Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielona mama

przebieg badania gin w ciąży - problem

Polecane posty

witam, mam pytanie odnoście przebiegu badania gin. jestem w 21t.c. od kiedy ciąża jest potwierdzona jestem na wizycie (prywatny gabinet) min 1mc.w gabinecie lekarz badał a w zasadzie robił tylko usg brzucha, oglądał dziecko etc ale ze mną po za kontrolą wagi i ciśnieniem "nie robił nic" na początku strasznie wymotywałam, nie tyłam. lekarz z powodu wymiotów skierował mnie od szpitala, tam po przyjęciu wykonano standardowe badanie gin. jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że mam rozwarcie 1cm (to 1 dziecko więc nie powinno go być) oraz podejrzenie niewydolności ciśnieniowo szyjkowej, po za tym zakażenie dróg moczowych i anemię! miałam tylko jedną morfologię. zastanawiam się czy moje problemy to zaniedbanie lekarza czy hmm niefortunny zbieg okoliczności? jak u Was przebiega badanie tj tylko dziecko czy Wy również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja co wizyte byłam badana na fotelu i potem usg. Dzieki temu gin wykrył,że szyjka mi sie skraca i w pore zareagował. Dzięki temu donosiłam synka. Badania robiłam 2 razy (krew,mocz itp),no i 3 razy badania w szpitalu jak byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mou
przecież regularne morfologie i badanie moczu to podstawa w ciąży, a innych badań też nie miałaś -toxoplazmoza, grupa krwi, hbs, wr? u mnie standardem było każdorazowo badanie ginekologiczne. Na poczatku miałam też cytologię robioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to zaniedbanie . Ja jak byłam w ciąży na każdą wizyty (co 4 tygodnie) miałam mieć wykonane badanie krwi . Na każdej wizycie miałam : USG , badanie na fotelu ginekologicznym , ciśnienie , waga i lekarz wypytywał się jak się czuję . Pod koniec ciąży robiłam co tydzień KTG . Dwa razy sprawdzał też moją pierś bo miałam zmianę . Kiedy miałam uczulenie oglądał też moje ciało (brzuch , nogi , pośladki) i kierował na odpowiednie badania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm jak wspomniałam to moja pierwsza ciążą. po za wymiotami wszystko było ok. tym bardziej byłam zaskoczona słysząc diagnozę w szpitalu. tylko podstawowa morfologia i nic więcej... piersi nigdy nie badał... nie wiem co o tym myśleć. zwłaszcza, że to lekarz z "białej listy" więc byłam pewna, że wie co robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
ja jestem w 10 tc. Do lekarza chodzę przez NFZ. jak na razie miałam: - 3 razy ważenie,mierzenie, ciśnienie - usg (jedno, bo w szpitalu nie chciałam się poddać, nie chcę naświetlać dziecka) - 2 razy morfologię (raz ze skierowania, raz w szpitalu) - 2 razy mocz (raz ze skierowania lekarza, raz w szpitalu) - toksoplazmozę - dwie zółtaczki - kiłę - hiv - różyczkę - grupę krwi i rh - cukier - żelazo,potas W szpitalu byłam 3 dni z powodu wymiotów. Sprawdzali jak się czuję, czy wszystko ok.podali dwie kroplówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alibaba1234
Moim zdaniem również zaniedbanie Ja mam wizyty co miesiąc i na każdej - ważenie, ciśnienie, badanie ginekologiczne, badanie krwi i moczu USG nie mam na każdej wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumianek dzbanek
Joanna, niczym nie "naświetlasz" dziecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
ja wiem, ale przetłumacz to facetowi. :P Jak osioł. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z tym "naświetlaniem" też się spotkałam. o to martwiła się z kolei moja babcia. czeka na pierwszego prawnuka :) wytłumaczyłam, że np. zwykłe robienie sobie foto w ciąży nie szkodzi matce i dziecku a usg to "prawie" to samo ale bardziej czułe. podziałało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Na mojego uparciucha nic nie działa. Mówi, że to nie eksponat muzeum, że trzeba go ciągle ogladać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłam w ciąży do przychodni na NFZ, ale miałam pełen pakiet badań. Przy każdej wizycie: mierzenie, ważenia, ciśnienie, badanie gin., badanie piersi, wypytywanie o stan zdrowia i samopoczucie... Do tego kilkakrotnie robione badania krwi, moczu, KTG... Może lepiej zmień ginekologa, strasznie po macoszemu cię traktuje. A tu przecież chodzi o zdrowie dwojga ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jo----anna Może do twojego faceta dotrze inny argument - na podstawie USG można wcześnie wykryć wady genetyczne, niedorozwój itp. Warto zrobić choć jedno w trakcie ciąży (dopochwowe jest dokładniejsze). A jak taki uparty jest to wykonaj badanie w tajemnicy przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
No zrobimy genetyczne za 2.5 tygodnia,pozniej polowkowe, chocby nie wiem co. ;) Pierwszemialam w 6 tc, teraz jestem w 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo-------anna
Tylko na to genetyczne wiezie mnie 150 km, bo "u nas to same konowały, co się nie znają"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
usg to nie naświetlanie a fale radiowe - dokształćcie się a co do autorki to wg mnie zaniedbanie - ja miałam co 4 tyg wizytę - ważenie, ciśnienie, krew, mocz i co tam było trzeba typu cukier czy żelazo - i co wizyte usg i badanie na fotelu - dzięki temu odkryto rozwarcie w 35tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×