czy wasze dzieci chodzą do przedszkola w taki mróz?

czy może zostają w domku?

a z kim mają w tym domku zostac? rodzice jakos muszą w mróz do pracy chodzic :D

mam dzisiaj wolne więc syn został w domu, ale jutro i pojutrze pewnie będzie musiał pójść:(

No ludzie bez przesady ! Moja córcia normalnie chodzi do przedszkola bo my musimy iść do pracy - proste. Przecież w przedszkolu jest ciepło. Ja nie rozumiem tego szału z mrozem ... kilka lat temu taki mróz to nie był mróz - ludzie normalnie funkcjonowali a teraz jakaś nagonka się zrobiła :o

My chodzimy codziennie na godzinę powydurniać się na śniegu. Nie popadajmy w paranoję. Za moich czasów jak zamykali szkoły, to był najlepszy pretekst, żeby cały dzień spędzić na górkach. Teraz wychodzimy z dziećmi, a na ulicach/górkach pustki. A potem non stop posty "dlaczego moje dziecko ciągle choruje" Przecież nago się nie wychodzi. Trzeba ubrać kilka warstw ubrania, nasmarować twarz kremem ochronnym i powodzenia. Taki mróz robi znacznie mniej szkód niż dotychczasowa niby zima.

Parę lat temu przy -27 zamknęli przedszkole u nas.

no jak maja nie chodzic ??? bez sensu ja po przedszkolu o 15 codziennie na godzinke póki słoneczkona górkę na sanki z małą chodze ,mała ma 3,5 roku :)

ja rozumiem, że rodzice muszą isc do pracy ale czasami jest taka osoba w rodzinie , która może z tym dzieckiem zostac. Aha czyli rozumiem, że chore dzieci też posyłacie bo rodzice do pracy?

zgadzam sie z MOGE WTRĄCIC SŁOWKO :)

nie jak dzieci sa chore to jest cos takiego jak opieka nad chorym dzieckiem , głupie pytanie nie pytałas o chore dziecko tylko o zdrowe

jak dziecko jest chore to biorę L4 a kto mi wystawi L4 na mróz? :D oczywiscie, ze chodzi. zresztą dlaczego miałaby nie chodzic?? dobrze ubrana, nasmarowana buzia i w nogi ;)

Autorko, nic nie mówiłaś, że chodzi o wyjście z chorym dzieckiem. Na chore dziecko bierze się zwolnienie lekarskie/opiekę/urlop A na zdrowe? nie mam tyle urlopu, żeby siedzieć do wiosny ;P

Podoba mi się (tak rzadko tu spotykana) jednomyślność ;P

dobija mnie to, że jak troche przymrozi to juz koniec swiata dla mamusiek, do roboty byscie sie ruszyły a nie wy siedzicie w domu a wasze dzieci blokuja miejsca w przedszkolu dzieciom ktore na prawde go potrzebuja, a wszystko z moich i innych podatków!

no dziękuje bardzo teraz pokaże wasze wpisy mojej teściowej i mam nadzieję, że zrozumie i przestanie nazywac mnie wyrodną matką. Mój synek też chodzi do przedszkola, jest już tam od 8 rano. Ja jestem w pracy w firmie mojego męza pracuje tam razem z teściową. Mamusia dała mi wolne i każe jechac z synkiem do domku bo zimno. buhhhahhhha pozdrawiam pa

chodzi

WITAJ KASZA :) Ostatnio sie dowiedzilam , ze jestes z beskidu sadeckiego tak jak ja:)

Chciałabym, żeby mój syn chodził w ferie do przedszkola, niestety Ci, tak bardzo przemęczeni nauczyciele mają wolne, a ja muszę kombinować z urlopem, żeby mi starczyło na ferie i wakacje. Przedszkole w czasie ferii i wakacji mamy zamknięte. Oczywiście syn może chodzić na dyżur w innej dzielnicy, gdzie nikogo nie zna i kompletnie w przeciwnym kierunku niż ja mam do roboty (a niestety nie jeżdżę samochodem...)

Jagoda do Ciebie mam jakies 54 km (ja jestem jeszcze bardziej na poludnie prawie Slowacja jak przeplyne przez Poprad:-) ) Jak sie czujesz, co u was?

Moja tez chodzi-rano zawozi ją tata autem,a popołudniu ja ją odbieram-nie jest daleko i w dzien mamy piekne słonce,wiec dajemy radę:))

no bez przesady normalnie chodzi do przedszkola przeciez w przedszkolu nie ma mrozu:) a i na krotki spacer po przedszkolu tez wychodzimy