Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość f[ojf[o31

po cholere ja istnieje??

Polecane posty

Gość f[ojf[o31

jestem do niczego:( nic nie potrafie,jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
sam/a musisz znaleźć odpowiedź na to pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź zastanów sie nad sobą i nie gadaj takich bzdur. musisz byc kimś , nie ma tak. Po prostu jeszcze sie w swoim zyciu nie odnalazłes .. ale pomysl troche nad sb jest pewnie cos w czym mógłbys sie spełniac i co przyniesie ci radosc a tak apropo , jakis konkretny powód by tak myslec ? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
zastanowilam mam 25 lat jestem gruba po politologii nie umiem gotowac, prac nic w domu nie zrobie dobrze pracy nie mam nic nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś młoda
ja mam 13 lat więcej i te same przemyślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Boże , to jeszcze nie koniec świata. Skoro sie zaniedbałas to weź to napraw. Schudnij .. wiem łatwo powiedziec ale wszystko jest do zrobienia .. musisz tylko tego bardzo chciec i pokazac swoją silna wole bo na pewno ja masz ; )) a gotowac .. co za problem zeby sie nauczyc ? . Do obsługi pralki wystarczy ci instrukcja xd. weź skup sie nad tym co robia w domu twoi blizcy .. mieszkasz juz na swoim? to przejdź sie do mamy cioci itp i przyjżyj sie jak one wykonują swoje obowiązki .. zaoferuj pomoc a one pokaza ci jak powinnas to robic i dalej sb sama poradzisz .. tylko nie mozesz sie lenic ! . tyle ogłoszeń o prace .. poszukaj w koncu cos znajdziesz skoro uważasz ze jestes nikim to zrób wszystko zeby byc kimś i nie rezygnuj tylko spróbuj sie spełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akabarbiette
to sie weź za siebie naucz sie gotować ogarnij sie a nie pierdolisz!!! takiego ponuraka to nikt nie zechce nawet nie ma co sie zastanawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
probowalam sie nauczyc gotowac-spierdolilam kazda potrawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akabarbiette
a nie chcesz popełnić samobójstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
myślę,że istnieje reinkarnacja i urodziłaś z powodu tego co się stało w twoim przeszłym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
nie no co ty nie chce sie zabijac ale jjestem smutna ze do czego sie nie wezme--spieprze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbys sie skupiła nad tym co robisz i zeszła z chmur , stosowała sie dokładnie przepisu to by ci wyszło. nie widze w gotowaniu zadnej filozofii.. chyba mi nie powiesz ze nie potrafisz kotleta usmażyć . a tak wgl to mama cie nie uczyła gotowania etc? przeciez to podstawy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PYCIO
WEJDZ I SOBIE ULŻYJ www.showup.tv/pp/brazowookibrunet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
nie uczyla :o nigdy jakos nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
Uważam,że ateiści to są kompletni przegrańcy,którzy mają wszystko gdzieś,albo mają cudowne życie naprawdę.Bez lęku przed karą w jakichś zaświatach dawno wyskoczyłbym przez balkon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym gotowaniem to nie przesadzaj - ja się sama nauczyłam, jak założyłam swoją rodzinę, teraz naprawdę gotuje swietnie, a jakie ciasta piekę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
nikt mnie nie chce:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrozy,i czy nosisz Uważam,że ateiści to są kompletni przegrańcy,którzy mają wszystko gdzieś,albo mają cudowne życie naprawdę.Bez lęku przed karą w jakichś zaświatach dawno wyskoczyłbym przez balkon. i po co? . nie lepiej sie za sb wziąść ? po co byc nikim jak mozna byc kims . jak sie jest młodym ma sie zycie przed sobą to jeszcze nie wszystko stracone i takie glupie obawy ze nie mam po co istniec sa zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f[ojf[o31
tyle ze ja nie mam nic przed soba!! rozumiesz od wielu lat tkwie w tym stanie dodatkowo mam problemy zdrowotne wiec bedzie coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
nie mówię,że teraz jakoś szczególnie bym skakał,ogólnie na przestrzeni lat,za dużo dziwnych ludzi spotkałem,za bardzo musiałem się liczyć z okolicznościami przez nich stwarzanymi,że wierzyć w brednie byciu kimś,jestemy tacy w jakich okolicznościach życiowych się znajdujemy,moje nie są złe w porównaniu z większością społeczeństwa,mogłyby być o wiele lepsze jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
Alicja dajesz rady jak z chińskiego ciasteczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po kija tkwisz? . przeciez nikt ci nie kaze. kuźwa weź sie za sb a nie użalaj sie nad sb zbyt wiele bo to tylko pogarsza . a skroro jestes takie dno to sie zmobilizuj do działania i zrób cos ze sb. zmien sie po prostu. jakbys chciała to bys umiała gotowac, wykonywac prace domowe itd a jakbys rozsądnie jadła to tez bys gruba nie była 9 no chyba ze to jest spowodowane twoimi problemami zdrowotnymi) a co do problemów zdrowotnych .. kto ich nie ma?!. raczej każdy a jakos nie nazywa sie nikim. ja przez 8 lat nie wiedziałam ze mam zespół złego wchłaniania co znaczy ze nie moge spożywac wiekszej połowy prodóktów. moja niewiedza doprowadziła do licznych bółów , napadów gryp etc. trułam sie . zamiast przyswajac witaminy i sie rozwijac to tylko odrzucałam wszystko co zjadłam . wgl nie rosłam nie przybierałam na wadze. miałam tą chorobe jak byłam dzieckiem wykryto mi ją w 8 roku zycia i jak miałam te 8 latek to ważyłam 33 kg i mierzyłam zaledzie 128 cm. miło nie? a jakos nie miałam sie za nic choc różniłam sie od reszty i przez to omineło mnie wiele wycieczek szkolnych , zielona szkoła np. na którą bardzo chciałam jechac. i wgl nie mogłam sb pozwalac na wiele przyjemnosci. dlatego weź sie zastanów a nie bzdurz bo nie jestes jedyna niebyt szczęśliwa z problemami. to jest zycie , przywyknij. a jesli ci twoje nie odpowiada zmień je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrozy,i czy nosisz Alicja dajesz rady jak z chińskiego ciasteczka wiesz masz prawo tak gadac , ale ja np na tym wzoruje swoje życie i wiele osiągam a przede wszystkim jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
jak po co tkwię,to w filmach ludzie jedynie obrażają się na rodzinę znajomych i zostają mnichami buddyjskimi,teraz za bardzo nie tkwię,ale gdybym nie chciał tkwić,i tak wolnościowo podchodził to dwadzieścia parę lat temu zajebałbym starszą siostrę,na którą nie jestem w stanie patrzeć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrozy,i czy nosisz
szkołę państwową też bym raczej rzucił i edukację sam sobie planował,nie wiem co by rodzice powiedzieli na takie wyzwolenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam ze jestem inteligentna przeszlam dzis ciezkie szkolenie i dostalam nową prace :) ze starej sama odeszlam bo mi nie odpowiadala i wiedzialam ze stac mnie na cos lepszego , przeprowadzilam sie w ciągu jednego dnia do szkoly nie chodzilam a i tak sesja idzie mi niezle wiec sama wiem ze na wiele mnie stac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×