Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet taki o

mężczyzna potrzebujący porady kobiety :)

Polecane posty

Gość facet taki o
malutka...-> w temacie wyraźnie napisane jest, że szukam porady kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Hehe rozumiem, bo sam to czuję, ZŁOŚĆ, bo ciągle coś do niej czuję właśnie, ale staram się jakoś to kontrolować. Staram się nie robić głupot, choć im bardziej się staram to tym bardziej je robię. Nie wiem co z tym zrobić, nie chcę jej do siebie zrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie już zraziłeś swym natręctwem i wchodzeniem w jej życie z buciorami🖐️ dała Ci kosza i to wywołuje w Tobie agresje?lecz się chłopie bo ewidentnie masz jakąś chorobliwą obsesje na jej punkcie.Współczuje tej kobiecie i mam nadzieje,że wkrótce powie Ci SPIERDALAJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bym chciala wiedziec...
a jakie glupoty robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pgin3prgbi4on
wiesz przypomniasz mi mojego eks znajomego ubzdural sobie ze cos czuje bo bylam mila(zawsze i dla innych tez)ale on widocznie uznal to za przejaw uczucia nekal mnie przez 2 lata(wtedy nie bylo tej ustawy o nekaniu) przesladowal pisal na wszystkich forach wyznania milosne zdobyl numer telefonu sprawil ze musialam chodzic do psychologa i brac srodki uspokajajace !! do dzisiaj jak o nim slysze cala dygocze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz, ze.........
Dziewczyna jest w zwiazku z przyzwyczajenia, czyli klasyk.... a skad Ty mozesz to wiedziec? Zwierzala Ci sie? Zauroczyles sie -ok-ale znasz ja w zasadzie tylko z pracy, nie wiesz, jaka jest na codzien, nie wiesz, czy by byla taka wspaniala, gdybyscie np. zamieszkali ze soba-byc moglo by tak, ze tez Wasza relacja stalaby sie przyzwyczajeniem-klasykiem, jak to okresliles :P Jak sobie poradzic z tym uczuciem? Ktos ci juz pisal-wychodz do ludzi, zacznij poznawac i spotykac sie z wolnymi kobietami. Mi sie wydaje, ze sam sie nakrecasz, bo dostales kosza. Idealizujesz ja jescze bardziej i chcialbys ja podswiadomie zdobyc-zakazany owoc smakuje najlepiej, prawda? Wychodz wiec do ludzi, bo na razie jedynie uzalasz sie nad soba, nakrecasz i marzysz o niej-nieosiagalnej poki co-zajmij mysli czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Ludzie czytajcie ze zrozumieniem :P Nie nachodzę jej, nie ubzdurałem sobie niczego, po prostu się zakochałem i nie wiem jak to rozwiązać. Pytanie czy z nią pogadać o tym? Jakie głupoty robię? Cały czas jakieś gafy, w jej obecnoścni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pgin3prgbi4on
po co chcesz z nia gadac i stawiac ją w niezrecznej sytuacji??normalny jestes? traktuj ją jak obiekt westchnien ale nie uswiadamiaj skoro juz musiusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Dokładnie - coś w tym jest, że się sam nakręciłem, zakazany owoc itd. Staram się "wychodzić" tyle, że to wszystko wraca, nie wiem jak się zachowywać w stosunku do niej, czy jej mówić, (po)rozmawiać z nią o tym? Jak na razie to staram się to tylko zdusić, co przynosi efekty odwrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
pgin3prgbi4on - no właśnie o to pytam, dzięki za odpowiedź, ale można chyba bez epitetów co ? :). Cholera, 2 odpowiedzi bez epitetów, reszta to tylko: idiota, desperat, psychopata. Co z Wami dziewczyny? Chyba, że trafiłem w złe miejsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pgin3prgbi4on
zrozum ze wiele z nas ma takich jebnietych wielbicieli od ktorych milosci robi sie nam niedobrze ktorzy zyc nie daja i mysla ze kobieta musi ich kochac bo oni tak chca brrr czesto to interwencja policyjna sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiestGIRL :)
moze zmien prace? co z oczu, to z serca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Nic, fajnie, że mogłem sobie tutaj chociaż "pogadać". Kiepska sprawa, nieprzewidziana również dla mnie, bo nie sądziłem, że tak mnie weźmie. Bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz, ze.........
Prosiles o porade, tak ? Przeciez pisalo Ci kilka osob: 1. Daj spokoj, nie rozmawiaj z nia, nie stawiaj jej w niezrecznej sytuacji ! 2. Zajmij sie czyms, wychodz, znajdz sobie hobby-bieganie, silownia czy cokolwiek ! A do Ciebie nie dociera, wciaz walkujesz temat-czy z nia porozmawia c? NIE ! Daj na luz, zachowuj sie normalnie. Skoro Ci na niej zalezy, to uszanuj jej decyzje i nie truj jej o swoim zakochaniu ! No chyba, ze jestes przygotowany na ewentualnosc, ze laska Ci dosadnie powie-SPIER... ! Powiedziala Ci w kulturalny sposob co o tym mysli-USZANUJ TO-zrobila to w ten sposob, bo chciala zapewne byc kulturalna-w koncu postawiles ja w niezrecznej sytuacji. Nie przypisuj sobie ideologii tam, gdzie jej nie ma. cos czuje, ze zakladajac ten temat, liczyles na wpisy typu-tak, pogadaj z nia, tak, zarywaj do niej dalej. Ale pomyliles sie. chciales rad, to ustosunkuj sie do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiestGIRL :)
a to juz trwa lata czy dopiero miesiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
piszesz, ze.........- > Patrz wyżej. Dzięki za odzew. Ile to trwa? Dobrych kilkanaście m-cy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiestGIRL :)
mnie tez sie uczepil taki jeden, ale to juz w lata idzie. zaden argument nie trafil, nie trafia. wiec ja musze go unikac. jedyny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
No ja się akurat nie uczepiłem, bo jak wspomniałem, wyjaśniłem sytuację z nią i się odsunąłem i dusiłem w sobie, a to nie chce przejść i się trochę męczę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiestGIRL :)
musisz znalezc nowa praca albo nowy obiekt albo jedno i drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Faktycznie nie ma chyba sensu jej mówić o tym, a raczej zawracać gitary. Nie miałem oczywiście w planach jakichś wynurzeń, tylko zwykłą rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak bym chciala wiedziec...
facet a moze powinienes rzeczywiscie z nia pogadac o tym ze mimo staran z twojej strony twoje uczucia nie przechodza itd. pogadac zawsze mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happiestGIRL :)
o czym chciales jej mowic? ona jest z kims przeciez i nie chce tego zmienic, bo juz ci o tym powiedziala, nie? wiec tylko pozostaje ci przyjac to do wiadomosci i uszanowac, skoro naprawde tak ja lubisz etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaaa
na wstępie informuję, że przeczytałam tylko 2 piewsze posty! Wniosek nr 1 Jakąśtam miłość pewnie do niej czujesz, ale dominujący jest tu mechanizm pogardzenia adoratorem. Ty jej nie kochasz, a jedynie ona weszła ci na ambicję. Wniosek nr 2 Lepszą dziewczynę, która szybko by się do ciebie przekonała, odtrąciłbyś natyczmiast. Wniosek nr 3 Ona ci odmówiła bo zwyczajnie miała okres lub była w trakcie leczenia grzybicy i wiedziała, że w najbliższym czasie z sexu niutati, więc wolała grać wierną męczennicę. poszukaj sobie wolnej i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet taki o
Jak najbardziej szanuję ją i jej wybór dlatego postępuje tak jak postępuję właśnie :). Problem to ja mam, i chciałem - tak jak koleżanka wspomniała - porozmawiać po prostu o tym, że nie umiem sobie poradzić. No nic, dziękuję za parę sensownych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaaa
o nieradzeniu sobie porozmawiaj z psychologiem. Z kobietami rozmawiaj o pkt G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×