Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość therafffflu

Czy kiedykolwiek powie ze KOCHA?

Polecane posty

Gość therafffflu

Jestesmyrazem prawie 2 lata. Prawie dwa miesiace temu zeszlismy sie po ponad 3 miesiecznej przerwie...z jego inicjatywy.. Moj problem poelga na tym ze rozstalismy sie bo on tego nie czul.. mowil ze w milosc nie wierzy a pozniej ze nie czuje tego do mnie.. sam z siebie wrocil.. mowil ze zalowal ze jednak cos w sercu drgnelo.. Ale nadal nie powiedzial ze kocha.. wrecz przeciwnie ze w milosc on nie wierzy..ze wrocil do mnie z uczucia z tesknoty z przywiazania...ale milosci nie czuje ze wedlug niego jej nie ma..Poza tym jest dla mnie dobry wszystko ok.. planujemy dziecko za rok.ale szlag mnie trafia na sama mysl ze on mi nigdy kocham nie powie...Tlumazylam ze na milosc sklada sie wiele czynnikow i te wszystkie uczucia tworza milosc.. a on swoje..Mowil ze czuje do mnie sympate przywiazanie itd.. Jak sie zapytalam w takim razie po co wrocil to powiedzial ze z uczucia... Nie wiem co mam o tym myslec.. Ja mam 26 lat a on 36 wiec gowniarzem nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
hh?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malska
moze on sam nie wie co to znaczy moj byly tez nie powiedzial mi ze mnie kocha tylko ze jestem bardzo wazna ze mnie lubi i szanuje chyba wazniejsze jest to jaki jest dla ciebie jak cie traktuje a nie samo slowo pamietaj ze jest wielu mezczyzn mowiacych kocham a np bija i ponizaja kobiete wiec co to slowo w ich ustach znaczy? wiec ciesz sie tym ze jestescie razem my kobiety jestesmy bardziej emocjonalne niz faceci inaczej odbieramy wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już Ci wyjaśnił, że nie powie, wiec pytanie w temacie jest z Twojego punktu widzenia retoryczne. Teraz albo z tym żyjesz, albo szukasz deklarującego uczucia tym konkretnie czasownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
a czemu Twoj bylyl juz jest bylym? rozstaliscie sie przez to ze nie powiedzial KOCHAM? w sumie z jednej strony masz racje ja tez bylam z kims 6 lat kto codziennie mowil ze kocha a byl skonczonym gnojem.. i jego slowa zupelnie nie przekladaly sie na czyny.. a z drugiej smutno mi bardzo ze mowi ze wiele do mnie czuje ale ze nie milosc...w takim razie co? z kims kogo sie nie kocha planuje sie dziecko? chce sie z nim byc?? ja tego nie ogarniam juz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
dlatego zalozylam ten temat.. sama juz nie wiem czy przesadzam?? czy moje pretensje sa sluszne.. czy mysli jak typowa kobieta.. ze skoro nie mowi tzn ze nie czuje,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malska
autorko moze on cie kochaale sam nie umie zdefiniowac moze sie boi po co ci koniecznie to slowo? z bylym ie jestem przez to ze nie powiedzial kocham calkiem z innych powodownie jestesmy razem masz dwa wyjscia albo to akceptujesz i doceniasz to co robi dla ciebie albo szukasz wylewnego moja rada nie mecz go na sile soroz toba jest to znaczy z czuje bardzo duzo milosc to przywaiazanie, szacunek , teskonta, pragnienie wiec prosze cie kocha cie ale w swoj wlasny sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
ja uważam, że on faktycznie Cię nie kocha. nie byłabym z nim na Twoim miejscu, bo w końcu może to poczuć do innej (np gdy już będziecie mieli dziecko) i wtedy odejdzie i mocno Cię zrani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcoo
kobiety....ON MÓWI DOKŁADNIE TO CO MÓWI.zrozum to dosłownie. nie kocha cię.czuje sympatie i przywiązanie(co nie zmienia faktu że może kiedyś się zakocha ale czy w tobie?) szukasz ideologi tam gdzie jej nie ma. godzisz się na to a on zawsze może powiedzieć ide , nie kocham Cię wiesz o tym przecież więc skąd te łzy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj dziewczyno!
kiedyś poczuje miłość, ale to nie będziesz Ty. UCIEKAJ póki nie jest za późno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynkaZnatury
nie potrafilabym zyc wiedzac, lub niewiedzac zreszta, czy druga osoba mnie kocha czy nie kocha. "Lubie Cie?" Jaka przyszlosc wogole.. Dziecko? jestes szalona ze tak na to przystajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
jeszcze, że sama się na to godzi to jej sprawa, ale planować dziecko z kimś takim? żeby za 5 lat tatuś zakochał się w koleżance z pracy, zostawił mamusię i dziecko, zaczął nowe życie, bo przecież mamusia wiedziała, że on jej nie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
Watpie ze sie kiedys w innej zakocha.. ja jestem jego druga dziewczyna.. byl z kims kiedys 10 lat i to 10 lat temu, zostal zraniony... Sam do mnie wrocil po rozstabiu sam o to zabiegal sam tego chcia... wiec po co ze mna jest? Dba o mnie wszystko jest ok.. tylko to slowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
Ja mam wrazenie ze on sie boi , skoro do mnie wrocil to chuyba czuje wiele prawda????sam twierdzil ze wrocil z uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiasiasiasia85, uważasz, ze to iż ktoś zadeklaruje Ci dzis miłość gwarantuje Ci jej pzretrwane aż po grób? no to gratuluję optymizmu zyciowego :) kwestia jest innej natury - czy autorka jest w stanie przełknąć fakt, że jej facet nie wyznaje miłości. Mnie by to na przyklad przeszkadzało, tzn nie na początku, ale po dwóch latach na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
tez uwazam ze slowo kocham nie daje zadnej gwarancji nikomu.. inaczej nie byloby rozwodow, zdrad. Podobno liacza sieczyny a nie slowa. facet ktory nie kocha chyba nie chce byc z kobieta i miec z nia dziecka prawda? to mnie zastanawia...w dodatku sam wrocil a zapieral sie ze tego nie zrobi...powiedzial ze wrocil z uczucia do mnie.. wiec sama juz nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brat19
Jestem fetyszystą jeżeli chodzi o zarost cip... u kobiet. Mam bzika na tym punkcie a wy jak sądzicie jak dziewczyny powinny się golić lub wcale? Tutaj cip... która jest dla mnie najbardziej podniecająca, wręcz wymarzona. http://dodatki.net/i/wymarzonaa/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
Lucy Windsor nie uważam tak, ale jednak jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze :) ale jeśli facet jej nigdy nie powiedział, że ją kocha, a co więcej - powiedział, że nie kocha, bo nie wierzy w miłość, to wydaje mi się, że jest duże ryzyko, że w końcu się zakocha, i na pewno nie będzie to autorka - bo już dawno by ją pokochał. Czemu wrócił? to akurat bardzo proste :) przywiązanie, przyzwyczajenie, świadomość, że nie jest sam, seks, opieka, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Nie trzeba kochać aby z kimś być. A to, że chce mieć dziecko też nie do końca świadczy o tym, że KONIECZNIE chce mieć dziecko z autorką, może gdyby był z kimś innym, go kogo też byłby przywiązany i z kim ogólnie byłoby mu wygodnie i dobrze, to również mógłby tego chcieć. Nie twierdzę, że tak na 100% jest, ale ja bym na pewno nie chciała być z kimś, kto WIEDZIAŁABYM, że mnie nie kocha... wydaje mi się, że facet, który kocha nie boi się tego powiedzieć... bo czego tu się niby bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
Lucy Windsor nie uważam tak, ale jednak jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze :) ale jeśli facet jej nigdy nie powiedział, że ją kocha, a co więcej - powiedział, że nie kocha, bo nie wierzy w miłość, to wydaje mi się, że jest duże ryzyko, że w końcu się zakocha, i na pewno nie będzie to autorka - bo już dawno by ją pokochał. Czemu wrócił? to akurat bardzo proste :) przywiązanie, przyzwyczajenie, świadomość, że nie jest sam, seks, opieka, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Nie trzeba kochać aby z kimś być. A to, że chce mieć dziecko też nie do końca świadczy o tym, że KONIECZNIE chce mieć dziecko z autorką, może gdyby był z kimś innym, go kogo też byłby przywiązany i z kim ogólnie byłoby mu wygodnie i dobrze, to również mógłby tego chcieć. Nie twierdzę, że tak na 100% jest, ale ja bym na pewno nie chciała być z kimś, kto WIEDZIAŁABYM, że mnie nie kocha... wydaje mi się, że facet, który kocha nie boi się tego powiedzieć... bo czego tu się niby bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
Lucy Windsor nie uważam tak, ale jednak jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze :) ale jeśli facet jej nigdy nie powiedział, że ją kocha, a co więcej - powiedział, że nie kocha, bo nie wierzy w miłość, to wydaje mi się, że jest duże ryzyko, że w końcu się zakocha, i na pewno nie będzie to autorka - bo już dawno by ją pokochał. Czemu wrócił? to akurat bardzo proste :) przywiązanie, przyzwyczajenie, świadomość, że nie jest sam, seks, opieka, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Nie trzeba kochać aby z kimś być. A to, że chce mieć dziecko też nie do końca świadczy o tym, że KONIECZNIE chce mieć dziecko z autorką, może gdyby był z kimś innym, go kogo też byłby przywiązany i z kim ogólnie byłoby mu wygodnie i dobrze, to również mógłby tego chcieć. Nie twierdzę, że tak na 100% jest, ale ja bym na pewno nie chciała być z kimś, kto WIEDZIAŁABYM, że mnie nie kocha... wydaje mi się, że facet, który kocha nie boi się tego powiedzieć... bo czego tu się niby bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
Lucy Windsor nie uważam tak, ale jednak jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze :) ale jeśli facet jej nigdy nie powiedział, że ją kocha, a co więcej - powiedział, że nie kocha, bo nie wierzy w miłość, to wydaje mi się, że jest duże ryzyko, że w końcu się zakocha, i na pewno nie będzie to autorka - bo już dawno by ją pokochał. Czemu wrócił? to akurat bardzo proste :) przywiązanie, przyzwyczajenie, świadomość, że nie jest sam, seks, opieka, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Nie trzeba kochać aby z kimś być. A to, że chce mieć dziecko też nie do końca świadczy o tym, że KONIECZNIE chce mieć dziecko z autorką, może gdyby był z kimś innym, go kogo też byłby przywiązany i z kim ogólnie byłoby mu wygodnie i dobrze, to również mógłby tego chcieć. Nie twierdzę, że tak na 100% jest, ale ja bym na pewno nie chciała być z kimś, kto WIEDZIAŁABYM, że mnie nie kocha... wydaje mi się, że facet, który kocha nie boi się tego powiedzieć... bo czego tu się niby bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiasiasiasia85
Lucy Windsor nie uważam tak, ale jednak jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze :) ale jeśli facet jej nigdy nie powiedział, że ją kocha, a co więcej - powiedział, że nie kocha, bo nie wierzy w miłość, to wydaje mi się, że jest duże ryzyko, że w końcu się zakocha, i na pewno nie będzie to autorka - bo już dawno by ją pokochał. Czemu wrócił? to akurat bardzo proste :) przywiązanie, przyzwyczajenie, świadomość, że nie jest sam, seks, opieka, pranie, sprzątanie, gotowanie itp. Nie trzeba kochać aby z kimś być. A to, że chce mieć dziecko też nie do końca świadczy o tym, że KONIECZNIE chce mieć dziecko z autorką, może gdyby był z kimś innym, go kogo też byłby przywiązany i z kim ogólnie byłoby mu wygodnie i dobrze, to również mógłby tego chcieć. Nie twierdzę, że tak na 100% jest, ale ja bym na pewno nie chciała być z kimś, kto WIEDZIAŁABYM, że mnie nie kocha... wydaje mi się, że facet, który kocha nie boi się tego powiedzieć... bo czego tu się niby bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
Moglby miec inna...bez problemu...fakt jestem dla niego dobra itd o to docenia...ale skoro odszedl i stwierdzil ze nie malepszej ode mnie.. sam wrocil z wlasnej woli...to o niczym nie swiadczy?? jesli o sex chodzi to ma akurat male libido i nie jest to na pewno powod. faceci nie mowia podobno o uczuciach, fakt kazdy jest inny..ale czy nie lepiej patrzec na czyny anie na slowo.. bylam z kims jak juz pisalam kto mi mowil wiecznie ze mnie kocha... w sumie dwoch takich bylo...a ten obecny mimo ze nie moi traktuje mnie milion razy lepiej niz poprzedni dwaj razem wzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
Moglby miec inna...bez problemu...fakt jestem dla niego dobra itd o to docenia...ale skoro odszedl i stwierdzil ze nie malepszej ode mnie.. sam wrocil z wlasnej woli...to o niczym nie swiadczy?? jesli o sex chodzi to ma akurat male libido i nie jest to na pewno powod. faceci nie mowia podobno o uczuciach, fakt kazdy jest inny..ale czy nie lepiej patrzec na czyny anie na slowo.. bylam z kims jak juz pisalam kto mi mowil wiecznie ze mnie kocha... w sumie dwoch takich bylo...a ten obecny mimo ze nie moi traktuje mnie milion razy lepiej niz poprzedni dwaj razem wzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze Fakt, są prości w obsłudze. Ale zdarzają się mężczyźni zamknięci w sobie, małomówni, nie lubiący epatować wściekłym różem romantyzmu, ceniący sobie TO wyznanie bardziej, niż inne. Mój były mąż od świtu do nocy peplał o tym, jak bardzo mnie kocha. Peplał nawet wtedy, kiedy stał nade mną wyzywając mnie od kurew, dziwek, szmat a ja na podłodze zwijałam się z bólu (jestem osobą chorą). Słowa to TYLKO słowa. Nie warto na nie czekać, bo można przegapić prawdziwe i płynące z serca uczucie. W tym przypadku jednak, to dałabym sobie spokój. Facet, który mówi, że nie pokocha, nie jest wart ani zainwestowanego czasu ani uwagi. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze Fakt, są prości w obsłudze. Ale zdarzają się mężczyźni zamknięci w sobie, małomówni, nie lubiący epatować wściekłym różem romantyzmu, ceniący sobie TO wyznanie bardziej, niż inne. Mój były mąż od świtu do nocy peplał o tym, jak bardzo mnie kocha. Peplał nawet wtedy, kiedy stał nade mną wyzywając mnie od kurew, dziwek, szmat a ja na podłodze zwijałam się z bólu (jestem osobą chorą). Słowa to TYLKO słowa. Nie warto na nie czekać, bo można przegapić prawdziwe i płynące z serca uczucie. W tym przypadku jednak, to dałabym sobie spokój. Facet, który mówi, że nie pokocha, nie jest wart ani zainwestowanego czasu ani uwagi. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli facet kocha to to mówi. oni są prości w obsłudze Fakt, są prości w obsłudze. Ale zdarzają się mężczyźni zamknięci w sobie, małomówni, nie lubiący epatować wściekłym różem romantyzmu, ceniący sobie TO wyznanie bardziej, niż inne. Mój były mąż od świtu do nocy peplał o tym, jak bardzo mnie kocha. Peplał nawet wtedy, kiedy stał nade mną wyzywając mnie od kurew, dziwek, szmat a ja na podłodze zwijałam się z bólu (jestem osobą chorą). Słowa to TYLKO słowa. Nie warto na nie czekać, bo można przegapić prawdziwe i płynące z serca uczucie. W tym przypadku jednak, to dałabym sobie spokój. Facet, który mówi, że nie pokocha, nie jest wart ani zainwestowanego czasu ani uwagi. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość therafffflu
Wrocil sam po rozstaniu zucucia chce miec ze mna dziecko, dba o mnie jest dobry itd wszystko uklada sie super....moze on sam sobie to wmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malska
autorko oj biedna tys nie wroze wam nic dobrego jezeli bedziesz sie tak dreczyla tym czy cie kocha czy nie musisz zdecydowac czy mozesz tak zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×