Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet taki o

mężczyzna potrzebujący porady kobiety :)

Polecane posty

Gość facet taki o

Chciałbym usłyszeć zdanie kobiet na pewien temat, wiadomo, że czasem trzeba poradzić się innych. No więc krótka piłka: zakochałem się w dziewczynie, z którą pracuję, nie znaliśmy się dobrze, parę razy spotkaliśmy się prywatnie, długo jednak pracujemy razem i to było główne pole naszych relacji. Ona ma kogoś od dawna, ale jak się dowiedziałem jest to "związek raczej z przyzwyczajenia" - czyli klasyk. Zakochałem się/zauroczyłem i już nie mogłem wytrzymać po jakimś czasie i jej to po prostu powiedziałem, no i generalnie była bardzo zaskoczona i nie odrzuciła tego od razu, ale po jakimś czasie spotkaliśmy się i powiedziała, że chce to zostawić tak jak jest, nie chce komplikować tego wszystkiego. Ok zrozumiałem, i w tym momencie zaczął się mój problem, bo uczucie z mojej strony nie przeszło, a minął już długi okres. Próbowałem wszystkiego, najpierw się zdystansować, ochłodzić relację, później "zaprzyjaźnić", i doszło do tego że czuję się naprawdę fatalnie, te skrywane uczucia (przestaliśmy praktycznie rozmawiać "prywatnie" choć bardzo się starałem, żeby to jakoś unormować) zaczęły uchodzić ze mnie w postaci agresji, braku koncentracji itd. nie tylko w pracy. I chciałbym się poradzić, co zrobić w takiej sytuacji? Porozmawiać z nią? W sensie, powiedzieć co przeżywam - zrobi mi się lepiej? Sam już nie wiem, dlatego pytam Was drogie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
chciałbym aby co jakiś czas tarmosiła pieroga myśląc o mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
A jakieś sensowniejsze i bardziej rzeczywiste porady, z życia a nie z głowy wzięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie znajoma
spróbuj porozmawiać jeszcze raz. tak zapytac jak sie im układa w zwiazku i czy nie da sie gdzies zaprosic, na kawe. jesli nic to nie da to moze odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_...
Chętnie odpowiedziałbym na ten nietuzinkowy problem, ale nie umiem. Gdyż jestem starym, przygarbionym, stetryczałym flakiem, śliniącym się jedynie na widok młodych dziewcząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
sluchaj rad samotnego romantyka:o prawiczka tak zdesperowanego ze wyzywa i obraza kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Ale ona bardzo chętnie się ze mną wybierze na kawę, ale jako znajomi/przyjaciele i to wszystko. W tym sęk, że próbuję odpuścić, tak jak napisałem, próbowałem na wiele sposobów ale to jednak we mnie siedzi i jest co raz gorzej. Sam już nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska nebeska czyli ja
obejdę się bez udzielenia pomocy z waszej strony na temat mojego problemu, ale niech chociaż któraś potarmosi pieroga myśląc o mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem innego zdania,dziewczyna ma faceta,prawdopodobnie nic do Ciebie nie czuję,wyznałeś jej,że ją kochasz,zdecydowała,że będzie tak jak dotychczas-relacja czysto koleżeńsko-służbowa i radze tego się trzymać autorze.Dała Ci wyraźnie do zrozumienia, że nie interesuję jej głębsza znajomość-uszanuj to! i nie wpychaj między wódke a zakąske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
nie jestes w jej typie najwyrazniej wiec nie jest zainteresowana:o trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
jestem ciapatym idiotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i przestań ingerować w jej życie osobiste bo dziewczyna może poczuć się conajmniej osaczona.Ma partnera-CIEBIE NIE CHCE.nie doszukuj się zatem drugiego dna,bo najnormalniej w świecie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Cholera, myślałem, że wyraźnie napisałem. Po pierwsze to nie powiedziałem, że ją kocham tylko, że się zauroczyłem/zakochałem a to chyba różnica. A po drugie nie chcę się nikomu wpieprzać a chcę tylko poradziź sobie z tym dlatego pytam jak to zrobić, może ktoś był w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsze spotkanie z Moniką
daj spokój:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
DAC JEJ SPOKOJ:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
A może ktoś bardziej otrzaskany z życiem ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
a gdybym przebrał się za zorro i ją zgwałcił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6na9
To bardzo trudna sytuacja, delikatna. Na twoim miejscu porozmawiałabym szczerze z ta kobietą, powiedziała o swoich uczuciach, ze nie wygasły, ale nie bedę dręczyć i zmuszac do jakichkolwiek wyborów. Potem przestałabym się narzucać, ale dałabym do zrozumienia, że zawsze może na mnie liczyć i gdyby działa się jej krzywda , stanę u jej boku. No i powinieneś zacząć żyć swoim życiem, może umawiać się na randki z innymi dziewczynami, poświęcić się jakiejś pasji, na pewno nie wysyłaj jej powłóczystych spojrzeń przepojonych cierpieniem, a raczej szczere usmiechy twardo stojącego na ziemi faceta, zaproś czasem na kawę, ale niech te spotkania będą odskocznią od szarosci i codzienności, rozbaw i nigdy nie stawiaj w niezrecznej sytuacji. Może z czasem zwróci się ku tobie, a może ty juz bedziesz zainteresowany jakąś inną dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bym chciala wiedziec...
czy twoja agresjq kieruje sie przeciw tej dziewczynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
chętnie pomachałbym jej moim mikrofiflakiem przed buzią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
szczerze? jestes wedl niej namolnym, natretnym wspolpracownikiem!! ktoremu jesli powie konkretnie--spierdalaj z pewnoscia popsuja sie relacje i jak tu razem wspolpracowac??:o nie chce cie zrozum to po prostu cacka sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
oj mnostwo takich psycholi natretow czekam tylko kiedy zaczna sie teksty ze on sie zabije jesli ona go nie zechce=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
czy jeżeli obrzucam ją kałem w drodze do pracy to zwróci wreszcie na mnie uwagę? jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .lm[onfmo
Natrzyj jej twarz swoim kałem - wtedy masz pewność, że żaden inny facet już jej nie pocałuje. To mój autorski sposób podrywu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
6na9 -> dziękuję za wypowiedź. Nie narzucam się, jeszcze raz wyjaśniam, po prostu nie umiem sobie poradzić z tą sytuacją, z tymi uczuciami. A co do agresji to hmm, czasami zdarza mi się być uszczypliwy w stosunku do niej...Ale nie szukam tych sytuacji na siłę, ani sytuacji do kontaktu z nią, one same się pojawiają bo pracujemy razem. Ani tu odchodzić z pracy ani co...Powiedzieć jej o tym co mnie dręczy, zrobi się lepiej, czy będzie jeszcze gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bym chciala wiedziec...
pytalam sie o ta agresje co do tej dziewczyny, bo mam podobna sytuacje w pracy, pewien facet nastawil sie na romans ze mna a ja nie skorzystalam z jego propozycji i teraz wlasnie im dluzej to trwa jest juz dosc agresywny do mnie, mam wrazenie ze jest na mnie b. zly. :( myslalam ze da se spokoj ale on jak mnie widzi, to zlosc na mnie rosnie, czy to normalne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×