Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fluiii

Mój facet jest bezrobotny ! :(

Polecane posty

Gość fluiii

Już ponad 2 lata jest bez pracy. Ma 36 lat. Mieszka z rodzicami, bo mnie nie stać na utrzymanie nas oboje. Nie umiem już z nim rozmawiać, jest mi wstyd, jestem wsciekla. Jak sobie z tym poradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffdfdddd
terapia szokowa, zostaw go, moze sie obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla faceta
Dla faceta jest wiecej pracy niz dla kobiet. Tylko terapia szokowa zostaw go .Pomyśl o sobie o przyszłosci...a moze bedziesz chciała miec dzieci..Czas leci a z takim chlopem nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki jest powod? nie szuka w ogole pracy czy moze ma za wysokie ambicje (tzn chce duzej kasy, a nic nie reprezentuje soba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
2 lata bez pracy to może być najwyżej chłopak po studiach dziennych, wiadomo absolwent bez doświadczenia ma nikłe szanse na konkretną pracę. ale facet 36letni? chyba coś w życiu robił, ma jakieś doświadczenie, coś potrafi? kilkanaście lat temu, kiedy on wchodził na rynek pracy, ta praca była jeszcze bez większego trudu możliwa do znalezienia, więc? chociaż, też znam faceta w podobnym wieku i bez pracy już pół roku, nawet nie wydaje mi się żeby szukał. zamiast tego poznaje studentów i spija z nimi browarki. może Twój to taki sam typ? z takim raczej życia nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muk muk
" 2 lata bez pracy to może być najwyżej chłopak po studiach dziennych, wiadomo absolwent bez doświadczenia ma nikłe szanse na konkretną pracę." Oo, niema się czym chwalić (wiem) ale pocieszyłaś mnie tym wpisem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fofofo fufufu
mój od 5 lat bezrobotny :/ ale "szuka" a ja mam juz maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluiii
ja go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluiii
To z tym kochaniem to nie ja. Nie moglam wczesniej napisac. Otoz on szuka pracy, ale ja nie wiem jak, mysle ze troche zbyt wiele wymaga. Byl juz na wielu rozmowach. Ja nie wiem co juz o tym sadzic. Mysle tez by go zostawic ale czy to jedyne rozwiazanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężko żyć w obecnych czasach z jednej pensji, chyba, że ktoś ma naprawdę dobrze płatną pracę. Nie mam zamiaru krytykować twojego faceta, bo sama od 3 miesięcy szukam pracy, ale przytoczę słowa mojego męża : Facet jak chce, to będzie pracował, choćby na budowie. Trzeba tylko chcieć ruszyć d...ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wbrew pozorom pracy jest całkiem sporo, ale nie zawsze spełnia nasze oczekiwania lub my nie spełniamy wymagan pracodawcy. Jeżeli ma prawko niech się rozejrzy za robotą handlowca - tego jest bez liku w ofertach. Dorobić może na budowie, czy jako telemarketer (tego też mnóstwo). Zdaję sobie sprawę, że każdy chciałby pracować w swoich ukochanym zawodzie/zgodnie z zainteresowaniami i to za fajną kasę, ale żyjemy w Polsce i trzeba przyjąć inne kryteria. Złapać cokolwiek na przetrzymanie, byle były pieniądze, a w międzyczasie szukać czegoś sensowniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie okrutneee
facet bez pracy jest niemęski? Ja bym wolała zeby moj nie pracował a nie robił cos poniżej swoich standardów. Rozumiem, że to źle świadczy jak ktoś sie nie stara, leni cały dzien, liczy na innych, ale to nie zaleznie od płci jest fatalnym zachowaniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluiii
Ja na niego patrze wlasnie jak na faceta malo meskiego niestety i to rodzi rozne nieprzyjemne sytuacje. Ja tez powtarzam, ze jak chcialby to mialby prace, nawet w mcdonaldzie. Ale jak do sciany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamiiii
fluiii a jak twoj facet ma na imie bo moj byly byl w podobnym wieku , ciagle narzekal na brak kasy a nic z tym nie robil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no skoro utrzymują go rodzice, a partnerka jest z nim mimo jego lenistwa, to co się będzie przemęczał pracując?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
mój też nie ma roboty a ma wykształcenie , tyle ze 25 lat wynajmujemy razem, kase daja mu rodzice , czasem coś złapie ale tak jak teraz - zero ... męczy mnie to , nie czuje się bezpiecznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluiii
Nie wiadomo co dalej. Ja jestem osoba która raczej troche chce poplanowac sobie zycie, a tak co ja moge zrobic? malamiiii , ja jestem z nim już 4,5 roku, więc pewnie więcej takich przypadkow. Tez narzeka ze to, ze tamto, ale siedzi na tej swojej dupie przed komputerem i nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuj go mobilizować, podsuwać oferty pracy. Jeżeli to też nie poskutkuje to postaw go przed wyborem - albo sobie układacie życie, myslicie o wspólnej przyszłości (tzn.on idzie do pracy), albo ty zaczniesz układać sobie życie bez niego. Skoro grzecznie nie skutkuje, spróbuj terapii szokowej. Jak to go nie ruszy, to lepiej bierz nogi za pas - miłością się nie najesz i nie zapłacisz rachunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Próbuj go mobilizować, podsuwać oferty pracy. " a on biedaczek sam nie wie, jak się życie kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
ojej współczuję... przyzwyczaił się do siedzenia na garnuszkuu rodziców... jej mało zaradny i tyle, a jak będziecie mieli dzieci to Ty będziesz zarabiać na Was wszystkich. Znam takie przypadki. Niech się facet ogarnie albo goodbye mu powiedz. Facet znajdzie sobie prace wszędzie jak chce a on się zasiedział i tak mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotny facet to nie facet
tylko śmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
ciotex i tyle. Jeszcze jak kobieta siedzi w domu z małym dzieckiem i się opiekuje nim to rozumiem że powinna być w domu aa nie w pracy ,ale facet powinien mieć jaja i dać przykład ,że będzie potrafił być głową rodziny albo przynajmniej powinien potrafić sam siebie utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluiii
I to wszystko mu mowilam wiele razy, ze nie nadaje sie na zadna glowe rodziny, ze nie ma jaj, ze jest dzieckiem itd. On to wszystko przyjmuje ze spuszczona glowa albo z gniewem, bo czesto wtedy sie denerwuje. Ja rozumiem ze jest ciezko z praca, ale nie rozumiem zeby zadnej nie znalezc przez 2 lata?! Mozna to jakos wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezrobotny_absolwent
Ja odkąd skończyłem studia tj. od 3 lata nie mam żadnej pracy. Tak wegetuje sam nie wiem co robić. Piszecie jak można nie mieć pracy tyle czasu. Ja szukałem wszędzie i nikt mnie nie chciał zatrudnić naprawdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluemark
Witam.A ja pracowalem przez dlugi okres 6,5 roku,mialem wszystko-ukochana ,mieszkanie samochod,potem odeszla i wszystko zamienilo sie w kupe gruzu...nie potrafilem sie ogarnac przez dobre 2 nastepne lata..jezdzilem ciezarowka po swiecie bo twierdzilem ze i tak nikt na mnie nie czeka...a pozniej poznalem kogos i sie zwolnilem z pracy dla mniej,,teraz szukam na miejscu i choc bardzo ja kocham to nie potrafie ogarnac zadnej pracy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×