacyś desperaci.Nic na siłę, poczekaj a zobaczysz,że i do ciebie szczęście się uśmiechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiana123
No tak wniosek większości: ma dziecko czyli puszczalska. Poszłam do łóżka z ukochanym po 2 latach związku i tylko raz!I wpadłam. Od tamtej pory z nikim nie spałam.Skoro jeden stosunek w życiu mówi o puszczalstwie to tak - jestem puszczalska. Słuchajcie to nie jest tak,że ja na pierwszym spotkaniu walę z grubej rury:mam dziecko.NIE Jest zazwyczaj tak,że kogoś poznaję, rozmawiamy, umawiamy się w końcu na randkę.BARDZO dużo ze sobą gadamy bo chcę by mnie lepiej człowiekpoznał zanim mnie osądzi. No i najczęściej jest tak,że on mówi że bardzo chętnie by się ze mną jeszcze raz umówił bo jestem piękna,mądra itp. że nigdy takiej fajnej dziewczyny nie poznał itp - typowe komplementowanie.No i ja wtedy zazwyczaj mówię,że jest coś o czym powinien o mnie wiedzieć zanim któreś z nas się zaangażuje. Mówię,że mam syna.Tłumaczę,że wpadłam za pierwszym razem,że byłam zakochana ale się zawiodłam - dodaję,że nie szukam narazie ojca dla syna,żeby nie bał się że próbuję go w coś wmanewrować.I zazwyczaj jest tak,że koleś mówi ok to ja zadzwonię albo się spotkamy - tyle,że potem po takim ani widu ani słychu. Raz umwówiłam się z facetem o którym wiedziałam że ma nieślubne dziecko - pomyślałam ma to zapewne rozumie jak to jest.Ale gdzie tam - reakcja ta sama. Raz w pracy miałam miłego kolegę.Znaliśmy się 6 miesięcy,spotykaliśmy się codziennie w pracy.Super nam się gadało, widziałam,że mu się bardzo podobam.Do momentu aż moja koleżanka powiedziała przy nim o moim synu.Koniec.zaczął mnie unikać i na tym się kolegowanie i flirtowanie skończyło. Ktoś tu pisał o moich wysokich wymaganiach - a na jakiej podstawie takie wnioski?Nie jestem pustą lalą która leci na kasę czy śliczny wygląd.Akurat dla mnie liczy się to co ma się w głowie.Nie wyobrażam sobie być z kimś z kim się nie dogaduję. Nie chcę wrzucać wszystkich facetów do jednego wora ale niestety tylko z nędznikami miałam doczynienia. Wierzę w to że znajdę kogos dla siebie.Kogoś kto pokocha i mnie i mojego syna.Bo to nie jest kula u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiana123
studennntt Sama sobie nie daję 10/10 to opinia otoczenia.Napisałam to by podkreślić ze fizycznie ze mną jest wszystko dobrze-nawet bardzo.Nie dopisuj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulisesmijantaz
Może jednak nie jesteś ładna - może Ci się tak zdaje?Wstaw fotę albo napisz do kogo jesteś podobna - zrewidujemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiana123
Nie będę wstawiać zdjęć prywatnych bo to forum nie jest na to odpowiednim miejscem. Jestem bardzo podobna do tej aktorki: http://www.fansshare.com/media/content/gallery800_Odette-Annable-Hot-Gallery-3742.jpg Mam ciemniejsze włosy i zielone oczy.Uroda tego samego typu - jestem bardzo do niej podobna.Sami oceńcie czy jestem brzydka.Z resztą nie o wygląd tu chodzi w całej sytuacji. Jestem wesoła,inteligentna,zaradna,dowcipna,otwarta,pewna siebie.No nie wiem chyba takiej dziewczyny szukają faceci. Wiecie co jest mega przykre?Że syn-którego kocham ponad wszystko jest przeszkodą do zbudowania związku -oczywiście ZAWSZE wybiorę jego-wolę być sama ale z synem.Zawsze będzie najważniejszy.Szkoda tylko,że tak się moje losy potoczyły.I będę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadiana123
Dobra dopijam kawkę i biorę się do pracy:) Dzięki za słowa wsparcia-mam nadzieję macie rację i kiedyś kogoś znajdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×