Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pod presją

Co zrobić po macierzyńskim zostać z dzieckiem czy wrócić do pracy ...

Polecane posty

Gość pod presją

niedługo kończy mi się macierzyński i nie wiem sama co zrobić. Nie składałam jeszcze podań o przyjęcie dzieccka do żłobka publicznego gdyż ustaliłam wcześniej z mężem ,że nie wyobrażam sobie żeby moje dziecko pierwszy raz powiedziało : mama do obcej osoby i przy niej stawiało pierwsze kroki... No i w ogóle nie wyobrażam sobie oddać pod opiekę innej osobie tak małego dziecka. Myślałam ,że pójdę na wychowawczy i po ukończeniu pierwszego roczku dziecka zapiszę je do żłobka i będę szukała sobie lepszej pracy. A od pewnego czasu rodzina męża wypytuje mnie się kiedy wracam do pracy i on ostatnio też tak zaczyna sugerować żebym wróciła do pracy. Zaplanowali ,że moja mama zajmie się dzieckiem... tylko ,że ona jest za granicą przy mężu i ma teraz iść do pracy. a z resztą nie chcę jej narzucać opieki nad maluchem bo sama czuję ,że ona nie ma ochoty z nami tu mieszkać. a dziecka jej tam nie oddam w opiekę. Jeśli dziecko poślę teraz do prywatnego żłobka lub wynajmę nianię to mi zupełnie nie będzie się kalkulowało- jeszcze będę musiała dopłacać do tego. Serce mi się kraje jak pomyślę teraz o rozłące z dzieckiem i czuje dyskomfort ze strony męża i jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieeeeeee.
wspolczuje Ci ze prezerwatywa pekla bo moglas zrobic kariere a teraz musisz sie zajmowac dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
nie pekła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za rodzinka :)
nie przejmuj się rodziną męża, to jakaś paranoja, żeby nie dość, że Tobie narzucać jaką masz podjąć decyzję, to jeszcze Twoją mamę w to wplątywać. A co to Twoja mama - darmowa opieka? Babcie teraz też chcą żyć, a nie tylko wnukami się opiekować :/ A nawet jeśli to jej szczyt marzeń to szlag by mnie trafił, jakby ktoś mi takie rozwiązania podsuwał... Z mężem porozmawiaj i przedstaw mu swoje argumenty, a inni niech się odp.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
no mnie też wkurza ten fakt że narzucają opiekę mojej mamie bo ona teraz nie pracuje ,a kto powiedział ,że nie znajdzie sobie pracy, przecież też za coś musi żyć. A teściowa całe życie pracuje to ma stabilniejszą sytuacje i może sama się poświęćić w takim razie i rzucić pracę... bo u nich tylko najważniejsze pieniążki... mają wnusię ... córkę posłali do pracy do innego miasta a wnusią opiekował sie kto popadnie teraz dziecko jest rozpieszczone ,rozwydrzone i w wieku 2 i pół lat nie chce jej się mówić. A ja nie chcę tak wyochować dziecka tylko chcę nad nim poracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz glupie podejście do tego że Twoja praca nie będzie opłacalna bo wypłata pójdzie na nianię :o NIE!!!! Nianię opłaca sie po połowie Ty i tatuś dziecka, a nie tak że to niby Ty masz płacić za żłobek/nianię i cała pensja na to pójdzie :o a z jakiej racji? Na Twoim miejscu poszłabym do pracy bo zawsze część wypłaty zostanie i będą to Twoje pieniądze. A Twój mąż to głupi tępak skoro nie ma własnego zdania tylko sugeruje sie tym co jego rodzinka sądzi, więc jest zupełnie jasne że nie możesz na niego liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie dzieckiem ma sie opiekować jedna niania, albo do żłobka. A nie takie podrzucanie co troche do kogo innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za rodzinka :)
zostań z dzieckiem do takiego momentu, kiedy nie będzie Ci żal oddawać je do żłobka, chyba, że pieniądze, które zarabia mąż nie wystarczą na utrzymanie waszej rodziny. A rodzinkę męża pogoń, niech swoje życie układają, a nie wasze :) No i przede wszystkim znajdź poparcie w mężu, łatwiej będzie Ci olać jego rodzinę. Ps. chyba by mnie szlag trafił jakby ktoś się tak wtrącał w nasze życie i gdyby mój mąż nie potrafił powiedzieć "to nasza sprawa i nasza decyzja, sami ją podejmiemy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj ze dzieckiem nie powinno sie zajmowac za duzo osob na raz... dwie nianie, ty, jeszcze jakas tesciowa a pozniej zlobek.. dziecko potrzebuje stabilizacji, przy takiej "obstawie" nie czuje sie pewnie... jesli mam byc szczera posiedz z dzieckiem przez rok.. to rok kiedy twoje dziecko sie najszybciej rozwija.. kazdy miesiac.. ba, kazdy tydzien jest inny! jest coraz bardziej kumate, coraz bardziej zabawne, wesole, coraz wiecej robi.. chcesz to przegapic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska podlaskie3444
nie ty 1 i nie ostatnia. takie zycie najpierw sie mysli a potem robi dziecko, niewiedzialas jak bedzie?? bierze sie chlopa co potrafi zarobic na to wszystko a nie takie teraz gdybanie.. co z dzieckiem.. zarobisz 1200 niani 1 tys oddasz jest sens? do zlobka wiecej chentnych jak miejsc itp oj dziewczyny dziewczyny..brac wychowawczy i wychowywac dziecko i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odda niani 1200 tylko 600 resztę daje mąż ze swojej pensji. W ogóle jak głupi i niedojda bez własnego zdania powinien w całości nianię opłacać :p Nie wiem jak wy sobie tak dacie powiedzieć że cała wasza pensja ma iść na nianię :D A kurczę na kafe każda taka mądra :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska podlaskie3444
a co za roznica i tak wspolnie sie chyba rzadzicie z mezem czy partnerem tak?? tak czy siak oddac tzreba, dojazdy, godziny..kosmetyki, zdzieranie butow , jedzenie mi by sie nieoplacalo. z a nic..wracaja do pracy mamy na stanowiskach co straca duzo pozostajac w domu, a takie bez pracy albo szukajace to powinny dzieckiem sie zajac a nie szykac roboty za tysiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
sytuacja finansowa nie jest az taka zła, mąż wystarczająco zarabia żeby nas wszystkich utrzymać . Faktycznie powrót do pracy by sie opłacał gdybyśmy sie składali po połowie, nie wiem dlaczego w ten sposób nie pomyślałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrrbt
tylko nie upuść dziecka:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66asika45
to idz do roboty i o co tyle halo.. ja tam bym wychowawala w domu chodz do roku a mazrenie do 3 lat.lec kariere robic w spozywczaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego że kasa niby jest wspólna, skoro wszyscy mają do kobiety pretensje że nie pracuje :o a tak oddaje część swoich pieniędzy ale część też do tej kasy dokłada. I ma święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakijanos
zostań z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
też mi się wydaje ,że gdybym zarabiała nie wiedomo ile a przede wszystkim miała terazz prace swoich marzeń albo chociaż taką w której czułabym sie dobrze to mogła bym wrócić od razu a nie wymyśać co się opłaca a co nie. A chwile z maleństwem są bezcenne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie nie zakładaj tematów na kafe, ustaw sobie męża i teściową do pionu i nie zawracaj nam głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
Mądra rada:) Przemówię mu do rozumu jeszcze raz... a poźniej się okaże kto dla niego ważniejszy czy dziecko czy pieniążki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
dziś go ustawię... chociaż będzie ciężko bo on się najpierw słucha mamusi a poźniej ostatecznie mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66asika45
jak by mi moj powiedzial ze mam isc do pracy a obok by lezalo moje malutkie dziecko!wyjebala bym meza raz na zawsze.co to za facet? pod plotem go znalazlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie pomocy
ja peirdziele, dajcie ze soba robic kazdem co kto chce , a pozniej placz, bo marne tego efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakijanos
w takich chwilach fajnie byc samotnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonaanowi
"dziś go ustawię... chociaż będzie ciężko bo on się najpierw słucha mamusi a poźniej ostatecznie mnie..." Dzięki Tobie zrozumiałam, że mój mąż i jego mama to chodzące ideały, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod presją
ciężki żywot żony jeśli mąż w wieku 30 lat jeszcze związany jest pępowiną mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakijanos
dokladnie.dlatego ja juz wole byc sama niz z takim frajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×