W sprawie MAGDY - kilka domysłów....

Sprawca podobno zabrał Magde z wózka, w kocyku. NIKT nie widział goscia z dzieckiem na reku w taki ziąb????? Pies podjął trop i zgubił na POBLISKIM parkingu.... Zatem samochód porywacza stał NIEDALEKO... Ale gosciu szedł za matką Magdy jakies 40 minut, czyli kawał drogi... A więc albo ZNAŁ ja i WIEDZIAŁ dokąd idzie... albo nie był sam.... On szedł, a druga osoba, może kobieta, jechała samochodem, byc może z fotelikiem, ciuchami na zmiane, nawet paszportem innego dziecka :-O Co o tym sądzicie????

Dzwoń na policję w tej sprawie....

Nikt nie powiedział że osoba która porwała dziecko na pewno była mężczyzną. A tak w ogóle myślę że jest mało prawdopodobne żeby ktoś tak dobrze zorganizował porwanie żeby w ciągu godziny przewieźć dziecko za granicę i pewnie ktoś ma je u siebie w mieszkaniu.

Dzwoń szybko, bo na pewno żaden policjant na to nie wpadł. Marnujesz talent, powinnaś zostać dedektywem.

W sumie nawet w moich blokach widzę sześć matek z dziećmi w podobnym wieku i gdyby któraś z nich teraz miała nie swoje dziecko w życiu bym nie poznała bo dzidziuś to dzidziuś i za pół roku juz nikt nie pozna że to inne dziecko. I tyle, mysle że jest bardzo mała szansa że dziecko sie odnajdzie.

O Boze , nastepna kretynka! :P dajcie juz spokoj, bo nic nie wiecie a tylko zamet siejecie. A poza tym wiecie , ze policja czyta takze fora internetowe? Na waszym, miejscu balabym sie pisac takie rzeczy.

Ale chodzi mi o to, że nie było to spontaniczne zabranie dziecka.... skąd ten ktoś miał w pobliżu swój samochód???? wiec albo nie był sam, wspólnik za nim cały czas jechał, albo wiedział, dokąd Kasia idzie i wczesniej zostawił ten wóz na parkingu (?) przecież gdyby tak nie było a on zwinal mała 10 minut wcześniej to musiałby z takim maleństwem tyle drałowac na rekach... wtedy raczej ktos by go zobaczył i zwrócił na to uwagę, bo to jednak niecodzienny widok ...

Ręce opadają .... Kobieto, tam jest specjalna grupa policyjna, psycholog, detektywi, psy tropiące i cała reszta! Ale nie! Siadła plotkara przy kompie i ma ochotę się popodniecać cudzą tragedią :-0

czego mam sie bac??? mieszkam 300 km od sosnowca, mam swoje dzieci i nie potrzebuje kolejnego :-O

i nie nazywaj mnie kretynką, bo spotkamy się w sadzie ...

Naprawdę podnieca Cię takie gdybanie, Autorko? Barakuje Ci wrażeń we własnym życiu? Masz ochotę poplotkować czy matka dziecka miała "odpowiednią" minę, a ojciec Magdy był wystarczająco poruszony podczas wywiadu?? Patologia emocjonalna :-0

nie wierzę że to dziecko zostało porwane, jestem zupełnei przekonana że sami mu zrobili krzywdę, tak sie dzieje gdy ktoś ma dziecko w wieku 20 lat, wystarczy spojrzeć na tych rodziców, dwoje niedojrzałych szczeniaków taaaa już uwierzę że dwudziestolatkowie i niczymi innym nie marzą ale o tym by mieć bachora i przez to stracić wolność, imprezy itp przez ten tydzień wreszcie odechneli że się nie muszą bachorem zajmować

W temacie wyraźnie pisze że tu piszemy o naszych domysłach...i o tym właśnie piszę.

sranie w banie Boże! To tam caaała brygada ludzi pracuje nad tą sprawą, a dla CIEBIE wystarczyło SOPJRZEĆ i już wszystko wiesz!! Prorok na kafe!

SPOJRZEĆ

po prostu znam życie i wiem "jak bardzo dojrzali są dudziestolatkowie" nikt mi nie wmówi że ktoś w tym wieku jest dojrzały, odpowiedzialny i marzy o założeniu rodziny jak ktoś jest dojrzały i odpowiedzialny to nie zalicza wpady i nie musi z tego powodu brać ślubu, kapujesz ? skoro nie mam racji to wytłumacz czemu właśnie w takich młodocianych rodzinach dochodzi do tylu aktów przemocy w stosunku do dzieci ? czemu najczęściej bite, zabijane są dzieci młodocianych matek, samotnych matek itp, czemu oprawcami najczęściej są konkubenci albo młodzi ojcowie ? bo oni tych dzieci nie chcieli i nie kochali

volvoooooooooooooo, jestes wiecej niz kretynka piszac takie rzeczy. I kazdy normalny czlowiek ci to powie.

Ja nikogo nie oskarzam, chyba tematy ci sie pomyliły :-D ja sie zastanawiam, jak ewentualny porywacz to wszystko sobie zorganizowal i dziwie sie, ze nikt go nie zauwazył :-O

A jakie ja rzeczy pisze????

sranie w banie jakaś Ty mądra i doświadczona znawczyni życia.... bez komentarza :-0

sranie w banie nie wierzę, jak sie czyta to co Ty piszesz to ma sie wrazenie ze jestes nastolatka i to taka conajmniej malo rozgarnieta. I masz nie 20 ale jakies gora 15 lat. Brzydze sie takimi plotkarami jak Ty.

nie wiem, może jestem jakaś nienormalna ale nie mogę zrozumieć co ta kobieta robiła z wózkiem na spacerze, zimą po 18 godzinie o tej porze dziecko dawno powinno już być nakarmione i szykowane do snu sorki, ale ja nie widzę u mnie na osiedlu by ktoś chodził na spacer z dzieckiem w wózku po zmroku, tym bardziej zimą gdy gwałtownie temperatura spada no ale widocznie wg dwidziestolatki chodzenie z dzieckiem na spacer o tej porze to nic niezwykłego..... dorosli ludzie wiedzą że rytm dnia dostosowuje się do rytmu dobowego dziecka, no ale co ja wiem o dzieciach....dwudziestolatka wie lepiej

jesteś nienormalna, tu się z Tobą zgodzę :)

tak, pewnie, ja jestem głupią 15stolatką, natomiast matka Magdy zqachowywała się dojrzale, odpowiedzialnie i racjonalnie ciekawe że żadna z moich koleżanek nie włóczy się z dzieckiem po zmroku, tylko że moje koleżanki zostały matkami w wieku 30 lat a nie 20 jak ta, o której piszemy

masz rację, jestem nienormalna bo nie wierzę w bajeczki opowiadane w tv, nie jestem też naiwna

sranie w banie a może TY masz jakiś interes w tym by odwrócić uwagę od porywacza i skierować ją na rodziców? ...

Jeszcze uważam że Policja powinna obowiązkowo przejrzeć komórki wszystkich dzieciaków z tego osiedla i z domów które po drodze mijała matka. Sama wiem jakie i w jakiej ilości moja siostra ma zdjęcia i codziennie jakieś nowe, czasem też rzeczy które widzi za oknem itd kot idzie fajny na przykład i juz ma fotkę i tak codziennie z 30 nowych fotek wędruje na komórkę. Zdaję sobie sprawę że szansa znalezienia czegoś w ten sposób jest znikoma, no ale jednak jest.

lena ## sranie w banie a może TY masz jakiś interes w tym by odwrócić uwagę od porywacza i skierować ją na rodziców? ..." No wlasnie tez sobie tak pomyslam. zglosze tego linka na policje i zobaczymy.

Ha ha ha sranie w banie.... Dużo moich koleżanek zostało matkami w wieku 20-23 lata a teraz mają odchowane dzieci i nastepne w drodze. To Twoje myślenie jest patologiczne a nie posiaanie dziecka w wieku 20 lat. Z resztą tu nie chodzi o bajki opowiadane w TV tylko święto*ebliwą kafe która wie wszytsko. Dobrze ktoś napisał wyzej - dzwoń pod 997 czy 112 i opowiedz całą historię od poczatku do końca...

dziwne, że chwytacie mnie za słówka, ale nie dyskutujecie z logicznymi argumentami które przytoczyłam wg was to normalne że ktoś targa gdzieś dziecko o tej porze ? w jakim celu ? by zobaczyła babcię ? o tej porze dziecko jest już zmęczone i każda mama wie że jest marudne.... dzieci najczęściej w wózku zasypiają więc jaki jest cel brać dziecko o tej porze na spacer, ryzykować że uśnie, by potem znów je obudzić podczas wizyty u babci a potem znowu wlec je w wózku do domu by znów się przebudziło ? no chyba że ktoś lubi mieć marudne i płaczące dziecko w nocy ktoś kto nie kwestionuje decyzji matki Magdy chyba nigdy nie miał do czynienia z dziećmi i nie ma pojęcia o rytmie dobowym tak małego dziecka, nie wie więc że to nie jest normalna pora na spacery