Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka240

Czy mając dziecko nie mam szans na związek?

Polecane posty

Gość inka240

Witam, jestem młodą tzw. 'samotną matką' 3-letniego syna. Przez 2 lata nie znalazłam odpowiedniego partnera, w dużej mierze dlatego że nie szukałm, ale od kilku miesięcy bardziej się staram, zeby kogoś odpowiednego znaleźć ... i nic... czy tak to już bedzie?? Proszę o udział w dyskusji i opinie - w szczególnoście mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwazam ze samotna matka ma takie same szanse na znalezienie partnera jak kobieta bezdzietna.Wszystko zalerzy od dojrzalosci mezczyzny i czy zaakceptuje dziecko. Moja kuzynka jest zywym przykladem na to,ma synka no juz nie takiego malego i w zwiazku z mezczyzna jest juz 3 lata.Pan P. zaakceptowal syna kuzynki,dogaduja sie bardzo dobrze a mial o tyle trudno bo syn byl juz na tyle duzy by wyczaic o co kaman. Dasz rade,znajdziesz kogos ale nic na sile!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Dzięki wilkie za miłe słowa :) ...ale po tym jak czytam wypowiedzi mężczyzn na podobne tematy na forach to jestem w szoku, że wszyscy są zgodni co do tego, ze związek z kobietą z dzickiem to same kłopoty, za duża odpowiedzialność i wydatki - dlatego tak bardzo zależy mi na opini mężczyn, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el chulo
Ja bym się nie zdecydował,tak się zastanowiłem i właściwie nie dałbym nam nawet szansy abyśmy się poznali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Mocne - dzięki za SZCZEROŚĆ, o to mi właśnie chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem facetem i mogę mieć jako tako pojęcie co oni sobie myślą..wg mnie masz duże szansę na znalezienie faceta tylko pytanie-czy szukasz pod względem urody czy charakteru?bo naogol jedno nie idzie w parze z drugim..wiesz..brzydki może być wierny odpowiedzialny opiekuńczy dojrzały ale go odrzucisz za brak urody..natomiast przystojny nie będzie chciał pokochać dziecka-bo to nie jego..i będzie mógł tylko chcieć od Ciebie dobrego seksu..a potem zostawi..czy Ty np dałabyś szansę dobremu ale brzydkiemu?odpowiedź sobie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahhahahahahahahah
a jakie masz relacje z ojcem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Nie mam z nim ŻADNEGO kontaktu, nawet nie wiem co się z nim dzieje. Rozstaliśmy się jak syn miał 3,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trafiłama na brzydkich
którzy nie akceptowali mojego dziecka, a przystojny zaakceptował. Nie ma reguły. Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Ja mam dziecko 6letnie. I powiem Ci że obecnie po rozstaniu z ojcem dziecka, byłam z 1 którem dziecko nie przeszkazdało. Tylko szukając ''na siłe" masz małe szanse na miłość, a duże że sie rozczarujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmm
a alimenty masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trafiłama na brzydkich
Moim zdaniem nie ma reguły. Czasem ten przeciętniak szybciej skreśli dziecko niż przystojniak. Przekonałam się, że nie warto mówić od razu o dziecku, dopiero jak stwierdzisz czy ten ktoś ci się podoba na tyle, że rozważasz bycie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trafiłama na brzydkich
ale siedzenie w domu i czekania na faceta to jeszcze mniejsze szanse. Szukać trzeba, ale akceptować samotne macierzyństwo też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
Ludzie ledwo ze swoimi dziećmi dają sobie radę,a co dopiero z cudzym,które w każdej chwili może ci wygarnąć,że nie jesteś jego rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje że nie-brzydcy nie akceptowali tylko ty ich nie akceptowałas i nie dawałas im szansy na pokazanie ich wnętrza tylko szukalas wśród samych przystojnych i wkoncu znalazłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Ja zawsze mówiłam o dziecku. Po co poznawać kogoś kto stwierdzi "masz dziecko, o jej a nie wygladasz" :o nie,nie lepiej mówić na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Jasne ze dała bym szanse brzydkiemu - jeśli bym go pokochała. Takich co chceli by tylko sexu już kilku spotkałam.... i nie mam zamiaru nawet wkraczać w takie relacje. Wydaje mi się że wikszości kobiet, które mają już dziecko zmieniają się priorytety i mają większą potrzebę po prostu z kimś być - nie dla sexu czy pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Duzi bzydki chłopczik Ale twierdzenie ze brzydki to ideał, akceptuje etc jest śmieszne. To nie prawda, dojrzałość emocjonalna nie ma z wygladem nic wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Jest tak wiele matek które poznają kogoś i zakladają rodzine po raz kolejny, że nie wiem dlaczego Ty sie zastanawiasz czy to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie się zgadzam z tym co mówisz wielu brzydkich to nawet gorsze niewierne świnie ale sam jestem brzydki..i tak naprawdę nigdy nikogo nie obchodziło moje wnętrze..które jeśt pełne miłości i ciepła..raczej chodziło mi o takie traktowanie brzydkich jako gorszych..wiadomo że dojrzałość czy charakter nie ma nic wspólnego z wyglądem..piękny jeśt narażony na narcyzm brzydki-na flustracje i sadycyzm..autorko-mówisz gdybym go pokochała..ale ciężko kogoś kto nam się nie podoba wizualnie pokochać nie poznając go prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Mam 24 lata i tak dostaję alimenty, dodam jeszcze że jestem niezależna w większości aspektów życiowych, w szczególności finansowo, ale dużym problemem jest to, że nie mam z kim zostawiać syna, aby prowadzić 'życie towarzyskie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trafiłama na brzydkich
Zgadzam się z przedmówczynią. Brzydcy też bywają podli, przystojni dobrzy. Jest różnie. Oczywiście odsetek przystojnych jest mniejszy i to oni mają większy wybór wśród kobiet, rzadko decydują się na bycie z kobietą z dzieckiem. Na kobietę z dzieckiem zdecyduje się mężczyzna poważnie myślący o rodzinie, który nie jest sknerą. Ja też na początku mówiłam o dziecku i często nawet przy tym zostałam obrażana. Mojemu mężczyznie powiedziałam po miesiącu znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja trafiłama na brzydkich
potem doszłam do wniosku, że jeśli mi na kimś nie zależy to po co mam mówić o dziecku. Zdarzało się, że kosza dostawałam od brzydkich. Dodam, że jestem bardzo atrakcyjną kobietą dla większości mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Mnie bardzo drażni taki stereotyp że samotna matka szuka skarbonki 😠 to nie prawda, w większośći taka kobieta jest odpowiedzialna, ma prace i mieszkanie, a takie brednie rozpowszechniają zazdrosne kury domowe na utrzymaniu meża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie o wiek autorki jeśt chyba bezsensowne można domyśleć się po pseudo że ma24lata..a więc już jesteś dojrzała kobieta..mam kuzynkę w podobnym wieku tyle ze z dwójka dzieci..myślę że nie poznasz przyszłego ojca swego dziecka w pubie czy klubie-tak kolesie przychodzą by poderwać dziewczynę i ewentualnie się z nią przespać..wiesz ja np marzę o założeniu rodziny o ukochanej dziewczynie o która mogę dbać opiekować się i dziecko napewno było by cudownym prezentem-pytanie tylko czy ta dziewczyna chciałaby być ze mną bo mnie pokocha czy bo nie będzie miała innej alternatywy i zostawi mnie przy pierwszej lepszej okazji..ps to przystojnych facetów jeśt mniej niż brzydkich?a mi się wydaje że to takich nieładnych jak ja jeśt bardzo mało a ja mam pecha być w tej mniejszości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Duzi brzydki - wydaje mi się że masz problem ze swoim wyglądem i przez to że sam siebie nie akceptujesz, to właśnie Ty nie dajesz szansy innym na poznanie siebie, bo z góry zakładasz ze nikt nie będzie chciał Cię poznać takiego jakim jesteś naprawde... nie pisze tego aby cię urazić, ale po to abyś nie twierdził, że nikt nie jest w stanie pokochać 'brzydkiego'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viwiene vienna
Ja kiedyś niepowiedziałam o tym że mam dziecko, bo w sumie nie traktowałam tego faceta jako potencjalnego partnera, i tak podczas rozmowy to wyszło,a on prawie krzyczał na mnie że jak ja mogłam z nim rozmawiać nie mówiąc mu o dziecku, że sie "zamaskowałam ':classic_cool: bo "nie wyglądam" jakbym rodziła itp :) Faceci to tępe istoty, popadają w skrajności, ja jestem sama, pracuje mam cudowne dziecko i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z twoi tępymi istotami muszę zaprotestować:-)do autorki tak masz rację tyle że problem wychodzi stąd że to dla innych dziewczyn był mega problem-nieatrakcyjna buzia..stąd poniekąd pytanie do Ciebie jak Ty byś zareagowała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka240
Popieram Viwiene vienna - sama jestem niezależna finansowo, nadal się kształcę i staram się o mieszknie. Z wieloma rzeczami stram się sobie sama radzić i uważam że jestem bardziej 'ogarnięta' w wielu kwestach niż wiele kobiety w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×