Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porażka jak nie wiem co

Znowu nie zdałam egzaminu na prawo jazdy. Mogę jeździć bez prawka?

Polecane posty

Czemu dziki. Ja rozumiem autorkę bo sama mam podobnie. umiem jeździć ale zdać nie bo raz mi zgaśnie, raz za bardzo przyhamuje, raz najadę na linie. Co chwila coś źle. poza tym osoby co dostaja prawko z reguły nauczą się jeździć dopiero po kilku mc jeżdżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo jazdy :P:P
Jak jedziesz samochodem bez prawka to 500 zl (za 1 razem pozniej juz sad grodzki) jak Cie zlapia i powiesz ze samochod wzielas bez zgody rodzicow czyli co ukradlas noi robi sie nie ciekawie ale jak spowodujesz kolizje to masz zakaz jazdy samochodem przez 10 lat a jak jest wypadek noi ranni nie mowie juz o zabitych to nie dosc ze wyrok (bez zawiasow oczywiscie) to juz do konca zycia nie masz prawa do prawka.Tylko glupi jezdzi bez prawka moj kolega po niezdanym egzaminie wziol samochod ojca i sobie pojechal a ze nie zapanowal nad samochodem i wpadl w poslizg wskutek czego pasazer mial obrarzenia to dostal 2 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki poniewaz: ludzie nie posiadajacy uprawnien wsiadaja za kolko. Przeciez nie oblewa sie za bezbledna jazde a taka byc powinna. (stres nie jest dla mnie wytlumaczeniem) smieszne kary a wlasciwie ich brak za jazde bez prawka na egzaminie na prawo jazdy oblewaja za byle gowno chciac zarobic jak najwiecej kasy wg mnie plac manewrowy na egzaminie oczywiscie to tylko moje skromne zdanie. Nie dotyczy ono wszystkich, sama znam osobe, ktora bez prawka jezdzila 20 lat i to w swoim zawodzie ale jest to JEDNA JEDYNA kobieta, poza tym znam cala mase ludzi twierdzacych, ze potrafia jezdzic ale egzaminator sie uwzial ale, ale, ale i milion piecset wymowek a za kierownica sa pokrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra buldog
A ja Wam powiem że po części rozumiem Autorkę. Sama miałam dość wordów i egzaminatorów, którzy uwalają za byle góvno albo sami podpuszczają każąc jechać kiedy piesi są na jezdni albo kiedy jest czerwone światło. Po takich akcjach powiedziałam sobie że wale to prawko i 2 lata jeździłam bez. Jeździłam przepisowo, w mieście, w trasy, miałam podbramkowe sytuacje na drodze (prawie kolizja, bo facet zjeżdżał z ronda z kierunkiem w lewo i niewiele go obchodziło że ja jestem na prawym pasie, albo dzieciaki wybiegające na droge nie na pasach) ale na szczęście miałam oczy dokoła głowy, przez 2 lata nikt nawet na mnie nie zatrąbił na drodze. Po 2 latach zrobiłam to prawko, pewnie że to lżej, i nie ma strachu że ktoś złapie i wlepi mandat. Ale jednak powiem Ci Autorko, że warto zainwestować i zrobić ten plastik. Ja zdałam po wielu próbach, a i tak znam ludzi, którzy zdawali jakieś 10-15 razy ale końcowy efekt jest taki, że jednak warto. Zbierz siły i idź się zapisać na kolejny egzamin. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżdżenie bez uprawnień jest wykroczeniem ściganym z urzędu (Art. 94. 1), co więcej, jeżeli porusza się pan/pani nieswoim samochodem, właściciel odpowiada z Art. 96. 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna1234567...
wiecie co... ja też po drugim egzaminie nie zdanym miałam już dość poprawek WORD'u i egzaminatorów i chciałam jeździć bez prawa jazdy, ale się nie poddałam... zmieniłam instruktora, na trzeci egzamin poszłam na zupełnym luzie i... ZDAŁAM ! Niby stres to nie jest wytłumaczenie, ale za kierownicą trzeba być opanowanym. I też twierdziłam, że potrafię jeździć i to wszystko przez stres, ale teraz dopiero jestem pewna, że słusznie zdałam. Nie zrobilam zadnego błędu, nic nie poprawialam. Co nie zmienia faktu że zgadzam się z poprzednikiem, że plac manewrowy (oprócz górki) to jest jakaś paranoja. Wszyscy oblewają na łuku, który jest jak dla mnie wgl niepotrzebny. Więc nie poddawajcie się i nie ryzykujcie jeżdżąc bez prawka. Jeżeli się nie zdało to się nie umie jeździć ! Trochę rozwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony_listek
Witajcie, wszyscy co ci przechodzą właśnie załamanie związane z niezdanym n-tym egzaminem na prawo jazdy ! Jeszcze 2-3 dni temu czytałam wątki typu "znowu nie zdałam" a zaczęłam je czytać po 4 niezdanym egzaminie. Najbardziej cierpiałam po 3 i 4-tym lecz w okolicy ósmego mówiłam tak- jak się nie uda będę próbować dalej, bo instruktorzy mówili - jeździsz jak stary kierowca, a ja na egzaminie nie potrafiłam w pełni pokazać to co potrafię, raz poległam nawet za 2 nie włączone kierunkowskazy pomimo, że wszystko łącznie z wyprzedzaniem było dobrze. Moje miasto jest duże, są tramwaje i duży ruch :) Aż tu nagle nadszedł piękny sierpniowy dzień, zdałam za 10-tym razem nie poddawajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zdałam za 1 razem
a nie jezdze za dobrze, trafil mi się egzaminator który brał mnie po najprostsych drogach, uznał mi krzywe zawracanie i parkowanie i inne małe błedy a jezdzic naucze się teraz pomalu juz z prawem jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebool
ja jezdzilem 3 lata bez prawka, rok temu zdalem za pierwszym razem, nie mialem zednych kontroli drogowych itp. moje zdanie jest takie ze w 30 godzin nie ma szans zeby sie ktos nauczyl jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prawko mam z offshoreidcardscom bo nie zdałem 5 razy a jeżdzę lepiej niż Ci co zdali za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×