Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majmajova

chcę mu zaufać, a nie potrafię.

Polecane posty

Gość majmajova

3 lata jakichś tam kontaktów. przez ten okres ja robiłam sobie nadzieje.. on robiąc mi nadzieje krzywdził mnie. życie potoczyło sie tak, że jesteśmy teraz razem. poznaliśmy się i w zasadzie czuję, że to miłość mojego życia. nie powiem tego na glos, nikomu. ostroznie dobieram słowa, bo boję się, ze znow potraktuje mnie jak kiedys, choc nic w zasadzie na to nie wskazuje. powiedz mi, jak zzaufac? jak przestac myslec o tym co zle i skupic sie na dobrym? dlaczego nie potrafie cieszyc sie tym, ze spelnilo sie moje najwieksze marzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zaufasz, zaufanie mozna miec od poczatku albo nie...bedziesz sie meczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majmajova
ale ja tak bardzo chce ufac! ufam.. tylko te mysli. one wracaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i beda wracac, jakis czas mozesz sie sama oszukiwac ale dlugo nie wytrzymasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie życie się potoczyło, że jesteście razem, tylko dokonaliście takiego wyboru. Bądź konsekwentna, albo daj spokój. Ja bym nie potrafiła zaufać drugi raz. Ja daję na początku może zbyt duży kredyt zaufania, ale jak ktoś go nadużyje, to potem już raczej nie ma szans go odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwietniowa czyli nieletnia
"dlaczego nie potrafie cieszyc sie tym, ze spelnilo sie moje najwieksze marzenie?" Wyjaśnienie jest proste. NIE O TYM NAPRAWDĘ MARZYŁAŚ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×